Rugby - PŚ: brutalny koniec pięknego snu gospodarzy
- Dodał: P K
- Data publikacji: 20.10.2019, 14:14
Najmniejszych szans nie dała drużyna RPA gospodarzom w ostatnim ćwierćfinale PŚ w rugby 2019. Zespół z Afryki wygrał 26:3, uzupełniając stawkę pólfinalistów imprezy.
Przed dzisiejszym meczem wszyscy oczywiście wspominali spotkanie sprzed 4 lat z Brighton, kiedy to Japonia sensacyjnie pokonała RPA 34:32, a w Japonii liczono na powtórkę. Tym bardziej, że Japonia to na pewno lepsza ekipa, niż ta cztery lata temu. Jednak dziś historia się zmieniła i tak jak na poprzednim PŚ Japończycy zabiegali i wykończyli fizycznie rywali, tak dziś sił zabrakło im jedynie na pierwszą połowę, a w drugiej RPA po prostu już ich zdominowało.
Ale, po kolei... Zaczęło się od szybkiego, bo już w 4. minucie przyłożenia Makazole Mapimpi i wydawało się, że to wsystko potoczy się szybko i przyjemnie dla RPA. Jednak nic takiego się nie stało i do końca pierwszej połowy to Japończycy dominowali. Niestety dla nich trochę bili głową w mur, gdyż nie potrafili przedostać się na pole punktowe i zakończyło się to tylko jednym skutecznie wykonanym rzutem karnym. Do przerwy mieliśmy zatem bardzo niski wynik 5:3 dla RPA.
Jednak już od pierwszej sekundy po zmianie stron to goście kompletnie dominowali na boisku. Japończycy po intensywnej pierwszej połowie po prostu opadli z sił i raz za razem prokurowali rzuty karne, które w większości na skuteczne kopy między słupy zamieniał Handre Pollard. Po trzech takowych kopach było już 14:3, a podłamanym Japończykom goście w końcówce jeszcze dwa razy przyłożyli piłkę na polu punktowym, wygrywając ostatecznie 26:3.
Japonia - RPA 3:26 (3:5)
Punkty: Tamura 3 - Pollard 11, Mapimpi 10, de Klerk 5
Półfinały:
Anglia - Nowa Zelandia (sobota, 10:00 czasu polskiego)
Walia - RPA (niedziela, 10:00 czasu polskiego)