Saneczkarstwo – PŚ: dwójka marnuje szansę na życiowy sukces

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 23.11.2019, 16:02

Wyśmienity pierwszy i znacznie gorszy drugi ślizg, tak w skrócie można opisać występ naszej dwójki Chmielewski/ Kowalewski podczas pierwszych zawodów Pucharu Świata w sezonie. Polski duet nie wykorzystał wielkiej szansy i spadł z na trzynastą lokatę z pierwszej, zajmowanej po pierwszej części rywalizacji.


Już po wczorajszych kwalifikacjach wiadomo było, że Polacy są w wysokiej formie przed inauguracją saneczkarskiego Pucharu Świata. Jedynie błąd w ostatnim sektorze zdołał powstrzymać ostatecznie czwartych reprezentantów Polski, którzy przez dłuższy czas jechali po zwycięstwo jak po swoje. Dziś, udało się powtórzyć wyczyn z wczorajszego Pucharu Narodów, z jedną różnicą. Polacy w pierwszym ślizgu ustrzegli się najmniejszych błędów i nie znaleźli pogromców ani wśród Niemców ani wśród zawsze mocnych u siebie Austriaków.


Ciśnienie podczas przerwy musiało być spore tym bardziej, że różnice w stawce nie należały do największych i łatwo było o zaprzepaszczenie całej przewagi. I tak się niestety stało. Polacy dobrze wystartowali, lecz potem było już tylko gorzej. Dziewiętnasty czas drugiego ślizgu i trzynasty, biorąc pod uwagę rezultaty w obu seriach to z pewnością nie było to, o czym marzyli Chmielewski oraz Kowalewski. Piątkowy i pół sobotniego występu są jednak dobrymi prognostykami przed sezonem 2019/2020, który dopiero będzie się rozkręcał.


Świetne sygnały płyną też od Klaudii Domaradzkiej, która pobiła swój rekord życiowy na austriackiej rynnie. Niedoświadczona jeszcze Polka zanotowała w sobotę dwa solidne przejazdy, które ostatecznie pozwoliły uplasować się na 19. pozycji. Nasza saneczkarka miała nawet szansę na nieco więcej, jednak wiele zawodniczek, które zawaliły pierwsze ślizgi, zaprezentowały się nieco lepiej podczas drugiej części, spychając przy okazji Domaradzką. Faktem jest jednak, że za Polką sklasyfikowane zostały wszystkie reprezentantki Łotwy czy pół kadry austriackiej, czyli nacje nieprzypadkowe jeśli chodzi o zmagania na saneczkarskich torach.


Przed rozpoczęciem zawodów w saneczkarskim światku mówiło się o tym, że sezon 19/20 może być szczególnie ciekawy wśród kobiet i jeśli konkurs w Igls był odpowiednikiem tego, co zobaczymy w kolejnych miesiącach, to można będzie oglądać każde zawody z zapartym tchem. Całość wygrała co prawda faworytka – Tatjana Ivanowa, lecz nie było jej w cale tak łatwo, bowiem w drugim przejeździe atakowała z dopiero 13. pozycji. Podobnie prezentowały się losy innych medalistek, które w pierwszym ślizgu nie mogły poradzić sobie z koalicją młodzieży. Wszystkie trzy czołowe miejsca zajmowały wtedy zawodniczki urodzone w 1998 roku i później. Prym wiodła Lisa Schulte z Austrii, druga była Jessica Tiebel, a trzecie miejsce zajmowała Ashley Farquharson ze Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie do głosu doszły faworytki, a na podium utrzymała się tylko ta druga, ale takich emocji żeńskie konkursy na lodowych rynnach nie dostarczały od kilku sezonów.

 

WYNIKI

 

Kobiety

1.Tatyana Ivanova (RUS) 1.21.304

2.Summer Britcher (USA) +0,110

3.Jessica Tiebel (GER) +0,164

3.Julia Taublitz (GER) +0,164

5.Ekaterina Katnikova (RUS) +0,193

6. Lisa Schulte (AUT) +0,249

...

19. Klaudia Domaradzka (POL) +0,538

 

Dwójki

1.Eggert/Benecken (GER) 1.20.732

2.Wendl/Artl (GER) +0,009

3.Steu/Koller (AUT) +0,088

4.Yuzhakov/Prokorov (RUS) +0,135

5.Sics/Sics (LAT) +0,171

6.Nagler/Malleier (ITA) +0,247

...

13. Chmielewski/Kowalewski (POL) +0,757