Skoki narciarskie - TCS: Kubacki drugi w Innsbrucku!
- Data publikacji: 04.01.2020, 15:50
Dawid Kubacki liderem 68. Turnieju Czterech Skoczni! Polak zajął drugie miejsce w trzecim konkursie rozgrywek, a słabsze skoki Kobayashiego i Geigera pozwoliły mu objąć prowadzenie w klasyfikacji ogólnej! Zawody wygrał Marius Lindvik, a najniższy stopień podium przypadł Danielowi Andre Tande.
Po pierwszej serii to Marius Lindvik okazał się być najlepszy ze startujących skoczków. Wyprzedził on Dawida Kubackiego raptem o 1,3 punktu. Niemałym zaskoczeniem była porażka Kamila Stocha w parze z Gregorem Schlierenzauerem, jednak Polak jako lucky loser przedarł się do drugiej serii - skoczył on bowiem 126,5 metra. Dwójka prowadzących oddała skoki o identycznej odległości - 133 metry, jednak końcowa nota Norwega była minimalnie wyższa. W wirtualnej klasyfikacji całego turnieju to Kubacki zajmował pierwsze miejsce. Wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i Karla Geigera, którzy oddali w pierwszej serii nieco słabsze skoki (122 i 117 metrów), co uplasowało ich na 13. i 24. miejscu. Do drugiej serii awansował także trzeci z biało-czerwonych, Piotr Żyła. Stefan Hula i Maciej Kot przegrali swoje rywalizacje w parze i odpadli z konkursu.
Skakanie w drugiej turze rozpoczął reprezentant współgospodarzy turnieju, a więc Marcus Eisenbichler. Zajmujący po pierwszej serii 24. miejsce Piotr Żyła zdołał nieco się zrehabilitować i wylądował na przyzwoitej odległości - 125 metrów. Rywal Dawida Kubackiego, Karl Geiger, nie zaliczy dzisiejszego konkursu do udanych. Co prawda znacznie poprawił odległość, bowiem uzyskał 126 metrów, jednak do walki z najlepszymi potrzeba zdecydowanie więcej. Finalnie po skokach wszystkich zawodników zajmujących miejsca w trzeciej dziesiątce prowadził Karl Geiger przed Piotrem Żyłą. Głównym aktorem aktualnego sezonu pozostawał przede wszystkim wiatr i choć pierwsza seria upłynęła we w miarę równych warunkach, to w drugiej części konkursu było mniej sprawiedliwie. Wiatr zmieniający kierunek przeszkadzał skoczkom, przez to m.in. Ryoyu Kobayashi wypadł z rywalizacji o wysokie miejsce w konkursie. Beneficjentem zmiennych warunków był przede wszystkim Karl Geiger, który po 20 skokach wciąż był w czołówce, co oznaczało znaczny awans w końcowym zestawieniu. Kamil Stoch zajmujący 11. miejsce po pierwszej części przegrał z naturą i nie zdołał poprawić swojej sytuacji - 118 metrów nie dawało nadziei na awans w konkursie.
Pukający do czołówki 68. Turnieju Czterech Skoczni Stefan Kraft zaznaczył swoją obecność w konkursie - w fragmencie mizernych skoków Austriak zdołał złapać noszenie, które poniosło go na 127 metr. Słabe skoki kolejnych zawodników oznaczał spory awans Piotrka Żyły, który po pierwszej serii zajmował dopiero 24. miejsce, a wiele wskazywało na to, że zakończy zmagania na granicy pierwszej dziesiątki. Kiedy przyszedł czas na ścisłą czołówkę wiatr przybrał na sile. Przy wietrze w plecy skakali m.in. Dawid Kubacki i Marius Lindvik, którzy w drugiej serii uzyskali identyczną notę. Obaj skoczyli po 120,5 metra, a przewaga Norwega zapewnia mu zwycięstwo w dzisiejszym konkursie, lecz to Polak został liderem w klasyfikacji całego turnieju!