Saneczkarstwo – PŚ: Ludwig mistrzem pluchy
- Dodał: Igor Wasilewski
- Data publikacji: 01.02.2020, 15:40
Johannes Ludwig, podobnie jak przed tygodniem w Siguldzie, wygrał rozgrywane w ulewie zawody saneczkarskiego Pucharu Świata. Tym razem reprezentant Niemiec zdołał przesunąć się na czoło z 24. lokaty zajmowanej po pierwszym przejeździe.
Zupełnie odmienny los czekał naszego jedynego reprezentanta w stawce – Mateusza Sochowicza. Polak po pierwszym ślizgu, dzięki niskiemu numerowi startowemu i względnie dobrym warunkom na torze, zajmował znakomite trzecie miejsce. Jedynych nadziei na utrzymanie tak znakomitego miejsca można było upatrywać jednak jedynie w… odwołaniu drugiej części rywalizacji. Po lodowej rynnie w Oberhofie płynęła bowiem struga wody, która z czasem coraz bardziej spowalniała zawodników. Nieduże było więc zdziwienie kibiców, gdy Sochowicz mimo niewielu błędów zakończył rywalizację na 25. pozycji.
W analogicznych warunkach, co tydzień temu w Siguldzie najlepszy okazał się Johannes Ludwig. Niemiec podobnie jak na Łotwie awansował z trzeciej dziesiątki i przez ponad pół godziny z miejsca przeznaczonego dla lidera mógł oglądać nieporadne zmagania reszty stawki. Obok niego niemal taką samą ilość czasu stał drugi Semen Pavliczneko (23. po pierwszym ślizgu). Podium uzupełnił natomiast Inars Kivlenieks, który zwyciężył wewnątrzłotewską rywalizację o podium z Kristersem Aparjodsem.
Saneczkarze z Łotwy dosyć znacząco włączyli się też w walkę o najwyższe pozycje w dwójkach. Czwarte miejsce zajęli Gudramovics i Kalnins, a na drugi stopień podium z dziesiątego miejsca po pierwszym ślizgu awansowali bracia Sicsowie. Na własnym torze brylowali jednak reprezentanci gospodarzy. Mizerny czas bez zwycięstw przerwali Tobiasowie Wendl i Artl, a na trzecim miejscu sklasyfikowani zostali Geuke i Gamm.
Dwa dobre przejazdy w rynnie pełnej wody zaliczyli dziś Wojciech Chmielwewski i Jakub Kowalewski. Jedenasty czas pierwszego i siódmy drugiego ślizgu pozwoliły jednak zająć dopiero dziesiątą lokatę. Zawody w Oberhofie nie należały jednak do tych najbardziej sprawiedliwych i trudno po nich realnie oceniać formę naszych rodaków. Miejmy nadzieję, że bardziej miarodajne będą jutrzejsze występy sztafet, w których obok Chmielewskiego i Kowalewskiego zobaczymy Mateusza Sochowicza i Klaudię Domaradzką.
Jedynki mężczyzn
- Johannes Ludwig (GER) 1.28.267
- Semen Pavlichenko (RUS) +0,164
- Inars Kivlenieks (LAT) +0,170
- Kristers Aparjods (LAT) +0,179
- Felix Loch (GER) +0,189
- Reinhard Egger (AUT) +0,240
- David Gleirscher (AUT) +0,265
- Roman Repilov (RUS) +0,299
…
25. Mateusz Sochowicz (POL) +0,831
Dwójki
- Wendl/Artl (GER) 1.23.695
- Sics/Sics (LAT) +0,117
- Geuke/Gamm (GER) +0,171
- Gudramovics/Kalnins (LAT) +0,187
- Nagler/Malleier (ITA) +0,194
- Eggert/Benecken (GER) +0,224
- Walker/Snith (CAN) +0,388
- Rieder/Kainzwaldner (ITA) +0,401
…
10. Chmielewski/Kowalewski (POL) +0,474