PlusLiga: Jastrzębski Węgiel wygrywa w Suwałkach
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 01.02.2020, 19:38
Po bardzo interesującym starciu Jastrzębski Węgiel pokonał na wyjeździe Ślepsk Malow Suwałki 3:1. Mecz nie był jednak jednostronny, a kluczem do zwycięstwa okazała się potężna zagrywka oraz szczelny blok podopiecznych Slobodana Kovaca.
Początek meczu należał do jastrzębian, którzy dzięki potężnym zagrywkom Jurji Gladyra zyskali okazje do kontrataków. Te pewnie wykorzystali skrzydłowi, dzięki czemu goście odskoczyli na 5:2. Dalsze problemy siatkarzy Ślepska w przyjęciu przełożyły się na szybkie zwiększenie przewagi - 13:6. Kolejne znakomite spotkanie rozgrywał też Tomasz Fornal, który był nie do zatrzymania w ataku. Bez zarzutu grał również Francuz - Julien Lyneel, zastępujący zbierającego siły na następne mecze Christiana Fromma. Łącznie skuteczność ataku Jastrzębskiego Węgla wyniosła aż 91%. To jednak zagrywka była decydująca. W głównej mierze ten element gry pomógł jastrzębianom pewnie wygrać pierwszą partię - 25:16.
Kolejna odsłona była już bardziej wyrównana. Podopieczni Slobodana Kovaca lepiej spisywali się w długich wymianach, ale popełniali też więcej błędów własnych. Po nieskutecznych atakach Dawida Konarskiego tablica wyników wskazała 9:7 dla gospodarzy. Suwalszczanie zaczęli też pracować blokiem. Na półmetku znów mocną zagrywką postraszył jednak Konarski, który doprowadził do remisu 14:14. W decydującej fazie seta "Pomarańczowi" mieli jednak problem ze skończeniem akcji. Punktowy blok na atakującym Jastrzębskiego Węgla dał gospodarzom prowadzenie 18:15. Kolejne błędy gości oraz atomowe serwisy Bartłomieja Bołądzia pomogły suwalszczanom wygrać seta 25:20, a tym samym wyrównać stan meczu na 1:1.
Trzecia odsłona przebiegała jednak ponownie pod dyktando jastrzębian. Wykorzystane kontrataki oraz nacisk jaki wywierali swoją zagrywką na gospodarzy przełożyły się na prowadzenie 12:7. Od tej pory podopieczni trenera Kovaca w pełni kontrolowali wynik. Powróciła pewność ataku i moc w polu serwisowym siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. W końcówce suwalszczanie popełnili jeszcze kilka błędów, a dwoma wygrywającymi zagrywkami popisał się Jakub Bucki. W efekcie "Pomarańczowi" pewnie wygrali 25:17.
Czwartego seta lepiej otworzyli gospodarze. Po autowych atakach rywali oraz asach serwisowych Sapińskiego i Bołądzia Ślepsk odskoczył na 7:2. Jastrzębianie odrobili jednak część strat dzięki dwóm pojedynczym blokom Grahama Vigrassa - 7:5. Chwilę potem znów kluczowa okazała się zagrywka. Odrzuceni od siatki zawodnicy Ślepska nie potrafili skończyć akcji, a bezbłędni na kontrze okazali się jastrzębianie. Dzięki temu nie tylko doprowadzili do remisu, ale i objęli 2-punktowe prowadzenie 12:10. Rozpędzeni siatkarze ze Śląska ponownie sprawili gospodarzom kłopoty w przyjęciu. W efekcie szybko zwiększyli przewagę na 17:12. W końcówce świetnie popracowali też blokiem i bez większych problemów wygrali 25:18.
Ślepsk Malow Suwałki - Jastrzębski Węgiel 1:3 (16:25, 25:20, 17:25, 18:25)