Unihokej - el. MŚ: Polacy z awansem na mundial!
- Data publikacji: 02.02.2020, 19:47
W duńskim Frederikshavn rozgrywany był turniej eliminacyjny do Mistrzostw Świata w unihokeju. Polacy po dramatycznym meczu z Estonią wywalczyli awans do czempionatu!
Europa została podzielona na trzy strefy, czyli trzy turnieje kwalifikacyjnego, a z każdego z nich awans na mundial mają wywalczyć po trzy najlepsze drużyny narodowe z każdej strefy. Turniej finałowy Mistrzostw Świata odbędzie się w grudniu 2020 w Finlandii. Pewni awansu są gospodarze oraz USA i Kanada. Turnieje strefowe rozegrany zostały w formule fazy grupowej, a później w fazie pucharowej zwycięzcy grup zagrali w finale, tym samym zapewniając sobie awans na MŚ, a trzecią drużyną miał być lepszy z pary zespołów z drugich miejsc.
Polacy w fazie grupowej mierzyli się ze Słowenią, Szwecją i Ukrainą. W pierwszym pojedynku Biało-Czerwoni rywalizowali ze Słowenią, która już w pierwszej tercji objęła prowadzenie. Na szczęście, było to tylko 1:0. Po przerwie to nasi reprezentacji zaprezentowali się zdecydowanie lepiej, wygrywając tę część 4:1 i wychodząc na prowadzenie 4:2. W ostatniej tercji najpierw Polacy podwyższyli na 5:2, ale za odrabianie strat wzięli się Słoweńcy i w 51. minucie było już tylko 5:4 dla naszej kadry. Na nieco ponad minutę rywale wycofali bramkarza i próbowali zdobyć bramkę wyrównującą. I niestety, udało im się to po kilkunastu sekundach. Do zakończenia pozostało 47 sekund, a na tablicy było 5:5. Jan Holovka poprosił o czas, rozrysował akcję dla swoich podopiecznych, którą wykorzystał Alexander Dahlstrom i dał zwycięstwo Polakom!
Trzeba przyznać, że ten mecz otwarcia był bardzo ważny w kontekście awansu do fazy pucharowej, ponieważ w kolejnych spotkaniach Polacy najpierw wysoko przegrali ze Szwecją, a następnie pewnie pokonali Ukrainę. Tym samym dzięki dwóm zwycięstwom Biało-Czerwoni wywalczyli drugie miejsce w grupie, a to oznaczało, że nadal liczyli się w grze o awans na Mistrzostwa Świata. W pojedynku o trzecie miejsce Polacy zmierzyli się z Estonią.
Początek meczu o trzecie miejsce i awans nie układał się po myśli podopiecznych Jana Holovki. Estończycy w pierwszej tercji trafili do siatki Polaków dwukrotnie, a chwilę po przerwie podwyższyli prowadzenie na 3:0. Później jednak strzelać zaczęli nasi reprezentanci. Najpierw Wojciech Malajka trafił w przewadze, a przed końcem drugiej tercji na 2:3 strzelił Mateusz Antoniak. Kiedy wydawało się, że Polacy będą w stanie wyrównać, to karę otrzymał Maciej Sieńko, a w grze w przewadze to nasi rywale trafili do bramki. Na 10 minut przed końcem było 4:2 dla Estończyków. Unihokej to jednak szybka gra, więc cały czas była nadzieja na odrobienie strat. I te nadzieje zostały poparte trafieniami. Najpierw Łukasz Chlebda, a w 58. minucie Jan Rydzewski i było już 4:4. Takim wynikiem zakończył się czas regulaminowy, a to oznaczało dogrywkę. W dodatkowym czasie obie reprezentacje próbowały zdobyć decydujące trafienie, ale udało się to Polakom! W 64. minucie do siatki trafił Jan Rydzewski i wszyscy koledzy rzucili się na zawodnika, który zapewnił naszej kadrze zwycięstwo i awans na Mistrzostwa Świata!
Wyniki Polaków:
Faza grupowa:
Słowenia - Polska 5:6 (1:0, 1:4, 3:2)
Polska - Szwecja 2:12 (0:5, 0:5, 2:2)
Polska - Ukraina 16:4 (6:1, 6:0, 4:3)
Mecz o 3. miejsce:
Polska - Estonia 5:4 d. (0:2, 2:1, 2:1, 1:0)