Tarcza Wspólnoty: karne na Wembley! Arsenal wygrywa pierwsze trofeum w nowym sezonie!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 29.08.2020, 19:42
Po niebywale zaciętym spotkaniu o Tarczę Wspólnoty lepszy od Liverpoolu okazał się Arsenal Londyn. Tablica wyników po podstawowym czasie gry pokazała remis 1:1. Zwycięzcę wyłoniła seria rzutów karnych, w której lepsi po błędzie Brewstera okazali się piłkarze Arsenalu i tym samym zdobyli pierwsze trofeum w sezonie 2020/2021.
Pojedynek na Wembley zapowiadał się bardzo interesująco. Konfrontacja rozpoczynała nowy sezon w Anglii zaledwie miesiąc po zamknięciu poprzednich rozgrywek. Czasu na odpoczynek a także rotacje w składach i sztabach szkoleniowych było więc niewiele. Starcie o pierwsze trofeum w sezonie 2020/2021 mogła pokazać, która z drużyn lepiej wykorzystała ten krótki okres czasu. Oba kluby wygrały Tarczę Wspólnoty już 15 razy. Która z drużyn odskoczy rywalowi i wskoczy za plecy „Czerwonych Diabłów" w historycznej klasyfikacji? Czy Arsenal zdążył się odbudować po niespodziewanym blamażu – 8. pozycji w zeszłym sezonie – i sprosta aktualnym mistrzom Anglii? Tego dowiedzieliśmy się dziś wieczorem.
Spotkanie od początku było bardzo dynamiczne. Oba zespoły grały agresywnie i od pierwszego gwizdka szukały trafienia. Pierwszy raz piłka zatrzepotała w siatce już w 7. minucie. Wówczas Virgil van Dijk zapędził się w pole karne i celnie przymierzył po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Holender był jednak na pozycji spalonej i sędzia asystent podniósł chorągiewkę. Na dalszym etapie meczu to jednak „Kanonierzy” dominowali. Sygnał ostrzegawczy od mistrzów Anglii podziałał i od tej pory piłkarze Arsenalu toczyli walkę głównie pod polem karnym rywali. Podopieczni Mikela Artety dopięli swego w 12. minucie gry. Bukayo Saka popisał się znakomitym crossowym podaniem do Pierre'a Emericka Aubameyanga, który bez problemu opanował piłkę w polu karnym rywali. Gabończyk spokojnie ułożył sobie futbolòwkę na prawej stopie i przepięknym strzałem w narożnik bramku pokonał Alissona. Podopieczni Jurgena Kloppa zrezygnowali z szybkich kontr i skupili się na ataku pozycyjnym. Pressing rywali był jednak zbyt duży, by „The Reds” na dłużej utrzymali się przy piłce. Na dodatek obrońcy Arsenalu znakomicie spisywali się w defensywie i skutecznie blokowali próby strzałów przeciwników. W efekcie Martinez tylko raz mógł zaprezentować kibicom swoje umiejętności, a piłkarze obu drużyn zeszli do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu Arsenalu.
Po przerwie Liverpool usilnie próbował znaleźć lukę w obronie „Kanonierów". Gospodarze wciąż przeprowadzali natomiast szybkie, dynamiczne ataki. Wiązało się to jednak z niebezpieczeństwem kontrataków drużyny przeciwnej, która z minuty na minutę grała coraz lepiej. W 56. minucie podopieczni Jurgena Kloppa wreszcie stworzyli groźną sytuację. Andrew Robertson precyzyjnym podaniem uruchomił Sadio Mane. Rozpędzony Senegalczyk poradził sobie z defensorami „The Gunners", ale lepszy od pomocnika okazał się świetnie interweniujący Emiliano Martinez. W 68. minucie błąd w polu karnym popełnił natomiast Mohamed Elneny. Pomyłkę wykorzystał Takumi Minamino, który oddał drugi celny strzał Liverpoolu w kierunku bramki przeciwników. Ponownie dobrze ustawiony był jednak golkiper piłkarzy z Londynu. Kilka minut później „The Reds" zdołali jednak wyrównać. Minamino wymienił podania w „szesnastce" z Salahem i strzelił z bliska między słupki. Po konsultacji z VAR-em arbiter uznał gola i tablica wyników pokazała 1:1. Żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali na swoją korzyść i pojedynek rozstrzygnęły rzuty karne. W nich lepsi okazali się „Kanonierzy", którzy wykorzystali wszystkie 5 strzałów. Błąd, który przesądził o przegranej popełnił Rhian Brewster, który z ogromną mocą uderzył w poprzeczkę.
Arsenal Londyn – Liverpool FC 1:1 (5:4 K) (1:0)
Bramki: 12' Aubameyang - 73' Minamino
Żółte kartki: 57' Milner
Arsenal Londyn: Martinez – Holding, David Luiz, Tierney (82' Kolasinać)– Bellerin (59' Soares), Xhaka, Elneny, Maitland-Niles – Saka (Willock), Aubemeyang – Nketiah (82' Nelson)
Liverpool FC: Alisson – Robertson, van Dijk, Gomez, Williams (59' Minamino) – Wijnaldum (90+2' Brewster), Fabinho, Milner (59' Keita)– Mane, Salah – Firmino (82' Jones)
Sędzia: Andre Marriner
