PKO Ekstraklasa: Piast wywalczył remis w ostatniej minucie
- Dodał: Jakub Łosiak
- Data publikacji: 23.10.2020, 19:57
Piast Gliwice jeszcze nie wygrał w tym sezonie spotkania w lidze. W 8. kolejce na własnym stadionie zremisował z Wisłą Płock 2:2, strzelając wyrównującą bramkę z rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Nafciarze mają w tabeli 9 punktów, a Piast z zaledwie dwoma punktami zamyka stawkę.
Pierwsza połowa nie zachwyciła. Lepiej prezentował się Piast, który dłużej utrzymywał się przy piłce i próbował konstruować atak pozycyjny. Wisła Płock cofnęła się, oddała pole rywalowi, a w ofensywie nie pokazała nic ciekawego. Piast nie miał szczęścia, a mógł prowadzić. Najpierw w 9. minucie z szesnastego metra strzał oddał Jakub Świerczok, a piłka trafiła w poprzeczkę. Napastnik gospodarzy wychodził też sam na sam z Krzysztofem Kamińskim, ale bramkarz przyjezdnych dobrze się zachował poza polem karnym i zdążył uprzedzić Świerczoka, wybijając piłkę.
Kamiński był najlepszym zawodnikiem Wisły. Dobrze zachowywał się przy dośrodkowaniach i kilka razy obronił strzały rywali. W 20. minucie w środek bramki uderzył Sebastian Milewski, a tuż przed przerwą szczęścia zabrakło Patrykowi Sokołowskiemu. Pomocnik Piasta huknął z dystansu, ale Kamiński zdołał sparować piłkę na poprzeczkę.
Po przerwie gospodarze przycisnęli przeciwnika. Najpierw nieznacznie pomylił się Sokołowski, strzelając obok bramki. W 48. minucie Świerczok zagrał w pole karne do Tiago Alvesa. Po drodze futbolówkę odbił Jakub Rzeźniczak, ale tak niefortunnie, że dopadł do niej Alves i wpakował ją do bramki. Piastunki nie cieszyły się z prowadzenia zbyt długo. Trzy minuty później po rzucie rożnym piłkę strącił Cillian Sheridan, a akcję zamknął Rzeźniczak, który z ostrego kąta głową pokonał Frantiska Placha i zrehabilitował się za sytuację pod własną bramką.
Wisła poszła za ciosem. Po strzale Mateusza Szwocha udanie interweniował Plach. Goście mieli jednak rzut rożny, który wykorzystali. Po dośrodkowaniu idealnie w powietrze wyszedł Alan Uryga i trafił tuż przy słupku, pokonując Placha. Piast po stracie dwóch bramek wrócił do swojej gry. Brakowało mu tylko skuteczności. Dogodne sytuacje zmarnowali Jakub Czerwiński i Michał Żyro. Pierwszy z nich nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Patryka Lipskiego, a drugi, mając przed sobą tylko bramkarza, główkował obok bramki. Piast naciskał na rywala do samego końca i opłaciło się. W doliczonym czasie gry Damian Zbozień sfaulował w polu karnym Dominika Steczyka, a jedenastkę na gola zamienił Michał Żyro. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Piast Gliwice - Wisła Płock 2:2 (0:0)
Bramki: 48' Alves, 90+4' (k.) Żyro - 51' Rzeźniczak, 57' Uryga
Piast: Plach - Rymaniak, Czerwiński, Huk, Kirkeskov - Jodłowiec, Sokołowski (69' Steczyk) - Pyrka (69' Lipski), Alves (76' Chrapek), Milewski (77' Holubek) - Świerczok (61' Żyro)
Wisła: Kamiński - Uryga, Rzeźniczak, Obradović - Zbozień, Lesniak (90+1' Rasak), Lagator, Garcia - Pyrdoł (67' Kocyła), Szwoch (68' Gjertsen) - Sheridan (68' Cabrera)
Kartki:
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)
