Vuelta a Espana: Carthy najlepszy na Alto de l'Angliru

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 01.11.2020, 17:20

Hugh Carthy wygrał 12. etap Vuelta a Espana z metą na Alto de l'Angliru. Nowym liderem został Richard Carapaz, który zajął 4. miejsce, ale niewielką stratę zanotował Primoż Roglić.

 

Drugi tydzień Vuelta a Espana zakończył się bardzo trudnym etapem. Był to klasyczny górski odcinek i na dodatek liczył zaledwie niecałe 110 kilometrów, więc emocje były murowane. Najpierw kolarze podjechali na dwie premie górskie trzeciej kategorii - Alto del Padrun i Alto de Santo Emiliano. Później trasa była jeszcze trudniejsza. Do pokonania były podjazdy pierwszej kategorii - Alto de la Mozqueta i Alto del Cordal. Etap zakończył się słynnym Alto de l'Angliru o długości ponad 13 kilometrów.



Można było się spodziewać, że wielu kolarzy pojedzie w ucieczkę. Wśród nich byli Polacy - Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) i Łukasz Wiśniowski (CCC Team), a także m.in. Davide Formolo (UAE Team Emirates), Guillaume Martin (Cofidis Solutions Credits), Cameron Wurf (Ineos Grenadiers), Mattia Cattaneo (Deceuninck-Quick Step) i Luis Leon Sanchez (Astana Pro Team). W trakcie etapu z peletonu przeskoczyli jeszcze David de la Cruz (UAE Team Emirates) i Thymen Arensman (Team Sunweb). Czołówka była niewielką przewagę nad grupą faworytów.

Na Alto del Cordal doszło do rozpadu ucieczki. Na czele na szczyt wjechali: lider klasyfikacji górskiej Guillaume Martin oraz Mattia Cattaneo i Luis Leon Sanchez. Ostatni z uciekinierów, Martin i Sanchez zostali dogonieni przez grupę faworytów napędzaną przez kolarzy Team Jumbo-Visma, na początku Alto de l'Angliru. Przed kolarzami był tylko i aż niesamowicie trudny podjazd, gdzie momentami nachylenie wynosiło ponad 20%.

Z powodu mocnego tempa nadawanego przez kolarzy Team Jumbo-Visma w czołówce pozostało tylko kilku kolarzy. Na długim fragmencie mocnej, ale pasywnej jazdy na 3,5 kilometra przed metą zaatakował Enric Mas (Movistar Team, 5. miejsce). Ruszyli za nim Hugh Carthy (EF Pro Cycling, 4. miejsce) i Aleksandr Własow (Astana Pro Team, 15. miejsce). Niespodziewanie problemy mieli trzej najwyżej sklasyfikowani kolarze: Primoż Roglić (Team Jumbo-Visma), Richard Carapaz (Ineos Grenadiers) i Dan Martin (Israel Start-Up Nation).

Na czele pozostał Enric Mas, a pozostała część czołówki się połączyła. Korzystając ze słabości Primoża Roglicia, zaatakowali Richard Carapaz i Hugh Carthy, którzy dojechali do Masa. Na ponad kilometr przed metą odjechał Carthy. Brytyjczyk utrzymał niewielką przewagę i sięgnął po największy sukcesem w karierze. Kolarz EF Pro Cycling wygrał z przewagą 16 sekund nad Masem, Własowem i Carapazem oraz 26 sekund nad Rogliciem, Seppem Kussem i Martinem. Nowym liderem po dwóch tygodniach został Richard Carapaz. Carthy dzięki bonifikacie wyprzedził Dana Martina i awansował na 3. miejsce w klasyfikacji.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.