Snooker - CoC: Allen odprawił O'Sullivana
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 05.11.2020, 23:13
Po popołudniowych meczach czwartego dnia turnieju Champion of Champions mogło się wydawać, że Ronnie O'Sullivan jest w znakomitej formie i wieczorem nie znajdzie pogromcy nawet w świetnym Marku Allenie. Tak się jednak nie stało. Snookerzysta z Irlandii Północnej odprawił aktualnego mistrza świata i zagra w półfinale.
Kibice snookera wreszcie się doczekali. Dobrze wiemy, dla kogo większość z nich czekała na czwarty dzień turnieju Champion of Champions. Aktualny mistrz świata Ronnie O'Sullivan wszedł do gry. I od razu pokazał, że jest bardzo dobrze przygotowany do turnieju. Anglik mierzył się w czwartek z rodakiem - Michaelem Holtem, który potrafi być dość niewygodnym przeciwnikiem. Pokazał to już w pierwszym frejmie spotkania, gdy wykorzystał świetną okazję do punktowania, wbijając 107 w podejściu. Jak się okazało, była to jedyna setka meczu, ale...potem na stole rządził już tylko Ronnie. I to w ekspresowym stylu. Brejki 65, 86, 71 i 87. Czas trwania meczu: 50 minut, średni czas na frejma: 10 minut i 1 sekunda, średnia na uderzenie Ronniego: 15,7 sekundy. I tak by można wymieniać. "Rakieta" pokazał moc.
Ronnie O'Sullivan - Michael Holt 4:1
0:107 (107), 96:5 (65), 86:14 (86), 71:0 (71), 136:0 (87)
Za to po tym szybkim meczu, dostaliśmy trochę dłuższy spektakl. Po raz drugi w tym turnieju, biorąc pod uwagę samą sesję popołudniową, o wygranej musiał decydować decider. W meczu mierzyli się Mark Allen i Scott Donaldson. Ten pierwszy był zdecydowanym faworytem, miał wszystko po swojej stronie, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo. Już w pierwszym frejmie, młodszy rywal wbił w brejku 65 punktów. Potem inicjatywę przejął Allen i zaliczył trzy kolejne frejmy z brejkami 50+ (64, 55 i 54). Co ciekawe, jedną z tych partii przegrał i po czterech partiach był remis 2:2. Kolejne dwa taktyczne frejmy podzieliły się między obu panów i doszło do decidera. Tam żelazne nerwy i spore doświadczenie w takich sytuacjach pokazał Allen. Nie dał zbyt długo postać przy stole rywalowi, zrobił brejka 125-punktowego i awansował do ćwierćfinału.
Mark Allen - Scott Donaldson 4:3
0:80 (65), 99:33 (64), 68:75 (55 MA), 78:14 (54), 15:59, 48:10, 125:0 (125)
Nie zanosiło się, by wieczorem kibice na wyłonienie półfinalisty turnieju mieli czekać tyle, ile w dniu wczorajszym. Mark Allen i Ronnie O'Sullivan to zbyt szybko grający zawodnicy, by urządzać sobie sesje wolnej i taktycznej gry. Ten mecz to potwierdził. Nie potrwał - licząc z przerwą - nawet trzech godzin. Ronnie mocno zwolnił w porównaniu do popołudnia (średnia na zagranie 22,8 sekundy), za to bardzo szybki był Allen (19,5 sekundy) i to mu się bardzo przydało. Już w pierwszej partii młodszy z zawodników miał przewagę i po 78-punktowym brejku otworzył wynik meczu. Później, na dwie partie inicjatywę przejął O'Sullivan i wbił 79 oraz 91. Przed przerwą Allen doprowadził do remisu 2:2, notując jedną z dwóch setek w tym meczu. Po przerwie wydawało się, że lepiej nastawiony jest O'Sullivan, który wyszedł na prowadzenie 3:2. Mało kto mógł przypuszczać, że to jego ostatnie podrygi w tym meczu. Kolejne cztery partie zdecydowanie zdominował "The Pistol". Zaczął od drugiej setki (104), a w dwóch ostatnich partiach dołożył 74 i 66 w brejkach. W sumie, w ostatnich czterech frejmach O'Sullivan wbił tylko... 36 oczek i musiał pożegnać się z półfinałem.
Mark Allen - Ronnie O'Sullivan 6:3
78:5 (78), 0:79 (79), 37:95 (91), 102:1 (102), 11:77 (51), 104:0 (104), 73:10, 74:0 (74), 72:26 (66)
Półfinały Champion of Champions
Piątek: Neil Robertson vs. Mark Selby
Sobota: Judd Trump vs. Mark Allen

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.
