Vuelta a Espana: Gaudu z etapem, Roglić się obronił

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 07.11.2020, 17:15

David Gaudu (Groupama - FDJ) wygrał 17. etap Vuelty, kończący się na Alto de la Covatilla. Primoż Roglić (Jumbo - Visma) obronił się w klasyfikacji generalnej przed Richardem Carapazem (Ineos Grenadiers) i to on wygra cały wyścig.

 

Przedostatni etap Vuelty liczył 178 km i kończył się na Alto de la Covatilla (11,7 km, 6,9%). Była to ostatnia szansa na odebranie koszulki Primożowi Roglicowi (Jumbo - Visma). Na trasie znajdowało się w sumie sześć górskich premii.

 

 

Po starcie zawiązała się dziś bardzo duża ucieczka licząca 34 kolarzy. Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w niej był David de la Cruz (UAE Team Emirates), który tracił do lidera 9'29". Na pierwszej premii górskiej najlepszy był Guillaume Martin (Cofidis), który zagwarantował sobie już koszulkę górala. Przewaga ucieczki urosła do czterech minut, ale na czele peletonu sytuację kontrolowała ekipa Jumbo - Visma.

 

Na czterech kolejnych premiach górskich najlepsi byli zawodnicy UAE Team Emirates. Dwie wygrał Ivo Oliveira i dwie Rui Costa. Przewaga ucieczki znacznie malała. Na przedostatnim podjeździe z peletonu zaatakował Marc Soler (Movistar) i dojechał do ucieczki. Po tym podjeździe różnica między ucieczką, a peletonem wzrosła do prawie trzech minut. Na krótkiej ściance 5 km przed ostatnim podjazdem ucieczka się podzieliła. Odjechało trzech kolarzy: Gino Mader (NTT Pro Cycling), Ion Izagirre (Astana) i Mark Donovan (Team Sunweb).

 

Prowadząca trójka rozpoczęła finałowy podjazd 40 sekund przed grupą pościgową i 3'30" przed peletonem. Faworyci całego wyścigu wyraźnie odpuścili walkę o zwycięstwo etapowe. 7 km przed metą Izagirre i Mader zgubili Donovana, a z grupy pościgowej ruszyli David Gaudu (Groupama - FDJ) i Guillaume Martin. Po chwili Izagirre zostawił Madera, do którego dojechał później David Gaudu. Francuz również wyprzedził Izagirre i ruszył po zwycięstwo etapowe.

 

Z faworytów pierwszy ruszył Hugh Carthy (EF Pro Cycling), od razu do koła doszedł Richard Carapaz (Ineos Grenadiers). Primoż Roglić dociągnął do nich, a razem z nim Enric Mas (Movistar). Następnie poprawił Carapaz i odjechał rywalom. Z niedużą stratą jechali za nim Roglić, Carthy i Mas, ale ta strata zaczęła się powiększać.

 

David Gaudu niezagrożony wjechał na metę i odniósł piękne zwycięstwo, już drugie w tej edycji wyścigu. Drugi był Mader, a trzeci Izagirre. Carapaz nadrobił na mecie nad Roglicem 21 sekund i to Słoweniec w niedzielę stanie na najwyższym stopniu podium w Madrycie.