Badminton - Portuguese International: dwa mikstowe brązy
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 07.11.2020, 17:45
Sobota na badmintonowym Portuguese International Open nie była już tak bardzo udana dla Polaków jak piątek. Do domu wracają oni ostatecznie z dwoma brązowymi medalami, choć apetyty była ciut większe.
Wspomniane medale przywiozą dwa polskie miksty. Rozstawieni z jedynką Paweł Śmiłowski i Magdalena Świerczyńska w ćwierćfinale w dwóch setach pokonali Szwajcarów Yanna Orteu i Jenjirę Stadelmann. Mecz nie był łatwy, rywale zaciekle się bronili, ale nasza para w najważniejszych momentach meczu byłą dokładniejsza, pewniejsza. W półfinale było już gorzej. Nieznacznie niżej notowani, ale niezwykle utalentowani Christopher Grimley i Eleanor O'Donnell ze Szkocji po wyrównany, stojącym na wysokim poziomie meczu pokonali polski duet w dwóch setach - do 18 i do 17.
W półfinale, także z parą ze Szkocji przegrali też Wiktor Trecki i Wiktoria Adamek. W tym meczu minimalnie lepsi (22:20 w drugim secie) okazali się Adam Pringle i Rachel Andrew. Wcześniej, w ćwierćfinale nasza para wyeliminowała jeszcze inną szkocką parę - Matthewa Grimleya (brata Christophera) i Sarah Sidebottom. Trzecia polska para w ćwierćfinale, Maciej Matusz i Dominka Kwaśnik przegrali... a jakże, ze Szkotami - tymi samymi, którzy później pozbawili finałowych złudzeń Śmiłowskiego i Świerczyńską. Tak więc wynik meczu mikstów Polska - Szkocja brzmiał dziś 1:3.
Z kolei z Irlandkami przegrały Wiktoria Dąbczyńska oraz debel Dominika Kwaśnik/Magdalena Świerczyńska. Ta pierwsza nieco zawiodła, zwłaszcza, że wczoraj prezentowała naprawdę wysoką formę. Rachel Darragh to dobra zawodniczka, ale przecież Dąbczyńska jest nawet wyżej notowana od rywalki w rankingu BWF. Jednak Polce styl gry rywalki wyraźnie nie leżał. Już po kilku minutach było 0:6, w pierwszym secie Wiktoria uzbierała 7 punktów. W drugiej partii było nieco lepiej, ale nie na tyle, by mieć nadzieję na odwrócenie losów meczu. Nasz debel w Portugalii zagrał dziś pierwszy mecz, tak ułożyła się drabinka. Okazał się niestety przegrany, Sarah Boyle i Darragh okazały się od Polek zdecydowanie lepsze.
Na półfinał mieli jeszcze dziś szansę Maciej Matusz i Wiktor Trecki, lecz pokonali ich bardzo mocni Francuzi Lucas Corvee i Brice Leverddez. Mecz nie był wielkim widowiskiem, rywale byli zdecydowanie lepsi, załatwili sprawę w nieco ponad 20 minut.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.
