Piłka nożna: skuteczność kluczem do zwycięstwa. Polacy lepsi od Ukrainy
- Dodał: Szymon Frąckiewicz
- Data publikacji: 11.11.2020, 22:37
Sportowym elementem środowego Święta Niepodległości był towarzyski mecz Polski z Ukrainą na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Biało-Czerwoni odnieśli dwubramkowe zwycięstwo. Pierwszego gola w seniorskiej kadrze zdobył Jakub Moder. W reprezentacji zadebiutowali Robert Gumny i Przemysław Płacheta.
Pierwszą połowę zdecydowanie lepiej zaczęli Ukraińcy. Goście grali bardziej ofensywnie i skutecznie utrudniali Polakom konstruowanie akcji. W 12. minucie byli bliscy wyjścia na prowadzenie. Po faulu Pawła Bochniewicza w polu karnym sędzia podyktował "jedenastkę" dla rywali. Andrij Jarmołenko uderzył jednak w słupek. W kolejnych minutach kilkukrotnie jednak udawało im się tworzyć groźne okazje pod bramką Łukasza Skorupskiego, a bramkarz Bolognii kilkukrotnie musiał interweniować po strzałach z dalszej odległości. Polacy niewiele tworzyli w ofensywie, ale raz groźny strzał z rogu pola karnego oddał debiutujący w kadrze Przemysław Płacheta. Świetnie interweniował jednak Andrij Łunin. Rezerwowy golkiper Realu Madryt nie popisał się jednak w 40. minucie. Wyszedł daleko z bramki, chcąc przerwać długie podanie w kierunku Piotra Zielińskiego, jednak skiksował i piłkarz Napoli przechwycił piłkę. Przytomnie odegrał do Krzysztofa Piątka, a napastnik Herthy Berlin spokojnie, technicznie uderzył z ponad 40 metrów wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległ juz zmianie.
Początek drugiej połowy był nieco bardziej wyrównany, ale wciąż więcej w ofensywie stwarzali sobie Ukraińcy. Świetny strzał sprzed pola karnego oddał Wiktor Cygankow, ale świetnie spisał się w bramce Skorupski. Podobnie jak w pierwszej połowie gospodarze mogli się przed rywalami pochwalić skutecznością. Mimo znacznie mniejszej ilości okazji, to Polacy strzelili kolejnego gola. Zaledwie kilka sekund po wejściu na boisku, w 62. minucie, Łunina pokonał Jakub Moder. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do wybitej piłki jeszcze w polu karnym dopadł Płacheta. Przytomnie dośrodkował do stojącego na piątym metrze Modera. Strzał głową zawodnika Lecha został zblokowany i piłka trafiła w słupek, ale 21-letni pomocnik zdołał dopaść do futbolówki i z bliska wpakował ją do siatki. To jego pierwsza bramka w seniorskiej reprezentacji. Obraz gry się po tej bramce w dalszym ciągu nie zmienił. Atakowali Ukraińcy, ale byli bardzo nieskuteczni. Biało-Czerwoni skutecznie się bronili, szczególnie dobrze spisywał się Sebastian Walukiewicz, ale parokrotnie sprzyjało też naszym piłkarzom szczęście. W 75. minucie sytuację sam na sam ze Skorupskim zmarnował Cygankow. W ostatnich minutach brakowało już rywalom zza wschodniej granicy nadziei na chociaż kontaktową bramkę. Wynik nie uległ już zmianie.
Polska – Ukraina 2:0 (1:0)
Bramki: 40' Piątek, 62' Moder
Polska: Skorupski – Gumny (79' Bereszyński), Walukiewicz, Bochniewicz, Rybus (79' Reca) – Płacheta (84' Szymański), Klich, Góralski (62' Linetty), Zieliński (46' Jóźwiak) – Milik (62' Moder), Piątek
Ukraina: Łunin – Konoplia (64' Bondar), Krywcow, Matwiejenko, Mychajłyczenko – Kowalenko (76' Sydorczuk), Makarenko, Zinczenko (56' Charatin) – Jarmołenko (46' Marlos), Jaremczuk (46' Moraes), Zubkow (46' Cygankow)
Żółta kartka: 44' Góralski – 61' Charatin
Sędziował: Manuel Schuttengruber (Austria)
