PlusLiga: Ślepsk lepszy od Resovii na Podpromiu!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 17.11.2020, 21:21
Ślepsk Malow Suwałki pokonał 3:1 Asseco Resovię Rzeszów w zaległym spotkaniu 4. kolejki PlusLigi. Było to już trzecie starcie obu zespołów, z których we wszystkich lepsi okazali się podopieczni Andrzeja Kowala.
Mecz lepiej otworzyli rzeszowianie, którzy dzięki potężnym zagrywkom i wykorzystanym kontratakom odskoczyli na 13:6. Z czasem gra suwałczan wyglądała jednak coraz lepiej, co pozwoliło im zmniejszyć dystans – 10:13. Słabszy moment siatkarzy Resovii nie trwał długo. Podopieczni trenera Giulianiego znów popracowali zagrywką i po asie serwisowym Klemena Cebuljego odzyskali wysokie prowadzenie – 20:14. Zawodnicy z północy Polski jednak nie odpuszczali. Dobra gra blokiem oraz rozsądne wybory rozgrywającego spowodowały, że przewaga Asseco ponownie stopniała – 21:19. W tym secie suwałczanie nie byli jednak bezbłędni. Zepsute zagrywki, autowe ataki oraz dwa asy serwisowe Fabiana Drzyzgi w końcówce zadecydowały o zwycięstwie gospodarzy – 25:19.
Wydawało się, że w drugiej partii rzeszowianie pójdą za ciosem. Skuteczne ataki oraz świetna gra blokiem wyprowadziła Asseco na prowadzenie – 7:3. Tym razem goście zareagowali jednak znacznie szybciej. Trudne zagrywki oraz wykorzystanie niedokładnych akcji przeciwników pozwoliło im nie tylko wyrównać, ale także wypracować sobie kilkupunktową przewagę – 13:9. Końcowa faza seta była bardzo zacięta. Resovia odrobiła straty dzięki znakomitej postawie m.in Karola Butryna. Ostatecznie siatkarze Ślepska zdołali jednak utrzymać prowadzenie do końca i wygrać 25:23.
Kolejną odsłonę lepiej rozpoczęli suwałczanie, którzy po dwóch błędach rywali odskoczyli na 6:3. Podopieczni trenera Giulianiego dość szybko wyrównali i od stanu 11:11 gra toczyła się punkt za punkt. Taki stan rzeczy utrzymywał się prawie do samego końca. Wówczas zabłysnął jednak siatkarze z Suwałk. Pojedynczy blok Josui Tuanigi oraz as serwisowy Kevina Klinkenberga wysunęły zespół na prowadzenie. Seta zakończyły dwa błędy rzeszowianie w ataku – 21:25.
Ostatnia partia także była bardzo wyrównaną. Obie drużyny były skoncentrowany i popełniały mniej błędów. Na półmetku znów inicjatywę przejęli jednak podopieczni Andrzeja Kowala, którzy po udanych kontratakach odskoczyli na 14:12. Potężne zagrywki i dobra gra blokiem jeszcze powiększyła przewagę gości – 18:14. Mecz zakończył przestrzelonej serwis Resovii – 25:21.
Asseco Resovia – MKS Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:19, 23:25, 21:25, 21:25)
