Biegi: sezon inny niż wszystkie. Kwalifikacje olimpijskie z koronawirusem w tle

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 26.11.2020, 12:15

Jutro w Ruce startuje Puchar Świata w biegach narciarskich. Co nas czeka w nadchodzącym, przedolimpijskim sezonie?

 

Niby wszystko po staremu. Fińska Ruka to od pewnego czasu miejsce inauguracji biegowego Pucharu Świata. Trzydniowy minicykl Ruka Triple, złożony ze sprintu i biegu indywidualnego klasykiem oraz rywalizacji pościgowej łyżwą, to również stały punkt kalendarza. A jednak w tym roku będzie inaczej. Ciszej, bo bez kibiców. Mniej spektakularnie, bo bez niektórych gwiazd lat na starcie. Koronawirus nie omija środowiska biegaczy narciarskich i komplikuje występy – z powodu zakażenia w Finlandii zabraknie między innymi Charlotte Kalli. Dziś pojawiła się informacja, że pozytywny wynik testu na Covid-19 ma trener norweskich biegaczy Eirik Myhr Nossum. W konsekwencji start całej norweskiej reprezentacji w Ruce stanął pod znakiem zapytania. Koronawirus namieszał także w polskich kadrach narodowych i utrudnił ostatnie przygotowania do sezonu – w Finlandii nie zobaczymy Izabeli Marcisz, a forma innych reprezentantów naszego kraju nie będzie optymalna.

 

Koronawirus rozdaje karty

 

Wiele wskazuje na to, że czeka nas sezon nieprzewidywalny – koronawirus będzie powodował absencje w gronie zawodników, pod znakiem zapytania stanie też organizacja poszczególnych zawodów. Choć cykl pucharowy jeszcze się nie rozpoczął, z kalendarza wypadło już norweskie Lillehammer, w którym biegacze mieli rywalizować na początku grudnia. Na razie obok Ruki potwierdzono tylko starty w Davos w dniach 12-13 grudnia br. W dalszej części sezonu planowane są zmagania sprinterskie w Dreźnie, tradycyjny Tour de Ski, Puchary Świata w krajach nordyckich (Szwecja, Finlandia, Norwegia) oraz w czeskim Nowym Mieście. Zwieńczeniem sezonu miała być próba przedolimpijska na trasach w Pekinie, jednak mówi się, że nie dojdzie ona do skutku.

 

Kluczowymi imprezami w sezonie 2020/21 będą mistrzostwa świata. Rywalizacja seniorów według planów ma się odbyć na przełomie lutego i marca w niemieckim Oberstdorfie. Wcześniej – w pierwszej połowie lutego – o medale mistrzostw globu powalczą juniorzy i młodzieżowcy. Imprezę, którą pierwotnie miało zorganizować Zakopane, ostatecznie przejęli Finowie. Młodzi biegacze narciarscy będą rywalizować w Vuokatti.

 

Pozostałe imprezy mistrzowskie – Zimowa Uniwersjada w Lucernie i Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy w Vuokatti zostały przeniesione na grudzień przyszłego roku. Z tegorocznego kalendarza wypadają też zawody niższej rangi – Włosi poinformowali o odwołaniu Pucharu Kontynentalnego Alpen Cup, a na Słowacji z powodu zakazu organizacji imprez sportowych nie odbędzie się cykl Slavic Cup. Taka sytuacja powoduje, że wielu biegaczy, nie będzie miało w tym roku możliwości rywalizacji na międzynarodowym poziomie.

 

Czas kwalifikacji olimpijskich

 

Mimo wszystkich trudności i znaków zapytania nadchodzący sezon biegowy jest dla zawodników niezwykle ważny. Wraz z zawodami w Ruce rozpoczyna się okres kwalifikacji olimpijskich. Przepustki do Pekinu – w odróżnieniu od poprzednich lat – zostaną przyznane na podstawie rywalizacji w Pucharze Narodów. We wspomnianej klasyfikacji punktuje trzech najlepszych zawodników i trzy najlepsze zawodniczki z danego kraju (dla kobiet i mężczyzn osobne tworzone są osobne zestawienia). Punkty zdobywa się za występy w Pucharze Świata i w mistrzostwach świata (seniorskich i juniorsko-młodzieżowych), zarówno w startach indywidualnych, jak i w drużynowych. W odróżnieniu od Pucharu Świata punkty w Pucharze Narodów przyznawane są nie tylko za miejsca w czołowej „30”, ale także za dalsze pozycje (SZCZEGOŁY), dlatego wyniki uzyskiwane przez polskich zawodników w zawodach najwyższej rangi w tym i przyszłym sezonie będą wyjątkowo ważne. Pozycja w Pucharze Narodów będzie decydowała o przyznaniu określonej ilości przepustek olimpijskich dla danego kraju i o relokacjach.

 

W rolach głównych

 

Choć obecna sytuacja jest niepewna, nietrudno wskazać faworytów w wyścigu o Kryształowe Kule i medale mistrzostw świata. Jeśli koronawirus nie pomiesza szyków najlepszym, wszystko wskazuje na to, że w dalszym ciągu będziemy świadkami norwesko-szwedzkiej batalii w biegach kobiet i norwesko-rosyjskiej rywalizacji wśród mężczyzn.

 

Therese Johaug nie może jednak czuć się tak pewna zwycięstwa jak w poprzednich latach. Ebba Andersson i Frida Karlsson przed sezonem prezentują świetną formę i wydaje się, że są w stanie dorównać Norweżce na dystansach. Reszta stawki wydaje się pozostawać nieco w tyle za wspomnianą trójką. W czołówce, z ambicjami do miejsc na podium, znajdą się m.in.: Heidi Weng, Helene-Marie Fossesholm, Natalia Niepriajewa, Jessica Diggins i cała grupa młodych Szwedek z Linn Svahn, Emmą Riibom, Moą Lundgren i Jonną Sundling na czele. Szwedki powinny być też zdecydowanie najmocniejsze w drużynach.

 

W biegach męskich czeka nas kolejna odsłona pojedynku pomiędzy Aleksandrem Bolszunowem i Johannesem Hoesflotem Klaebo. Norweg zapewne będzie chciał odzyskać prymat w Pucharze Świata i pokazać, że poprzedni słabszy sezon był wypadkiem przy pracy. Rosjanin z kolei nie zamierza zwalniać tempa i oddawać pola rywalowi. Duże grono norweskich i rosyjskich zawodników będzie walczyło o czołowe lokaty zarówno indywidualnie, jak i w drużynach. Na dystansach klasykiem faworytem zmagań pozostanie Fin Iivo Niskanen, a objawieniem sezonu może okazać się 20-letni Szwed William Poromaa, który świetnie zaprezentował się w przedsezonowych zawodach w Bruksvallarnie, pokonując znacznie bardziej doświadczonych i utytułowanych biegaczy.

 

Biało-czerwone nadzieje

 

Poprzedni sezon to duży jakościowy skok w wykonaniu polskiej męskiej kadry biegowej. Pod okiem Lukasa Bauera znaczne postępy poczynili przede wszystkim bracia Dominik i Kamil Bury. I właśnie młodszy z nich powinien być w tym sezonie najjaśniejszym punktem polskiej reprezentacji. Polak nieźle się prezentował w przedsezonowych testach i w biegach dystansowych powinien regularnie zdobywać punkty Pucharu Świata. Kamila również stać na punktowanie i to niekoniecznie tylko w sprintach – zeszły rok pokazał, że ma predyspozycje także do dłuższych biegów. Sporo do udowodnienia ma najbardziej doświadczony w drużynie Maciej Staręga, który po kiepskich ostatnich sezonach spróbuje wrócić na dobre tory. Więcej szans do zaprezentowania swoich możliwości w Pucharze Świata dostanie zwycięzca klasyfikacji Slavic Cup z ubiegłego roku – Mateusz Haratyk. Dla Haratyka kluczową imprezą będą mistrzostwa świata młodzieżowców, ale być może i w Pucharze Świata uda mu się zapunktować. Do Ruki jako piąty reprezentant naszego kraju uda się Kacper Antolec, który zadebiutuje w pucharowym cyklu.

 

Punktowanie w Pucharze Świata powinno być także celem kobiecej kadry. Monika Skinder i Izabela Marcisz zdobywały już w przeszłości pucharowe punkty, a teraz powinny mieć więcej okazji do startów w elicie. Swoją pozycję powinna też poprawić trenująca obecnie w Stanach Zjednoczonych Weronika Kaleta. Polka w nieoficjalnych, przedsezonowych startach w Muonio prezentowała się najlepiej z naszej ekipy. Zawodniczki trenera Bajcicaka i Justyny Kowalczyk ponadto będą w gronie faworytek do medali w juniorskim i młodzieżowym czempionacie globu. Starty pucharowe powinny być dla nich dobrym przygotowaniem do rywalizacji w mistrzostwach świata. W Ruce, obok Moniki Skinder i Weroniki Kalety, wystartuje Magdalena Kobielusz – zawodniczka kadry młodzieżowej, zwyciężczyni klasyfikacji Slavic Cup w poprzednim sezonie.

 

Program zawodów Pucharu Świata w Ruce:

 

27.11.2020, piątek

  • 10:30 - kwalifikacje sprint C
  • 12:30 - finały sprint C

28.11.2020, sobota

  • 09:40 - bieg kobiet na 10 km C
  • 12:45 - bieg mężczyzn na 15 km C

29.11.2020, niedziela

  • 11:50 - bieg pościgowy kobiet na 10 km F
  • 12:50 - bieg pościgowy mężczyzn na 15 km F

 

Kadra Polski na zawody Pucharu Świata w Ruce:

 

Kobiety: Weronika Kaleta, Magdalena Kobielusz, Monika Skinder

 

Mężczyźni: Kacper Antolec, Dominik Bury, Kamil Bury, Mateusz Haratyk, Maciej Staręga

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.