Biathlon - PŚ: Johannes Boe po raz kolejny pokonany!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 05.12.2020, 14:06

Johannes Boe pokonany po raz kolejny. Tym razem, lepsi od Norwega w biegu pościgowym biathlonowego Pucharu Świata w Kontiolahti okazali się Sebastian Samuelsson i Florien Claude. Nieźle zaprezentował się w sobotę Grzegorz Guzik, choć punktów Polak nie zdobył.

 

Wypoczęci po dniu przerwy biathloniści ponownie wyruszyli na trasy fińskiego Kontiolahti. Tam mieli rozegrać między sobą bieg pościgowy, tradycyjnie połączony z wynikami sprintu. W sobotę, jako pierwszy na trasę ruszał Norweg Tarjei Boe, z przewagą 14 sekund nad Arndem Peiferem i 29 nad swoim młodszym bratem – Tarjei Boe. W startującej 60-tce mogliśmy też zobaczyć jednego Polaka – Grzegorza Guzika, który w czwartkowym sprincie był 50., ze stratą 2:09 do prowadzącego Norwega. Liczyliśmy na poprawę wyniku, a nawet walkę o pucharowe punkty.

 

Tradycyjnie na początku, biathloniści rozpoznawali swoje możliwości w danym biegu. Trójka z dwoma braćmi Boe i Arndem Peiferem szybko się połączyła i do strzelnicy dobiegła blisko siebie. Tam rewelacyjnie spisał się Johannes, który był bezbłędny i od razu prowadził – 10,5 sekundy za Niemcem, który zanotował jedno pudło. Fatalnie spisał się za to Tarjei, który pudłował aż trzy razy i spadł na 15. miejsce, bardzo ograniczając sobie szanse na dobry wynik. My byliśmy całkiem zadowoleni z Grzegorza Guzika, który w stosunku do początkowej pozycji zanotował awans o 8 lokat, dzięki bezbłędnemu strzelaniu.

 

W sobotę atutem Johannesa Boe było strzelanie. Drugą próbę, również w pozycji leżąc, Norweg wykonał bezbłędnie, podczas gdy reszta czołówki prawie w komplecie pudłowała. Dopiero ze stratą 24,9 sekundy wybiegł ze strzelnicy Johannes Dale, a dwóch Norwegów goniła grupa złożona z Włocha Lukasa Hofera, Jakova Faka i Sebastiana Samuelssona. Drugie strzelanie lepiej poszło Tarjeiowi Boe, który umieścił się tuż za wspomnianym peletonem. Grzegorz Guzik znowu spisał się nieźle. Co prawda raz spudłował, ale strzelał szybko, korzystał na większej ilości błędów innych biathlonistów i był 44., do punktowanej pozycji tracąc 10 sekund.

 

Na trzecim strzelaniu Johannes Boe zanotował jedno pudło. Wykorzystał to Sebastian Samuelsson, który był bezbłędny i do Norwega zbliżył się na 8,1 sekundy. Za nimi znajdowała się grupa złożona z Peiffera, Faka, Tarjei Boe i Benedikta Dolla. Mniej, niż 30 sekund tracił też do Johannesa Emilien Jacquelin. Wcale nie było tak, że wszystko jest rozstrzygnięte przed ostatnim strzelaniem. Sporo się mogło jeszcze zmienić. Niestety, na trzecim strzelaniu fatalnie poszło Grzegorzowi Guzikowi, który po trzech pudłach definitywnie utracił okazję na punkty Pucharu Świata. Po trzecim strzelaniu, Polak wybiegł ze strzelnicy na 48. miejscu.

Na rundzie biegowej przed ostatnim strzelaniem Samuelsson dogonił Johannesa Boe i pokazał mu jasno, że dziś nie będzie miał autostrady do zwycięstwa. Wszystko decydowało się na ostatnim strzelaniu. Obaj zaczęli od pudeł, ale potem Samuelsson już nie pudłował, a Boe zaliczył jeszcze jeden niecelny strzał i okazało się, że sensacja jest blisko. Szwed wybiegł z dużą przewagą, a w związku z wieloma pudłami reszty czołówki, drugi wybiegł Johannes Boe, a za nim… dopiero 11. w sprincie Florien Claude, który jednak musiał się bronić przed atakami kilku biathlonistów – m.in. Jakova Faka i Benedikta Dolla.

Sebastian Samuelsson dobiegł do mety niezagrożony. Tuż za nim biegł „peleton” w postaci Johannesa Boe, Floriena Claude’a i Sturli Holma Laegreida. Ktoś z tej trójki musiał spaść z podium i pogodzić się z najgorszym dla sportowca miejscem. Ostatecznie, Samuelsson wygrał z czasem 32:26,7. Drugi był Francuz Claude, a dopiero 3,7 sekundy za nim Johannes Boe. Tak kształtowało się dzisiejsze podium. Grzegorz Guzik na ostatnim strzelaniu zanotował jedno pudło, ale i tak mimo pięciu pudeł, stratę 3:43,4 oraz 47. miejsce, należy zaliczyć do sukcesów.


Wyniki:

1. Sebastian Samuelsson – Szwecja – 32:26,7
2. Florien Claude – Francja +15,8
3. Johannes Boe – Norwegia +19,5
4. Sturla Holma Laegreid – Norwegia +23,9
5. Benedikt Doll – Niemcy +27,9
6. Jakov Fak – Słowacja +37,3
================================
47. Grzegorz Guzik – Polska +3:43,4

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.