Skoki narciarskie - PŚ: zwycięstwo Graneruda, comeback Johanssona i życiówka Zniszczoła

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 05.12.2020, 18:12

Niezwykłe rzeczy działy się w sobotni wieczór na skoczni w Niżnym Tagile. Zwycięzcą zwariowanego konkursu został Halvor Egner Granerud z Norwegii i został też liderem Pucharu Świata. Dotychczasowy lider Markus Eisenbichler prowadził po pierwszej serii z przewagą 11 punktów, ale popsuł drugi skok i spadł na 28. miejsce. Niesamowity comeback zaliczył Robert Johansson, który z 25. miejsca awansował na trzecie. Wreszcie Aleksander Zniszczoł zajął znakomite szóste miejsce.

 

Pierwszym Polakiem, który zaprezentował się na skoczni ,,Bocian" był Jakub Wolny. Były mistrz świata juniorów spisał się świetnie, trafił na dobre warunki (prawie 2 m/s wiatr pod narty) i poszybował na 133 metr. Zawodnik LKS Klimczok Bystra po pierwszej serii zajmował 11. miejsce. Polacy spisywali się naprawdę dobrze. Tomasz Pilch ze zdecydowanie słabszym wiatrem osiągnął 124 metry. Siostrzeniec Adama Małysza także wywalczył awans do drugiej serii, zajmując 22. miejsce.

 

W Niżnym Tagile świetnie prezentuje się Aleksander Zniszczoł. Ósmy zawodnik kwalifikacji w pierwszej próbie konkursowej uzyskał 131 metrów i miał odjęte tylko 8,9 pkt za wiatr. Skoczek z Cieszyna długo prowadził i na półmetku plasował się na znakomitej 4. pozycji. Do poziomu kolegów z kadry nie dorównał Stefan Hula. Nasz doświadczony reprezentant wylądował na 117 metrze i nie mógł liczyć na awans do drugiej serii, zajmując 41. miejsce.

 

Maciej Kot skakał już niższej belki. Piąty zawodnik Pucharu Świata 2016/2017 osiągnął 123,5 metra, co dało mu pewną kwalifikację do drugiej serii i 15. miejsce. Zawiódł nieco Paweł Wąsek, który dość w dobrych warunkach skoczył tylko 121 metrów i niestety nie znalazł się w gronie 30 zawodników, kończąc zawody na 32. lokacie. Do awansu zabrakło mu 0,6 pkt.

 

W pierwszej serii wszystkim odleciał Markus Eisenbichler, który cały czas dominuje. Lider Pucharu Świata przeskoczył skocznię, uzyskując 136,5 metra. Niemiec miał aż 11,1 punktu przewagi nad drugim Halvorem Egnerem Granerudem. Norweg wylądował cztery metry bliżej od Eisenbichlera. Trzecie miejsce zajmował Austriak Daniel Huber po skoku na odległość 131 metrów i tracił do lidera 13,9 pkt. Z kolei Zniszczoł miał 5,4 pkt straty do podium.

 

Znakomitym skokiem w drugiej serii popisał się Robert Johansson. Norweg uzyskał aż 142,5 metra, czym ustanowił nowy rekord obiektu. Pozwoliło mu to awansować z 25. na 3. miejsce! Zupełnie nie wyszła finałowa próba Tomaszowi Pilchowi. 20-latek z Wisły spadł na odległość 96,5 metra i zaliczył spadek na 30. lokatę.

 

Podobna rzecz spotkała Macieja Kota, który dostał podmuch po wyjściu z progu, przez co skrócił lot i wylądował na 111 metrze. Kot wypadł z drugiej dziesiątki i ostatecznie został sklasyfikowany na 25. pozycji. Jakub Wolny poradził sobie nieco lepiej, ale również nie utrzymał swojej pozycji. Po skoku na 122 metr spadł na 15. miejsce.

 

W końcówce warunki nie były najlepsze. Wielu zawodników notowało słabe skoki i spadało w dół klasyfikacji. Aleksander Zniszczoł skoczył 122 metry i spadł na szóste miejsce. Jest to i tak największe osiągnięcie Olka w karierze w konkursie PŚ. Konkurs przyniósł nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Najpierw Huber uzyskał 133 metry i zdetronizował na czele Johanssona. Po nim metr bliżej skoczył Halvor Egner Granerud, ale wystarczyło to do wyprzedzenia Austriaka.

 

Jak się później okazało dało to Granerudowi drugie zwycięstwo z rzędu. Stało się tak bowiem wielkie problemy w locie miał Markus Eisenbichler i spadł na 80. metr, a w efekcie zajął odległą 28. pozycję. Na domiar złego Eisenbichler stracił plastron lidera Pucharu Świata na rzecz Graneruda. Na najniższym stopniu podium stanął Johansson, zaliczając awans z 25. na trzecie miejsce. Tuż za podium uplasował się mało znany Austriak Thomas Lackner.

 

Wyniki:

1. Halvor Egner Granerud (NOR) 270,0

2. Daniel Huber (AUT) 255,7

3. Robert Johansson (NOR) 254,1

4. Thomas Lackner (AUT) 249,3

5. Pius Paschke (GER) 241,6

6. Aleksander Zniszczoł (POL) 230,6

7. Jewgienij Klimow (RUS) 230,5

8. Yukiya Sato (JPN) 230,2

...

15. Jakub Wolny (POL) 221,7

25. Maciej Kot (POL) 198,3

30. Tomasz Pilch (POL) 164,8

32. Paweł Wąsek (POL)

41. Stefan Hula (POL)