Snooker - UK Championship: Robertson najlepszy

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 07.12.2020, 02:02

Neil Robertson po niezwykle długim, emocjonującym, stojącym na galaktycznym poziomie pokonał Judda Trumpa 10:9 w finale snookerowego UK Champions. To trzeci tytuł Australijczyka w tym prestiżowym, należącym do "potrójnej korony" turnieju.

 

Spotkania Robertsona i Trumpa to już taka snookerowa klasyka, na którą z wypiekami na twarzy czekają wszyscy fani tego sportu. Panowie grali ze sobą dotąd 34 razy, Anglik wygrał 19 spotkań, Australijczyk 15. Jeśli wziąć pod uwagę tylko starcia finałowe, to z perspektywy Trumpa bilans brzmi 4:2. To rywalizacja jednak nie tylko o konkretne trofeum, ale też o przodownictw w różnych statystykach. Anglik ma na koncie 19 rankingowych triumfów, Australijczyk jeden mniej, w liczbie brejków 100-punktowych Trump też jest minimalnie lepszy (755 - 753 przed rozpoczęciem dzisiejszego meczu), w zarobkach przy stole także różnica minimalna i na korzyść Judda. Te dodatkowe smaczki można mnożyć, niemniej zawodnicy lubią się, szanują i tworzą zazwyczaj genialne widowiska, które wspomina się miesiącami - jak choćby finał ubiegłorocznego Champion of Champions.

 

Pierwsza sesja dzisiejszego finału rozkręcała się stopniowo, ale od początku do końca była bardzo wyrównana i stojąca na wysokim poziomie. W pierwszych dwóch frejmach zawodnicy wydawali się nieco stremowani stawką meczu, a może po prostu potrzebowali się odpowiednio rozgrzać. Podzielili się niemi sprawiedliwie, gromadząc punkty w taktycznych przepychankach. Kolejne dwie partie już bardziej dynamiczne, szybsze, z dwoma podejściami powyżej 50 punktów. Na przerwę panowie schodzili mając po dwa frejmy na koncie. Druga minisesja też zakończyła się remisowo, ale mieliśmy w niej już to co najbardziej lubimy - piękne, efektowne czyszczenia. Zaczął Robertson od 103 punktów, jego rywal odpowiedział podejściem zatrzymanym na granicy 58 punktów. Ostatnie dwie partie to kolejne dwie setki - najpierw Australijczyk przejął stół przy 22 punktach rywala i wyczyścił go do czarnej, a na zakończenie sesji Trump zaprezentował pełne czyszczenie za 128 punktów, co było najlepszym wynikiem sesji.

 

Pierwsza partia wieczornej sesji byłą długa, pełna taktycznych zagrań i snookerów. Ostatecznie wygrał ją nieznacznie Trump. W kolejnym Robertson na raty zdobył 129 punktów, w jednej z serii zdobywając brejka 94 punkty. Znów był remis. W jedenastej partii Anglik był na dobrej drodze do wbicia pierwszej setki wieczoru, ale zatrzymał się na poziomie 75 punktów. Po chwili Neil wygrał 65:28 i zawodnicy udali się na przerwę, a jakże - przy remisie. Po przerwie mieliśmy taktyczną, pełną obronnych zagrań partię, którą zapisano na koncie Australijczyka. W kolejnej obaj zawodnicy popełnili kilka błędów, jak na ich poziom dość zaskakujących, było też sporo snookerów i zagrań taktycznych, a grę zwycięsko zakończył Trump. W Polsce było już dobrze po 23, a panowie mieli przed sobą co najmniej jeszcze trzy frejmy. Dalej poszło już nieco szybciej. Najpierw TRump wygrał kolejną taktyczną partię, na co Robertson odpowiedział czyszczeniem za 115 punktów, co było jego 13 setką w tegorocznym UK Championship. Oznaczało to pobicie rekordu należącego do Ronniego O'Sullivana i Stephena Hendryego. Anglik w kolejnej partii bliski był kolejnej paczki, ale zatrzymał się na 95 punktach, stając jako pierwszy przed szansą wygrania 10 brejka i wygrania okazałego pucharu i 200 000 funtów nagrody. Frejm 18. dobrze zaczął Trump, ale po zdobyciu 48 punktów i złym rozbiciu czerwonych oddał stół rywalowi. Ten wykorzystał szansę i doprowadził do decidera.

 

Obaj snookerzyści byli już bardzo zmęczeni i chyba ogólnie podenerwowani. Decider nie mógł być więc ani krótki ani jednostronny. Trwał ponad godzinę, zadecydował się na bili różowej. Wygrał go ostatecznie Robbo Robertson, sięgając po swój 19. tytuł rankingowy. Mecz zakończył się tuż przed 2:00 polskiego czasu. Niebywałe emocje, niebywały mecz, a obrazki, które oglądaliśmy po ostatniej bili długo zostaną w pamięci.

 

Neil Robertson - Judd Trump 10:9

55:31, 36:78, 74(69):4, 14:84(79), 103(103):8, 0:89(58), 110(110):22, 0:128(128)

60:71, 129(94):9, 12:75(75), 65:28, 78:37, 59:83, 15:63, 115(115):0, 0:95, 72(72):48, 53:43

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.