Biathlon - PŚ: sztafeta dla Norwegów
- Dodał: Jakub Łosiak
- Data publikacji: 06.12.2020, 14:10
Pierwszy w sezonie męski bieg sztafetowy padł łupem faworytów - Norwegów. Na dwóch pozostałych miejscach na podium również nie było niespodzianki. Drudzy byli Szwedzi, którzy w ten sezon weszli z przytupem, a trzecie miejsce zajęli Niemcy.
Od pierwszej zmiany Norwegowie narzucili swoje warunki i ustawili przebieg sztafety pod siebie. Świetnie rozpoczął Sturla Holm Laegreid - objawienie i pierwszy lider klasyfikacji generalnej sezonu. 23-latek na strzelnicy dobierał tylko dwa naboje, a w biegu nie dał się wyprzedzić rywalom. Kroku dotrzymał mu tylko Niemiec Eric Lesser i dość niespodziewanie Białorusin Mikita Labastau. ,,Pałeczkę" od Laegreida przejął Vetle Sjaastad Christiansen i zaprezentował się bardzo podobnie. Razem z Niemcem Romanem Reesem dotarli do strefy zmian. Na trzecie miejsce wyszła Szwajcaria po znakomitym występie Benjamina Wegera.
Następnie sprawy w swoje ręce wzięli bracia Boe. Najpierw Tarjei wypracował na swojej zmianie 24 sekundy przewagi nad Arndem Peifferem, a trzecia Szwecja traciła już 40 sekund, którą do walki o podium przywrócił Martin Ponsiluoma. Johannes Boe, pomimo małych problemów na strzelaniu w pozycji leżąc, na którym obronił się przed karną rundą, jeszcze powiększył przewagę i zagwarantował Norwegii zwycięstwo w pierwszym biegu sztafetowym w sezonie. Bardzo ciekawa była walka o drugie miejsce. Szwedzi mieli na ostatnim odcinku Sebastiana Samuelssona, a Niemcy Benedikta Dolla. Zwycięzca biegu pościgowego nie zawiódł też tym razem i wywalczył dla swojej drużyny drugie miejsce. Niemcy musieli zadowolić się z trzeciej lokaty. Tuż za podium uplasowali się Rosjanie, a kolejne pozycje zajęli Włosi i Austriacy.
Polacy zaprezentowali się zgodnie z oczekiwaniami, czyli bardzo słabo. Już na pierwszej zmianie Andrzej Nędza-Kubiniec zanotował dwie karne rundy, co pozbawiło nas szans na przyzwoity wynik. Grzegorz Guzik miał tylko dwa dobierania i zdołał przesunąć naszą sztafetę z ostatniej na przedostatnią pozycję. Marcin Szwajnos dołożył jedną karną rundę i Polacy zostali zdublowani, kończąc zawody na 23. lokacie. Na trasę nie zdążył wyruszyć Wojciech Skorusa.
Wyniki:
1. Norwegia (0+9) 1:16:21,0
2. Szwecja (0+10) +39,2
3. Niemcy (0+9) +51,7
4. Rosja (0+7) +1:08,0
5. Włochy (0+8) +1:37,0
6. Austria (0+10) +1:46,9
...
23. Polska LAP
