Biathlon - PŚ: Norwegia x4. Słaby występ Polaków
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 17.12.2020, 15:43
Norwegowie w Hochfilzen znowu nie mają sobie równych. W czwartkowym sprincie pierwszą czwórkę klasyfikacji końcowej stanowili reprezentanci tych krajów. Wygrał Sturla Holm Laegreid przed Johannesem Dale i Johannesem Boe. Polacy spisali się słabo i kończą swoje starty w 2020 roku.
Różnie w tym nietypowym sezonie był układany program startów na dane weekendy, ale zakończenie biathlonowego roku, które miało miejsce w Hochfilzen, miało dość standardowy układ – zaczynało się od sprintów, w sobotę odbędą się biegi pościgowe, a w niedzielę po raz pierwszy w sezonie bieg ze startu wspólnego. Ostatni sprint 2020 roku w ramach Pucharu Świata był rozgrywany przy pięknej pogodzie, na starcie stanęła cała czołówka, a Polskę reprezentowała czwórka zawodników: Grzegorz Guzik (numer 22), Łukasz Szczurek (numer 75), Tomasz Jakieła (numer 92) i Przemysław Pancerz (numer 99).
Swój start znakomicie zaczął mocny w tym sezonie Fabien Claude, który był bezbłędny na pierwszym strzelaniu. Szybko dołączyli do niego Simon Eder i Lukas Hofer, którzy jednak trochę wolniej biegli. Warunki były na tyle pomyślne, że z pierwszej 10-tki na strzelnicy, aż sześciu biathlonistów było bezbłędnych. Na drugiej strzelnicy Claude jednak spudłował jeden raz i nie mógł się szczycić czystym kontem. Pierwszym bezbłędnym po dwóch strzelaniach był Simon Eder, ale on biegł dużo wolniej i z Francuzem przegrywał. Od razu było pewne, że kto będzie bezbłędny w dwóch strzelaniach i będzie przyzwoicie biegł, ten da sobie szansę na fantastyczny wynik.
Długo nikt taki się nie trafił. Kolejnym zawodnikom czegoś brakowało. Za Claudem uplasowało się dwóch Austriaków: Julian Eberhard (z jednym pudłem) i wspomniany bezbłędny Eder. Całą trójkę wyprzedzili dopiero… dwaj inni Francuzi, którzy po raz kolejny zameldowali się w czołówce całą ławą. Emilien Jacquelin i Quentin Fillon Maillet wyprzedzili swojego rodaka – wspomnianą dwójkę dzieliło ledwie 5 sekund.
Znowu na to, żeby ktoś wyprzedził Francuzów, trzeba było czekać do biegu Norwegów. Sturla Holm Laegreid od razu zachwycił – dwa strzelania wykonał bezbłędnie, biegł rewelacyjnie i przewaga nad Jacquelinem wyniosła niespełna 50 sekund. Równie dobrze strzelał Johannes Dale, ale on przegrywał ze swoim kolegą z reprezentacji o ponad 20 sekund. Słabe pierwsze strzelanie wykonał za to Johannes Boe, który pudłował dwa razy. Bezbłędne drugie strzelanie trochę podreperowało konto Norwega, ale i tak znajdował się on za plecami dwójki rodaków. Chwilę później, na metę przybiegł kolejny Norweg – Vetle Sjaestad Chrisiansen, który zajmował 4. miejsce. Taka sytuacja utrzymywała się do końca wyścigu.
Polacy spisali się bardzo słabo. Nawet będący ostatnio w niezłej formie Grzegorz Guzik nie zaliczył swojego startu do udanych i zajął dopiero 70. miejsce. Reszta Biało-Czerwonych - poniżej 85. miejsca.
Wyniki:
1. Sturla Holm Laegreid – Norwegia – 23:04,9
2. Johannes Dale – Norwegia +7,9
3. Johannes Boe – Norwegia +19,9
4. Vetle Sjaestad Christiansen – Norwegia +42,5
5. Sebastian Samuelsson – Szwecja +44,9
6. Dmytro Pidruchny – Ukraina +51,3
70. Grzegorz Guzik - Polska +2:54,5
87. Tomasz Jakieła - Polska +3:37,4
103. Łukasz Szczurek - Polska +4:33,9
107. Przemysław Pancerz - Polska +5:42,7

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.
