Snooker - WGP: znamy półfinalistów - tylko Anglicy powalczą o tytuł!
- Data publikacji: 18.12.2020, 20:55
Już tylko Trump, O'Sullivan, Lisowski i Selby zostali w walce o triumf w ostatnim turnieju w tym roku. Sesje ćwierćfinałowe (rozłożone na dwa dni) zapowiadają ciekawą rywalizację w półfinałach.
W czwartkowy wieczór naprzeciw siebie stanęli Judd Trump i Martin Gould. Faworytem oczywiście od samego początku był młodszy z Anglików, co potwierdzał również przy stole, otwierając wynik brejkiem 101-punktowym, a na 3:0 podwyższając najwyższym dotychczas brejkiem w tym turnieju - niesamowitymi 142-punktami! Choć rywal na zbyt wiele nie pozwalał, to Gould zdołał też pokazać swoje spore doświadczenie, które przy odrobinie szczęścia i dobrym układzie na stole może zaowocować niezłymi zagraniami. Tak było chociażby we frejmie nr 4, w którym w jednym podejściu zebrał 117 punktów. Ostatecznie to jednak będący w świetniej dyspozycji Trump przypieczętował awans do półfinału wygrywając 5:2.
Jednocześnie toczył się rewanż za finał ostatnich snookerowych Mistrzostw Świata. Kyren Wilson chciał udowodnić Ronniemu O'Sullivanowi, że wysoka porażka w czempionacie była tylko bolesną wpadką. Początek spotkania wydał się być faktycznie szansą na dobry wynik dla Wilsona, ponieważ prowadził już 2:0, wykorzystując słabszą dyspozycję bardziej utytułowanego rywala, po kolejnych dwóch frejmach utrzymując prowadzenie 3:1. Kolejne podejścia to jednak już coraz lepsza dyspozycja "Rakiety", który może nie prezentował swojego najlepszego snookera, ale był skuteczniejszy od rywala. To pozwoliło mu zdobyć wszystkie pozostałe partie i triumfować 5:3.
Kolejne dwa ćwierćfinały rozgrywane były w pierwszej sesji piątkowych spotkań. Jako pierwsi zmierzyli się ze sobą Jack Lisowski z Zhao Xintongiem. Gra była bardzo wyrównana, jednak to Anglik prezentował lepsze skupienie i popełniał mniej błędów, co pozwoliło skompletować dwa ponad 100-punktowe brejki i ostatecznie triumfować 5:3. Podobnie i Mark Selby od początku kontrolował przebieg spotkania z Irańczykiem Hosseinem Vafaeiem. Anglik szybko wyszedł na 2:0 i choć jego gra nie zachwycała, to wystarczyło to by oddać rywalowi tylko trzy partie i triumfować 5:3.
W półfinale zmierzą się Trump z O'Sullivanem, a następnie Selby z Lisowskim.
