Bobsleje - PŚ: nie ma mocnych na Friedricha

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 19.12.2020, 16:05

Francesco Friedrich nie przestaje zadziwiać. Szóste zwycięstwo w siódmym starcie w Pucharze Świata w bobslejowych dwójkach to niebywałe osiągnięcie. Wszyscy "oglądali" plecy mistrza.

 

Friedrich w Igls jechał z Alexandrem Schuellerem i okazał się najlepszy w obu ślizgach. W łącznym czasie dwóch przejazdów Niemcy wyprzedzili aż o 0.68 sekundy Oskarsa Kibermanisa i Matissa Mikinsa, co jest w bobslejach różnicą bardzo istotną. Łotysze po pierwszym ślizgu byli na trzeciej pozycji, wyprzedzali ich jeszcze Jochannes Lochner i Christian Rasp. Jednak w drugim ślizgu niemiecka osada pojechała wolniej i spadła na trzecią lokatę. Przewaga dwójki łotewskiej wyniosła 0.05 sekundy.

 

Tuż za podium rywalizację ukończyli Hans Peter Henninghofer i Issam Amour. Wynik jak na debiut w Pucharze Świata znakomity. Niemcy do podium stracili tylko 0.24 sekundy, wyprzedzając Szwajcarów Michaela Vogta i Sandro Michela oraz Rosjan Rostislava Gaitiukevicha i Ilyę Malykha. W ósemce zmieścili się jeszcze Łotysze Ralfs Berzins i Edgars Nemme oraz Czesi Dominik Dvorak i Dominik Suchy. Odnotować warto start w zawodach osady jamajskiej - Shanwayne Stephans i Matthew Wekpe zajęli ostatnie, 20. miejsce.

 

W klasyfikacji pucharowej Friedrich ma przewagę ponad 100 punktów nad Lochnerem i blisko 250 nad Kibermanisem. Już jutro w Innsbrucku kolejny start dwójek.

 

Wyniki

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.