Siatkówka - Plus Liga: ZAKSA łatwo ogrywa Trefl
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 19.12.2020, 16:25
Drużyna niepokonana w tym sezonie naprzeciw tej, która jest niepokonana od ośmiu spotkań. To miał być hit Plus Ligi, w którym zmierzyła się Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Treflem Gdańsk. Gospodarze zdecydowanie zdominowali rywala i zwyciężyli 3:0 (25:17, 25:21, 25:22).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jeszcze bez porażki w tym sezonie, za to sobotni rywal lidera tabeli – Trefl Gdańsk, w ostatnich tygodniach spisuje się kapitalnie, mając już w sumie na koncie osiem zwycięstw z rzędu. Prawda jest taka, że w sobotnie popołudnie, w hali w Kędzierzynie zmierzyły się dwie obecnie najskuteczniej grające drużyny w stawce, a to zwiastowało wielkie i niezapomniane widowisko, które mogło aspirować nawet do najlepszego w sezonie.
Mecz od wygranej kontry zaczęła ZAKSA, a punkt wywalczył Łukasz Kaczmarek. Od początku jednak było widać, że gospodarze nie będą tu mieli łatwego meczu. Pokazał to choćby udany blok na Olku Śliwce, po którym gdańszczanie objęli prowadzenie 4:3. To jednak tylko zdenerwowało siatkarzy Grbicia, którzy zdobyli cztery punkty z rzędu. Dodatkowo, oba przysługujące challenge szybko wykorzystał Michał Winiarski, co mogło mieć znaczenie w dalszej części seta. Przewaga trzech – czterech punktów utrzymywała się również w połowie seta, a gdy długą i zaciętą akcję skończył blok na Wlazłym, przewaga wzrosła do pięciu oczek. ZAKSA grała pewnie, kończąc swoje okazje w atakach i na kontrach. Końcówkę seta dopięły skrzydła zespołu z Kędzierzyna – m.in. Kamil Semeniuk, który świetnie sobie radził z blokiem rywali. Set zakończył się wynikiem 25:17 po bloku Kaczmarka na Janikowskim. Jedno trzeba jeszcze dodać na koniec – w pierwszym secie, sędzia spotkania Wojciech Maroszek bardzo wysoko ustawił poprzeczkę czystości piłek po obu stronach siatki i odgwizdał kilka, w jego opinii, nieczystych piłek. Nie wszystkim mogło to się podobać.
Początek drugiego seta również dla ZAKSY. Kolejna długa akcja i atak z drugiej linii Olka Śliwki dał prowadzenie 2:0. To był dopiero początek koncertu gospodarzy. Chwilę później na zagrywce stanął Jakub Kochanowski i zaczął posyłać różnorodne zagrywki – raz bardzo mocną, raz plasowaną. Obie dały jednak punkty i środkowy zszedł z pola serwisu dopiero przy stanie 6:2. Przewaga rosła bardzo wydajnie – po jednym z błędów Marcina Janusza było 10:4 dla ZAKSY. Kilka chwil później znowu swoje trzy grosze zaczął wtrącać sędzia spotkania, który zdecydowanie przesadzał z gwizdaniem nieczystych piłek. Przewaga gospodarzy jednak nie pozostawiała wątpliwości. Tak było do pewnego momentu, bo emocje zaczęły rosnąć, gdy Trefl wreszcie zaczął gonić. Zdobywając cztery punkty z rzędu, siatkarze Michała Winiarskiego zminimalizowali stratę do dwóch oczek. Po przerwie wziętej przez Nikolę Grbicia, ZAKSA wróciła do gry, ale Trefl nie dawał za wygraną. Ani na chwilę ZAKSA nie była zagrożona, wygrywając drugiego seta 25:21.
Trzeciego seta gdańszczanie rozpoczęli najlepiej ze wszystkich. Wreszcie w grę włączył się notujący słabsze spotkanie Bartłomiej Lipiński. Trefl, co najważniejsze, wzmocnił zagrywkę i utrudnił przyjęcie rywalom. Po chwili takiej gry znacznie lepiej znowu zaczęła grać ZAKSA, której pomogły świetne zagrywki Semeniuka. Przewaga ZAKSY długo nie była bezpieczna – grając punkt za punkt z rywalem wynosiła ona tylko punkt lub dwa. Z drugiej strony, świetnie po stronie ZAKSY spisywały się skrzydła. Dopiero po przekroczeniu 10 punktu gospodarze wrzucili piąty bieg. Przede wszystkim, zaczęli bronić i grali tempem nieosiągalnym dla rywala. Pokazała to np. akcja wygrana przez ZAKSĘ na 20:16, gdy ze środka atakował Kochanowski. Końcówka przebiegła spokojnie, bez większych emocji. Set zakończył się wynikiem 25:22, a cały mecz rezultatem 3:0.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 3:0 (25:17, 25:21, 25:22)
ZAKSA: Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, David Smith, Benjamin Toniutti – Paweł Zatorski (L)
Trefl: Moritz Reichert, Pablo Crer, Mariusz Wlazły, Bartłomiej Lipiński, Bartłomiej Mordyl, Marcin Janusz – Maciej Olenderek

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.
