Biegi narciarskie – PŚ: zmarnowana szansa Polaków w Dreźnie
- Dodał: Inga Świetlicka
- Data publikacji: 19.12.2020, 16:00
Monika Skinder i Weronika Kaleta awansowały do ćwierćfinałów w miejskim sprincie techniką dowolną w Dreźnie. Pozostali Biało-Czerwoni bez punktów mimo słabej obsady zawodów. Ze zwycięstw cieszyli się Nadine Faehndrich i Federico Pellegrino.
Tak słabo obsadzonych zawodów rangi Pucharu Świata jak w tym roku w Dreźnie dawno nie było i długo nie będzie. Na starcie kwalifikacji biegów sprinterskich łyżwą w centrum Saksonii stawiło się zaledwie 45 biegaczek i 69 biegaczy, w tym spora grupa zawodników z państw „narciarsko egzotycznych”. Lepszą okazję na poprawienie życiowych rezultatów w zmaganiach najwyższej rangi ciężko sobie wyobrazić. Dlatego też wyniki Polaków w Dreźnie pozostawiają duży niedosyt – z ośmioosobowej reprezentacji Biało-Czerwonych zaledwie dwie zawodniczki zdołały przejść eliminacje – i to też z niemałym trudem.
Mowa o Weronice Kalecie, która do fazy pucharowej sprintów awansowała z 28. czasem (+8.74 s. straty do najszybszej na tym etapie Czeszki Kateriny Janatovej) i Monice Skinder, sklasyfikowanej na miejscu 30. (+8.88 s.). Polki nie popisały się również w ćwierćfinałach, w których zajęły odległe pozycje. Skinder w swoim biegu finiszowała jako 5., a Kaleta była ostatnia. Przełożyło się to na 25. (Skinder) i 30. lokatę (Kaleta) w ogólnej klasyfikacji sprintu. O ile w przypadku Weroniki Kalety to start na miarę możliwości, o tyle wynik Moniki Skinder rozczarowuje. Młodsza z Polek przed dwoma laty zajęła w Dreźnie wyższe miejsce (była wówczas 20. - przyp red.) i to przy znacznie silniejszej obsadzie zawodów. Przed Skinder uplasowały się dziś zawodniczki, które Monika w ostatnich latach regularnie pokonywała m.in. Czeszka Tereza Beranova (11 miejsce) czy debiutująca w Pucharze Świata biegaczka gospodarzy, Jessica Loeschke (15.).
Rozczarowała też Izabela Marcisz, która kolejny raz nie awansowała do czołowej „30-stki”. Trzykrotna medalistka mistrzostw świata juniorów z ubiegłego sezonu kwalifikacje w Dreźnie ukończyła na 35. miejscu. Podobną wpadkę zaliczył także Maciej Staręga – najbardziej doświadczony biegacz z kadry A w eliminacjach sprintu był dopiero 42., ze stratą +8.05 sek. do Lucasa Chanavata. Pozycje w końcówce stawki zajęli Magdalena Kobielusz (40.) i trzej 18-letni juniorzy, którzy od Lucasa Bauera otrzymali szansę debiutu w zawodach najwyższej rangi. Piotr Sobiczewski, Sebastian Bryja i Robert Bugara zostali sklasyfikowani w siódmej dziesiątce zmagań, choć dla nich pucharowy start to na pewno duże przeżycie i cenne doświadczenie, które powinno zaprocentować w przyszłości.
Nieobecność czołowych sprinterek najlepiej wykorzystała Nadine Faehndrich. Szwajcarka w Dreźnie odniosła pierwsze w karierze pucharowe zwycięstwo. Dodatkowo została też liderką w sprinterskiej klasyfikacji Pucharu Świata. Na podium wśród kobiet stanęły także Sophie Caldwell Hamilton oraz Anamarija Lampić. Na duże brawa zasługuje zwłaszcza wyczyn Słowenki, która podczas finałowego biegu złamała kijek, ale zdołała nadrobić stratę i dogonić rywalki. Lokaty poza czołową „3-ką” dla Jessie Diggins, Laurien van der Graaff i Grety Laurent.
W zmaganiach sprinterskich mężczyzn drugi triumf z rzędu odniósł Federico Pellegrino. Włoch w finale wyprzedził Brytyjczyka Andrew Younga i Gleba Retiwycha z Rosji. Poza podium Aleksander Bolszunow i dwóch Amerykanów: Simeon Hamilton oraz Kevin Bolger. Po raz kolejny rozczarował Lucas Chanavat, który odpadł z rywalizacji w półfinale.
KWALIFIKACJE SPRINTU ŁYŻWĄ KOBIET
Inga Świetlicka
Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.
