PKO Ekstraklasa: Raków "tylko" wiceliderem

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 20.12.2020, 16:55

Raków Częstochowa zremisował w ostatnim ekstraklasowym meczu tego roku z Piastem Gliwice i nie skorzystał z okazji spędzenia zimowej przerwy na pozycji lidera po tym, jak Legia przegrała za Stalą.

 

Wszyscy wyraźnie zmęczeni są tym rokiem, także piłkarze Ekstraklasy. W dzisiejszym hicie 14. kolejki zagrały mający szanse na objęcie prowadzenia w ligowej tabeli Raków Częstochowa i Piast Gliwice, który co prawda spisuje się w tym sezonie słabo, ale jest wciąż aktualnym wicemistrzem polski i ma potencjał na powtórzenie tego osiągnięcia. Spodziewaliśmy się więc dobrego meczu, wymiany ciosów, bo obie drużyny potrzebowały kompletu punktów.

 

Jednak wielkiego widowiska się nie doczekaliśmy. Był to typowy ligowy mecz walki, pozbawiony jednak dramatyzmu, wspaniałych akcji i wysokiego tempa. Przez większość meczu przeważali gospodarze, jednak ich starania spełzły na niczym. Raków nastawiony był raczej na grę z kontry niż na prowadzenie gry, ale te akcje nie miały tempa, które mogłoby sprawić kłopot formacjom obronnym Piasta. Niemniej bliżsi strzelenia bramki byli częstochowianie. W dwóch sytuacjach zabrakło im odrobiny szczęścia i precyzji, w jednej już prawie cieszyli się z rzutu karnego, ale został on po analizie zapisu wideo anulowany przez sędziego Damiana Sylwestrzaka - i słusznie.

 

Również słusznie sędziowie przy pomocy VAR anulowali bramkę zdobytą przez Jakuba Świerczoka. Jak wykazały powtórki napastnik Piasta w momencie dośrodkowania do niego piłki znajdował się na spalonym - minimalnym, ale jednak. Poza tym było to dość senne widowisko, piłkarze myślami wyraźnie już byli na zasłużonych zimowych urlopach.

 

Raków awansował na drugie miejsce w tabeli, podobnie jak Pogoń Szczecin traci do liderującej Legii jeden punkt. Piast jest obecnie 13., nad strefą spadkową ma punkt przewagi.

 

Piast Gliwice - Raków Częstochowa 0:0

Piast Gliwice: Plach - Rymaniak, Malarczyk, Czerwiński, Holúbek - Steczyk, Sokołowski (81 Lipski), Jodłowiec, Chrapek (81 Alves), Milewski (64 Badía) - Świerczok (88 Żyro)
Raków Częstochowa: Pindroch - Piątkowski, Niewulis, Schwarz - Tudor, Sapała, Poletanović, Tijanić (64 López), Cebula, Bartl (89 Malinowski) - Gutkovskis (84 Zawada)
Żółte kartki: Malarczyk - Cebula, Zawada
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

 

W drugim dzisiejszym meczu Jagiellonia Białystok pokonała Górnika Zabrze 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 52 minucie Jesus Imaz. Drużyna z Zabrza dwukrotnie cieszyła się ze zdobycia bramki, ale zespół Daniela Stefańskiego oba gole anulował. Dzięki zwycięstwu Jagiellonia awansowała na 7. miejsce, Górnik pozostał na 5. lokacie.

 

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)

Bramka: Jesús Imaz 52
Jagiellonia Białystok: Dziekoński - Olszewski, Runje, Țîru, Wdowik - Makuszewski (80 Bida), Pospíšil, Romanczuk, Jesús Imaz, Černych (80 Borysiuk) - Puljić (90 Twardek)
Górnik Zabrze: Chudý - Massoúras (71 Kubica), Koj, Wiśniewski, Gryszkiewicz, Janža (84 Rostkowski) - Ściślak (62 Wojtuszek), Procházka (6 Manneh), Nowak - Sobczyk (62 Krawczyk), Jesús Jiménez
Żółte kartki: Černych, Romanczuk, Bida - Jiménez
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

 

KOMPLET WYNIKÓW 14. KOLEJKI

 

TABELA EKSTRAKLASY

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.