PlusLiga: Jastrzębski Węgiel górą w Derbach Śląska!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 06.01.2021, 19:14
Jastrzębski Węgiel pokonał GKS Katowice 3:0 w zaległym meczu 10. kolejki PlusLigi. Był to piąty z rzędu triumf „Pomarańczowych". Podopieczni Luke'a Reynoldsa umocnili się na pozycji wicelidera. Katowiczanie natomiast ponieśli drugą porażkę „do zera" z rzędu.
Faworytami spotkania byli jastrzębianie, którzy obok ZAKSY Kędzierzyn-Koźle prezentują się w tym sezonie najlepiej. Wydaje się, że ekipa Luke'a Reynoldsa jest pewniakiem do walki o medale. Przed przerwą świąteczno-noworoczną „Pomarańczowi" zanotowali cztery zwycięstwa z rzędu, dzięki czemu wciąż utrzymują się na pozycji wicelidera tabeli.
Gospodarze mieli dziś jednak trudne zadanie. Po drugiej stronie siatki stanął bowiem jeden z solidniejszych zespołów PlusLigi – GKS Katowice. Podopieczni Grzegorza Słabego co prawda przegrali w ostatnim meczu z PGE Skrą Bełchatów 0:3, ale wciąż biją się o premiowaną awansem do fazy play-off „ósemkę".
W mecz lepiej weszli jastrzębianie, którzy po skutecznych kontratakach odskoczyli na 6:4. Goście szybko jednak wyrównali. Znakomita gra Dustina Wattena w defensywie oraz wykorzystane kontry pozwoliły katowiczanom nie tylko wyrównać, ale także objąć prowadzenie – 6:8.
Potężne uderzenie Jakuba Jarosza po kolejnej obronie Wattena, dało drużynie z Katowic 2-punktową przewagę na półmetku – 10:12. Niedługo potem z przyjęciem podciętej zagrywki Jana Firleja nie poradził sobie Yassim Luati i tablica wyników pokazała 13:16. Wtedy w polu serwisowym przypomniał o sobie Tomasz Fornal, który maksymalnie utrudnił katowiczanom przyjęcie. W efekcie ponownie mogliśmy obserwować grę punkt za punkt (18:18, 21:21). Choć „Trójkolorowi" do samego końca utrzymywali wysoki poziom, to gospodarze przechylili szalę na swoją korzyść. Autowy atak Kuby Jarosza zakończył pierwszego seta – 26:24.
Początek drugiej odsłony także należał do gospodarzy. Potrójny blok na Kamilu Kwasowskim pozwolił jastrzębianom odskoczyć na 3 „oczka" – 7:4. Z czasem podopieczni Luke'a Reynoldsa jeszcze powiększyli prowadzenie – 14:9. Siatkarze z Katowic nie potrafili zagrozić rywalom żadnym elementem gry i ostatecznie po autowym ataku Adriana Buchowskiego przegrali 25:18.
Ostatnia partia znów była bardzo wyrównana. Gra długo toczyła się punkt za punkt, a przyjezdni byli bardzo zdeterminowani. Sytuacja zmieniła się w końcówce. Wówczas w polu zagrywki pojawił się Tomasz Fornal, który po raz kolejny utrudnił przeciwnikom przyjęcie. Po atomowych serwisach przyjmującego przewaga jastrzębian osiągnęła 7 punktów – 24:17. Mecz zakończył potrójny blok na Adrianie Buchowskim – 25:18.
Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:0 (26:24, 25:18, 25:18)
MVP: Tomasz Fornal
