NBA: Nuggets pokonali Suns po dogrywce. Clippers podtrzymali zwycięską passę
- Dodał: Michał Rejterowski
- Data publikacji: 23.01.2021, 08:56
Phoenix Suns uległo Denver Nuggets 126:130. Mecz przebiegał z intensywnością godną playoffs. W innym spotkaniu Konferencji Zachodniej, Clippers odnieśli szóste zwycięstwo z rzędu pokonując Thunder.
Starcie zapowiadane jako hit kolejki nie zawiodło. Gospodarze z Phoenix po dwóch kwartach prowadzili czternastoma punktami. Jednak mecz na dobre zaczął się po przerwie. Nuggets wykazywali się wszechstronnością. Aż sześciu zawodników gości osiągnęło dwucyfrową zdobycz punktową. Prym wiódł Serb – Nikola Jokić. O środkowym drużyny z Denver coraz częściej mówi się jako o potencjalnym kandydacie do nagrody MVP w tym sezonie. Jokić poza sprawnym poruszaniem się pod koszem, posiada unikatowe umiejętności dla zawodnika o jego wzroście, jak znakomity przegląd pola czy świetne podanie. W dzisiejszym meczu zaliczył 31 punktów, 10 zbiórek oraz 8 asyst. Tyle samo punktów zdobył Devin Booker, który napędzał ataki przeciwnej drużyny. Nuggets szybko odrobili straty i mecz zaczął się toczyć punkt za punkt. Oba zespoły grały na bardzo dobrej skuteczności rzutów z gry, jednocześnie angażując się mocno w obronie. Komentatorzy porównywali atmosferę do tej panującej zwykle podczas meczów fazy playoffs. Na sześć sekund przed końcową syreną na tablicy wyników widniał remis 114:114. Piłka znajdowała się w rękach zawodnika gości – Jamala Murraya. Gracz wbiegł na półdystans po czym oddał rzut z odejścia, który tylko odbił się od obręczy. Emocje w dogrywce nadal stały na wysokim poziomie. Większym opanowaniem wykazała się drużyna z Denver. Na 28 sekund przed końcem, Murray oddał rzut z tej samej pozycji co tuż przed końcem regulaminowego czasu gry. Tym razem piłka znalazła drogę do kosza, a Nuggets powiększyli przewagę do trzech punktów. Gospodarcze starali się przeprowadzić szybką akcję, jednak skończyło się to stratą. Gracze z Denver nie oddali już przewagi. To ich trzecie zwycięstwo w czwartym meczu.
Większa seria zwycięstw przypada drużynie Los Angeles Clippers, która zmierzyła się w Staples Center z Oklahoma City Thunder. Clippers zdają się wyglądać lepiej z każdym kolejnym meczem, a powszechnie krytykowany Paul George rozgrywa najlepszy sezon w dotychczasowej karierze. Dziś zaliczył statystyki na poziomie 29/7/5. Po stronie gości po raz kolejny najlepszym zawodnikiem okazał się Shai Gilgeous-Alexander. Thunder pokładają ogromne nadzieje w 22-latku. Zawodnik rozegrał swój pierwszy sezon właśnie dla Clippers. Od czasu wymiany do drużyny z Oklahoma City, gracz znacząco poprawił swoje wyniki. Minionej nocy zdobył 30 punktów oraz rozdał 8 asyst. Nie uchroniło to jednak jego zespołu przed porażką. Podopieczni Tyronna Lue kontrolowali spotkanie od początku do końca, osiągając w pewnym momencie nawet 27 punktów przewagi. To już szóste zwycięstwo z rzędu dla drużyny ze stolicy Kalifornii. Z bilansem 12:4 dzielą pierwsze miejsce Konferencji Zachodniej, razem z sąsiadującymi mistrzami NBA – Los Angeles Lakers.
Komplet wyników minionej nocy w NBA:
Charlotte Hornets – Chicago Bulls 110:123 (29:30, 24:31, 30:34, 27:28)
Detroit Pistons – Houston Rockets 102:103 (21:34, 26:21, 34:22, 21:26)
Indiana Pacers – Orlando Magic 120:118 (37:28, 25:32, 26:27, 20:21, 12:10) OT
Cleveland Cavaliers – Brooklyn Nets 125:113 (34:33, 27:27, 37:24, 27:29)
Philadelphia 76ers – Boston Celtics 122:110 (25:33, 24:19, 42:28, 31:30)
Toronto Raptors – Miami Heat 101:81 (37:20, 19:22, 17:22, 28:17)
Minnesota Timberwolves – Atlanta Hawks 98:116 (19:25, 24:37, 24:30, 31:24)
San Antonio Spurs – Dallas Mavericks 117:122 (34:37, 24:31, 27:27, 32:27)
Los Angeles Clippers – Oklahoma City Thunder 120:106 (36:18, 34:35, 21:25, 29:28)
Phoenix Suns – Denver Nuggets 126:130 (34:25, 34:29, 27:37, 19:23, 12:16) OT
Sacramento Kings – New York Knicks 103:94 (25:26, 24:28, 27:18, 27:22)