UFC 257: sensacyjna wygrana Marcina Prachnio!
- Dodał: Jakub Krysiewicz
- Data publikacji: 24.01.2021, 05:48
Marcin Prachnio może zaliczyć galę UFC 257: McGregor vs Poirier do jak najbardziej udanych. Polak zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo w federacji Dana White’a przeciwko Khalilowi Rountree. Walka odbyła się na pełnym dystansie, a na zwycięstwo Marcina jednogłośnie wskazali sędziowie.
Do tej pory polski zawodnik stoczył trzy pojedynki w UFC i we wszystkich musiał uznać wyższość rywali. Czwarta porażka z rzędu mogłaby oznaczać zwolnienie z federacji. Rountree był zdecydowanym faworytem i był bardzo blisko triumfu w drugiej rundzie, w której trafił Marcina silnym prawym sierpowym, po którym Polak stracił równowagę. Udało mu się jednak wyjść z opresji oraz przejąć kontrolę nad pojedynkiem w trzeciej rundzie, co poskutkowało jego zwycięstwem przez jednogłośną decyzję sędziów.
Jedyną walką, która skończyła się przed czasem w karcie wstępnej, było starcie Julianny Peny z Sarą McMann. „The Venezuelan Vixen” poddała rywalkę fenomenalnym duszeniem zza pleców w trzeciej rundzie. W wywiadzie po walce Pena zasugerowała, że zasługuje na walkę o tytuł mistrzowski oraz rzuciła wyzwanie aktualnej mistrzyni – Amandzie Nunes.
Nadal niepokonany jest Movsar Evloev. Rosjanin odnotował czternaste zwycięstwo w swojej karierze pokonując dużo bardziej doświadczonego Nika Lentza. W tym przypadku sędziowie nie byli jednogłośni punktując: (28-29), (29,28), (29-28). Dla Amerykanina była to trzecia porażka z rzędu.
Do zaskoczenia doszło również w pojedynku Amandy Ribas z Mariną Rodriguez. Faworyzowana Ribas musiała uznać wyższość swojej rodaczki, przegrywając przez TKO w drugiej rundzie. Pierwsza runda poszła po jej myśli, Brazylijka kontrolowała przeciwniczkę w parterze oraz była bliska poddania. Na początku drugiej odsłony padła na deski po silnym uderzeniu. Rodriguez unosiła już ręce w geście zwycięstwa, nie zauważając tego, że sędzia nie przerwał jeszcze pojedynku. Po wszystkim jednak dołożyła kilka uderzeń, po których Herb Dean zakończył tę walkę.
Walka Marcina Prachnio nie była jedynym polskim akcentem na gali UFC 257. W narożniku Makhmuda Muradova pojawił się trener Andrzej Kościelski. Uzbek w świetnym stylu pokonał Andewa Sancheza. Muradov dominował w całym pojedynku, aż w trzeciej rundzie po zepchnięciu rywala pod siatkę wyprowadził serię ciosów na głowę, po których sędzia przerwał walkę.
Wyniki gali UFC 257:
Walka wieczoru:
Dustin Poirier (27-6) pokonał Conora McGregora (22-5) przez TKO w drugiej rundzie
Karta główna:
Michael Chandler (22-5) pokonał Dana Hookera (20-10) przez TKO w pierwszej rundzie
Joanne Calderwood (15-5) pokonała Jessice Eye (15-9) przez jednogłośną decyzję sędziów
Makhmud Muradov (25-6) pokonał Andrewa Sancheza (12-6) przez TKO w 3 rundzie
Marina Rodriguez (13-1) pokonała Amandę Ribas (10-2) przez TKO w 2 rundzie
Karta wstępna:
Arman Tsarukyan (15-2) pokonał Matta Frevole (8-1) przez jednogłośną decyzję sędziów
Brad Tavares (18-6) pokonał Antonio Carlosa Juniora (10-5) przez jednogłośną decyzję sędziów
Julianna Pena (10-4) pokonała Sarę McMann (12-6) przez poddanie w 3 rundzie
Marin Prachnio (14-5) pokonał Khalila Rountree (8-5) przez jednogłośną decyzję sędziów
Karta przedwstępna:
Movsar Evloev (14-0) pokonał Nika Lentza (30-12) przez niejednogłośną decyzję sędziów
Amir Albazi (14-1) pokonał Zhalgasa Zhumagulova (13-5) przez jednogłośną decyzję sędziów
Jakub Krysiewicz
MMA, boks, piłka nożna – w tej kolejności. Prywatnie student dziennikarstwa. Poza sportem uwielbia muzykę, szczególnie amerykański oraz brytyjski rap.