UFC 257: Dustin Poirier lepszy od Conora McGregora! Nokaut w wykonaniu Amerykanina!
- Data publikacji: 24.01.2021, 07:25
Conor McGregor uległ Dustinowi Poirierowi w walce wieczoru na gali UFC 257. Amerykanin zrewanżował się za pierwszą porażkę jaką poniósł w 2014 i znokautował swojego rywala w drugiej rundzie.
McGregor w swoim stylu starał się skrócić dystans, punktując lewym prostym. Dustin w odpowiedzi wyprowadził bardzo precyzyjne niskie kopnięcia. Po chwili Poirier zdecydował się na obalenie, skutecznie sprowadzając byłego mistrza UFC na plecy. Conor bardzo szybko podniósł pozycję, uderzając w klinczu barkiem, ale to Amerykanin odwrócił swojego przeciwnika przyciskając go do klatki. W kolejnych sekundach Conor starał się odzyskać inicjatywę uderzając łokciem. W konsekwencji rozerwał klincz. Lewy i prawy w wykonaniu Conora trafiły Dustina w głowę. Na Dustinie nie zrobiło to jednak wrażenia i bardzo szybko odpowiedział prawym sierpowym, pokazując Irlandczykowi, że jest dzisiaj w bardzo dobrej dyspozycji.
Druga runda rozpoczęła się od bardzo agresywnego ataku w wykonaniu Irlandczyka. Dustin cofając się został zamknięty przy siatce, inkasując przy tym kilka ciężkich ciosów. Kolejne sekundy to regularne niskie kopnięcia w wykonaniu Amerykanina, które sprawiły ogromne problemy Conorowi. Udało mu się kilka z nich przechwycić, ale świetnie w tej sytuacji zachował się Poirier nie dając się obalić. Amerykanin zaczął przejmować inicjatywę. Jego ciosy zaczęły dochodzić do głowy „Notoriousa”, siejąc coraz większe spustoszenie w obronie Irlandczyka. Prawy sierpowy wyprowadzony w idealnym momencie naruszył McGregora. Amerykanin widząc problemy swojego rywala zaczął przeć do przodu wyprowadzając kolejne ciosy. Conor przy siatce próbował balansować i schodzić z linii uderzenia, ale przyjął kolejną porcję silnych ciosów. Ostatecznie padł na deski. Sędzia ringowy przerwał walkę.
W ten o to sposób Dustin Poirier pokazał, że jest w stanie pokonać Conora w bardzo dobrym stylu. Walka miała dobre tempo i wiele zwrotów akcji. Obaj dostarczyli kibicom ogrom emocji i udane widowisko.
Walka wieczoru:
Dustin Poirier (27-6) pokonał Conora McGregora (22-5) przez TKO w drugiej rundzie
Karta główna:
Michael Chandler (22-5) pokonał Dana Hookera (20-10) przez TKO w pierwszej rundzie
Joanne Calderwood (15-5) pokonała Jessice Eye (15-9) przez jednogłośną decyzję sędziów
Makhmud Muradov (25-6) pokonał Andrewa Sancheza (12-6) przez TKO w 3 rundzie
Marina Rodriguez (13-1) pokonała Amandę Ribas (10-2) przez TKO w 2 rundzie
Karta wstępna:
Arman Tsarukyan (15-2) pokonał Matta Frevole (8-1) przez jednogłośną decyzję sędziów
Brad Tavares (18-6) pokonał Antonio Carlosa Juniora (10-5) przez jednogłośną decyzję sędziów
Julianna Pena (10-4) pokonała Sarę McMann (12-6) przez poddanie w 3 rundzie
Marin Prachnio (14-5) pokonał Khalila Rountree (8-5) przez jednogłośną decyzję sędziów
Karta przedwstępna:
Movsar Evloev (14-0) pokonał Nika Lentza (30-12) przez niejednogłośną decyzję sędziów
Amir Albazi (14-1) pokonał Zhalgasa Zhumagulova (13-5) przez jednogłośną decyzję sędziów