Koszykówka - 1. liga: dogrywka w meczu na szczycie, trwa zła passa Górnika Wałbrzych
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 25.01.2021, 20:57
Od soboty do poniedziałku rozgrywane były mecze w ramach 20. kolejki koszykarskiej 1. ligi mężczyzn. Największą sensacją tej serii gier okazało się być spotkanie w Tychach. W meczu na szczycie 30 punktów zdobył Jakub Musiał, a dwóch koszykarzy z Pruszkowa zaliczyło double-double.
W hicie 20. kolejki koszykarze Czarnych Słupsk podejmowali zawodników Górnika Wałbrzych. Goście po dwóch porażkach z rzędu, najpierw z Wisłą Kraków, a potem z WKK Wrocław, potrzebowali zwycięstwa aby zrównać się punktami ze swoim rywalem i wspomnianą wcześniej ekipą z Dolnego Śląska. Cały mecz był bardzo zacięty, a drużyny wielokrotnie zmieniały się na prowadzeniu. Żadna z nich nie potrafiła jednak wyraźnie uciec rywalom. Świadczy o tym fakt, że najwyższym prowadzeniem w meczu była przewaga dziesięciu punktów. W spotkaniu doszło do dogrywki, w której już wyraźnie lepsi byli gospodarze, wygrywając tę część gry w stosunku 10:0. Najlepszym zawodnikiem meczu był Jakub Musiał ze Słupska, który zdobył 30 punktów, notując skuteczność z gry na poziomie 55%. Do tego dorzucił 4 zbiórki oraz 5 asyst.
Najwyższą wygrana w tej kolejce zaliczyli koszykarze WKK Wrocław, którzy podejmowali Wisłę Kraków. W stolicy Dolnego Śląska od początku spotkania dominowali gospodarze. W pierwszej kwarcie zawodnicy z Małopolski starali się dorównać znacznie wyżej klasyfikowanemu rywalowi. Po 10 minutach przewaga WKK wynosiła zaledwie pięć punktów. Druga i trzecia kwarta przesądziły jednak o losach spotkania, bowiem w tym dwóch dwóch częściach gry wrocławianie wypracowali aż 28 punktów przewagi. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli już w trzecim meczu z rzędu i pozostają na pozycji wicelidera. Zawodnikiem meczu został Piotr Niedźwiedzki, który zdobył 20 punktów oraz zanotował 9 zbiórek i jedną asystę.
O sensacji można mówić w kontekście meczu w Tychach. Miejscowy GKS podejmował tam ekipę z Krosna. W pierwszej kwarcie wynik cały czas był mocno wyrównany, a ta ostatecznie zakończyła się remisem 22:22. Do przerwy jednak goście z Podkarpacia zdążyli wypracować sześciopunktową przewagę. Po odpoczynku gracze z Krosna jeszcze bardziej podkreślali swoją dobrą dyspozycję na tle rywala i prowadzili 17 punktami na 10 minut przed końcem. Goście utrzymali korzystny wynik do końca spotkania i odnieśli ósme zwycięstwo w tym sezonie. Drużyna z Krosna zawdzięcza tę wygraną w głównej mierze Alanowi Czujkowskiemu i Piotrowi Wielochowi, którzy zdobyli po 20 punktów.
W starciu Znicza Pruszków z Kotwicą Kołobrzeg wielkich emocji nie było, biorąc pod uwagę fakt, że goście prowadzili tylko w pierwszej minucie gry po swojej skutecznej akcji. Następnie do głosu doszli gospodarze, którzy nie przegrali nawet żadnej z kwart. Zawodnicy z Pruszkowa stopniowo powiększali przewagę i nie pozostawili rywalom złudzeń. Na wyróżnienie zasłużył lider punktowy pruszkowian Adrian Suliński, który do 21 oczek dorzucił 2 asysty. Dwóch zawodników gospodarzy zdobyło natomiast double-double, a byli nimi: Krystian Tyszka (17 punktów, 10 zbiórek, 2 asysty) oraz Mateusz Szwed (13 punktów, 11 zbiórek, 2 asysty).
Pozostałe spotkania nie przyniosły żadnych większych niespodzianek. Pogoń Prudnik pokonała na wyjeździe zespół Nysy Kłodzko. W starciu pomiędzy Politechniką Opolską, a drugą ekipą Śląska Wrocław lepsi okazali się zawodnicy z Opola. Sokół Łańcut po problemach w ostatniej kwarcie pokonał Deckę Pelplin, a w meczu zamykającym kolejkę Księżak Łowicz, po dogrywce, odniósł zwycięstwo w domowym meczu z Dzikami Warszawa.
Wyniki 20. kolejki 1. ligi:
Nysa Kłodzko - Pogoń Prudnik 67:94
Politechnika Opolska - Śląsk Wrocław II 82:76
Sokół Łańcut - Decka Pelplin 98:91
Czarni Słupsk - Górnik Wałbrzych 86:76
GKS Tychy - Miasto Szkła Krosno 73:87
Znicz Pruszków - Kotwica Kołobrzeg 87:61
WKK Wrocław - Wisła Kraków 100:69
Księżak Łowicz - Dziki Warszawa 98:86