FIBA Europe Cup: Stal pokonała Sporting i zapewniła sobie awans
- Data publikacji: 28.01.2021, 20:10
Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski w meczu fazy grupowej FIBA Europe Cup pokonała Sporting CP 85:83. Dzięki wygranej podopieczni Igora Milicicia awansowali do kolejnej fazy rozgrywek. Najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z Ostrowa okazał się Jakub Garbacz.
Stal przystępowała do meczu po zwycięstwie nad drużyną Szolonki Olaj. Portugalski zespół natomiast w poprzedniej kolejce przegrał z Nes Ziona i nie był faworytem tego spotkania. Mecz lepiej rozpoczęli ostrowianie, dziewięć kolejnych punktów dla swojej ekipy zdobył Jakub Garbacz. Drużynie z Polski szybko udało się osiągnąć ponad dziesięciopunktową przewagę, dzięki wysokiej skuteczność oddawanych rzutów. W połowie pierwszej kwarty Sporting otrząsnął się po słabym początku. Koszykarzom ze stolicy Portugali udało się odrobić straty i spotkanie stało się wyrównane. Zbierali dużo piłek w ataku i co chwilę ponawiali swoje akcje. Na minutę przed końcem pierwszej ćwiartki dwie trójki z rzędu trafił James Florence i Stal po pierwszych dziesięciu minutach gry prowadziła 24:19. Drugą kwartę lepiej rozpoczęli zawodnicy ekipy z Lizbony, którzy szybko odrobili straty i wyszli na prowadzenie. W drużynie Sportingu dobrą grą imponował James Ellisor (12 punktów w pierwszej połowie). W ostatniej minucie drugiej kwarty znowu przebudził się Jakub Garbacz i rzutem za trzy punkty doprowadził do remisu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 45:45.
Stal po przerwie wyciągnęła wnioski z pierwszej połowy i koszykarze z Ostrowa znowu zaczęli trafiać rzuty na wysokiej skuteczności. Portugalczyków w grze trzymał Fields, który dominował na obu tablicach. Amerykanin na tym etapie gry miał najwięcej zbiórek ze wszystkich graczy na parkiecie. Jednak popełniał zbyt dużą liczbę fauli i musiał opuścić parkiet. Taki obrót boiskowych wydarzeń wykorzystali gorzowianie i ponownie uciekli na dziesięć punktów przewagi. Ostatnią kwartę znowu lepiej rozpoczęli podopieczni Igora Milicicia i spokojnie kontrolowali przebieg meczu. Jednak koszykarze Sportingu trafili cztery razy z rzędu zza łuku i spotkanie znowu stało się pełne emocji. Sporting nie przestawał rzucać celnie za trzy punkty i w ostatniej minucie obie ekipy miały szanse na zwycięstwo. Ostatecznie to Stal zachowała więcej koncentracji i wygrała 85:83.
Stal Ostrów Wielkopolski - Sporting CP 85:83 (24:19, 21:26, 27:16, 13:22)
Stal: Garbacz 16, Kell 15, Smith 13, Green 12, Mokros 8, Ogden 8, Florence 6, Sobin 4, Lindbom 3
Sporting: Ellisor 23, Smith 18, Catarino 10, Fields 10, Fonseca 6, Downs 5, Fernandes 5, Williams 4, Ventura 2, Amiel 0, Sa 0.