Dart - Masters: niespodziewana porażka van Gerwena
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 30.01.2021, 23:59
Pojedynki najwyżej rozstawionych zawodników zakończyły 2. rundę turnieju. W sesji wieczornej swoje mecze wygrali Adrian Lewis, Peter Wright, Gerwyn Price oraz niespodziewanie Jonny Clayton.
Jako pierwsi w sesji wieczornej swój mecz rozegrali Gary Anderson i Adrian Lewis. Ze względu na wysokie rozstawienie (najlepsza ósemka zawodników z rozstawienia, rozpoczynała grę od drugiej rundy) był to pierwszy mecz tego sezonu dla Andersona. Początek spotkania potwierdził, że właśnie to Lewis jest w rytmie meczowym. Anglik skutecznie wykorzystał słabsze otwarcie rywala i rozpoczął od prowadzenia 2:0. Gdy Anderson wspiął się na wysoki poziom i wszystko wskazywało na szybkie odrobienie strat, Szkot nie doprowadził do remisu przez swoją słabszą grę na podwójnych wartościach. Niżej notowany gracz efektywnie wykorzystał kolejny słabszy okres przeciwnika i prowadził już 6:2. "Flying scotsman" wrzucił wyższy bieg i doprowadził do stanu 6:7. Od tego momentu obaj gracze konsekwentnie wygrywali legi, w których rozpoczynali swoimi rzutami. Adrian Lewis po zwycięstwie 10:8 zameldował się w ćwierćfinale rozgrywek.
W kolejnym spotkaniu niesamowite widowisko zagwarantowali kibicom Peter Wright i Simon Whitlock. Obaj gracze od samego początku imponowali swoją dobrą dyspozycją. Dopiero w piątym legu doszło do pierwszego, i jak się okazało później, ostatniego przełamania w tym pojedynku. Rozstawiony z "trójką" zagrał niemal idealnego lega i objął prowadzenie w meczu, którego nie oddał do jego zakończenia. Pogromca Krzysztofa Ratajskiego pomimo wyższej średniej na trzech lotkach (105,9), przegrał 8:10. W meczu mogliśmy zobaczyć aż trzynaście "180". Peter Wright w następnej rundzie zagra z Dave'm Chisnallem. W trzecim starciu sesji wieczornej mistrz świata w ekspresowym tempie, potwierdził swoją wysoką formę. Joe Cullen tylko w pierwszych czterech legach był w stanie utrzymać poziom na równi z Gerwyn'em Price'm. Walijczyk zagrał fenomenalnie ostatnie dziewięć legów meczu, z których wygrał osiem. Ostatecznie wygrywając w stosunku 10:3 z Anglikiem. Światowa "jedynka" w ćwierćfinale zmierzy się z Adrianem Lewisem.
Na zakończenie dnia jeden z najbardziej utytułowanych zawodników całej dyscypliny, Michael van Gerwen od samego początku spotkania musiał gonić wynik. Przeciwnik Holendra, Jonny Clayton grał bardzo skutecznie w najważniejszych momentach i nawet na moment nie sprawiał wrażenia, że jest notowanym o 16 pozycji niżej w rankingu niż van Gerwen. Holender nie był w stanie przełamać Walijczyka do siedemnastego lega zawodów, kiedy przed lotkami meczowymi uchronił go finisz z 148 punktów. O losach awansu do kolejnej rundy zadecydował dziewiętnasty leg. Clayton otworzył ostatnią odsłonę od dwóch maksów, ale zamiast ataku na dziewiątą lotkę, słabe rzuty postawiły go pod presją, z którą jednak poradził sobie perfekcyjnie. Clayton tym samym sprawił jak do tej pory największą niespodziankę w turnieju. Jego rywalem w następnej rundzie będzie James Wade.
W niedzielę zostanie rozegrana pozostała część rywalizacji, a zwycięzcę całego turnieju poznamy około 23 czasu polskiego.
Wyniki 2. rundy Masters 2021:
Gary Anderson 8 - 10 Adrian Lewis
Peter Wright 10 - 8 Simon Whitlock
Gerwyn Price 10 - 3 Joe Cullen
Michael van Gerwen 9 - 10 Jonny Clayton