Piłka nożna kobiet: Aleksandra Rompa wraca do Ekstraligi!

Głośny powrót do polskiej Ekstraligi. Aleksandra Rompa, szerszej publiczności znana pod panieńskim nazwiskiem Sikora, zdecydowała się na powrót do kraju. Doświadczona Reprezentantka Polski rozwiązała za porozumieniem stron kontrakt z norweskim Klepp IL i dołączyła do drużyny AP Lotosu Gdańsk. 

W ostatnich tygodniach pogłoski o tym transferze pojawiały się w mediach coraz częściej. Zastanawiano się, czy doświadczona reprezentantka Polski wybierze ekipę obecnego mistrza kraju, drużynę Górnika Łęczna, czy też będziemy mogli mówić o zaskakującym transferze do zespołu beniaminka rozgrywek. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane wraz z początkiem miesiąca. W poniedziałek, 1 lutego 2021 roku, przenosiny Aleksandry Rompy z Norwegii do Polski stały się faktem.

Skrzydłowa reprezentacji Polski to piłkarka, która może pochwalić się bardzo dużym doświadczeniem na europejskich boiskach. Swoją przygodę z seniorską piłką rozpoczęła w 2009 roku w Medyku Konin. Po ośmiu latach grania w piłkę w kraju, zdecydowała się na wyjazd za granicę i podpisała kontrakt z włoską Brescią. Barwy klubu z północy Włoch reprezentowała jednak dość krótko, ponieważ już latem 2018 roku reprezentantka Polski przeniosła się do Juventusu Turyn. Po dwóch sezonach gry dla turyńskiego klubu, Aleksandra Rompa zamieniła ekipę z Włoch na norweską drużynę Klepp IL. Dla zespołu występującego na co dzień w lokalnej Toppserien rozegrała zaledwie dwanaście spotkań, ponieważ w tym czasie zmagała się z kontuzją mięśnia uda.

Aleksandra Rompa ma na swoim koncie 78 występów w narodowych barwach i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych piłkarek w Polsce. Dla beniaminka Ekstraligi, klubu AP Lotos Gdańsk, który walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, transfer Rompy to nie tylko ogromne wzmocnienie kadrowe, ale również szansa na promocję wśród sympatyków kobiecej piłki nożnej. Jest to zdecydowanie największy ruch transferowy w historii gdańskiego klubu. W wywiadzie udzielonym portalowi Łączynaspiłka, piłkarka przyznała, że nie brała już pod uwagę klubu zagranicznego. Reprezentantka Polski swoją decyzję o powrocie do kraju i podpisaniu kontraktu z drużyną zajmującą obecnie dziesiątą lokatę w lidze argumentuje chęcią promocji kobiecej piłki w kraju, zwłaszcza wśród młodych zawodniczek marzących o grze w czołowych klubach europejskich.