Znakomity dzień męskich par w Gstaad
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 11.07.2018, 20:20
Dzisiaj w szwajcarskim Gstaad rozpoczął się drugi w tym sezonie - po zawodach w Fort Lauderdale - 5-gwiazdkowy turniej cyklu World Tour w siatkówce plażowej (tzw. Major Series). Najbardziej zadowoleni po dwóch swoich spotkaniach mogą być Grzegorz Fijałek i Michał Bryl.
Podczas niedawno zakończonego turnieju World Tour w Warszawie Grzegorz Fijałek i Michał Bryl przegrali w drugiej rundzie fazy pucharowej z czeskim duetem Ondrej Perusic / David Schweiner. Czesi po zaciętej walce byli wtedy lepsi w obu setach spotkania. Dziś szczęście odwróciło się od Czechów, a przy okazji wspomogło fantastycznie dysponowaną polską parę, która zrewanżowała się sąsiadom zza naszej południowej granicy, gromiąc ich w pierwszym secie 21:10, a w drugim dopełniając dzieła wynikiem 21:14. To jednak był dopiero początek koncertu polskiej pary, bo w drugim spotkaniu naprzeciw polskiej pary również stanęli wymagający przeciwnicy - Amerykanie Chase Budinger i Sean Rosenthal. Tego drugiego na pewno można zaliczyć do światowej czołówki, ale po rozstaniu z Philem Dalhausserem nie może sobie znaleźć równorzędnego partnera. Dziś to dobrze zgrani Polacy byli duetem lepszym, wygrywając po zaciętym spotkaniu 21:18, 21:16. Dzięki dwóm zwycięstwom, przed biało-czerwonymi dzień przerwy od rywalizacji.
Dwa mecze zagrali dziś również Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. W pierwszym z nich zwycięzcom z Warszawy większych problemów nie sprawili Michiel Zandbergen i Gabriel Kissling. Polacy wygrali z gospodarzami w dwóch partiach 21:18, 21:15. Dużo więcej problemów biało-czerwoni mieli w ostatniej sesji dzisiejszego dnia zawodów, gdy w swojej drugiej potyczce ulegli w pierwszym secie Jasperowi Bouterowi i Christiaanowi Varenhorstowi 16:21. W drugiej partii biało-czerwoni byli już na krawędzi. Było wiadomo, że set musi rozstrzygnąć się na przewagi. Na szczęście Kantor i "Łosiu" przetrwali napór, zwyciężyli drugą partię 23:21, potem w tie-breaku zwyciężyli 15:10 i jutro też mają wolne.
Bardzo szkoda dzisiaj Kingi Kołosińskiej i Katarzyny Kociołek. Panie nie były faworytkami spotkania z Amerykankami - Summer Ross i Sarą Hughes, ale w obu setach wszystko rozstrzygało się dopiero w końcówkach. Lepiej wytrzymały je zawodniczki zza Oceanu, wygrywając 21:19 i na przewagi 23:21. Jutro polski duet zagra z Niemkami Laboureur / Sude o wyjście z grupy.
Turniej Major Series w Gstaad - Faza grupowa:
Mężczyźni:
Grzegorz Fijałek / Michał Bryl (Polska) - Ondrej Perusic / David Schweiner (Czechy) 2:0 (21:10, 21:14)
Grzegorz Fijałek / Michał Bryl (Polska) - Chase Budinger / Sean Rosenthal (USA) 2:0 (21:18, 21:16)
Piotr Kantor / Bartosz Łosiak (Polska) - Michiel Zandbergen / Gabriel Kissling (Szwajcaria) 2:0 (21:18, 21:15)
Piotr Kantor / Bartosz Łosiak (Polska) - Jasper Bouter / Christiaan Varenhorst (Holandia) 2:1 (16:21, 23:21, 15:10)
Kobiety:
Summer Ross / Sara Hughes (USA) - Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek (Polska) 2:0 (21:19, 23:21)

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.