PKO Ekstraklasa: Raków pokonał Podbeskidzie
- Data publikacji: 26.02.2021, 19:51
W sobotę, 26 lutego, rozegrano pierwsze mecze 19. kolejki PKO Ekstraklasy. Na Stadionie Miejskim w Bełchatowie Raków Częstochowa podejmował Podbeskidzie Bielsko-Biała. W spotkaniu triumfowali podopieczni Marka Papszuna, którzy pokonali bielszczan 1:0. Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił Andrzej Niewulis.
Od początku spotkania swoje tempo gry starali się narzucić piłkarze Rakowa. Częstochowianie jednak długo nie mogli przebić się przez szczelną obronę zawodników Podbeskidzia. Dopiero w 20. minucie zrobiło się bardzo gorąco pod bramką bielszczan. Najpierw Vladislavs Gutkovskis (Raków) był bliski przedarcia się w pole karne gości, a po chwili do piłki dopadł Fran Tudor (Raków), ale strzał Chorwata został zablokowany przez obrońców. Kilka chwil później świetną wrzutką w pole karne z lewej strony boiska popisał się Patryk Kun (Raków). Do futbolówki doskoczył David Tijanic, ale jego strzał został zatrzymany przez Michala Peskovicia (Podbeskidzie).
W 28. minucie okazję zmarnowali goście. Peter Wilson (Podbeskidzie) oderwał się od Andrzeja Niewulisa (Raków) i posłał ładny strzał po ziemie, który jednak trafił prosto w ręce Dominika Holca (Raków). Dwie minuty później ładne dośrodkowanie w otrzymał Gutkovskis, ale strzał Łotysza był fatalny i przeleciał daleko od bramki. Mimo, że to częstochowianie dominowali w pierwszej połowie to tuż przed gwizdkiem oznaczającym przerwę szansę mieli zawodnicy z Bielska-Białej. Karol Danielak (Podbieskidzie) dośrodkował w pole karne Rakowa, ale jego wrzutkę wybił Gutkovskis, jednak piłka w jakiś sposób trafiła jeszcze pod nogi Milana Rundicia (Podbeskidzie), ale ten strzelił wysoko ponad bramką.
Na samym początku drugiej części meczu piłka wylądowała w siatce Rakowa, jednak sędzia nie uznał bramki Jakuba Horego (Podbeskidzie), gdyż piłka wcześniej przy zagraniu Petara Mamicia (Podbeskiedzie) wyszła za linię końcową. W 53. minucie po faulu na Tudorze rzut wolny otrzymali gospodarze. Do piłki podszedł Ivi Lopez (Raków), który oddał piękny i silny strzał na bramkę, ale cudowną interwencją popisał się Peskovic. Jego interwencja była na tyle pechowa, że piłka spadła na drugi metr prosto pod nogi Niewulisa, który wbił ją do bramki i dał prowadzenie swojemu zespołowi.
W 69. minucie w polu karnym Rakowa upadł Marko Roginic (Podbeskidzie). Sędzia Krzysztof Jakubik po analizie VAR zdecydował się nie przyznawać "jedenastki" dla gości. W kolejnych minutach bielszczanie atakowali coraz częściej i śmielej, jednak drużyna spod Jasnej Góry broniła się doskonale. Po kilku kolejnych atakach nie zakończonych strzałem w 84. minucie Jakub Bieroński (Podbeskidzie) doskoczył do piłki, którą nieudanie wybijał Igor Sapała (Raków). Jednak strzał Bierońskiego był fatalny. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Podbeskidzie miało rzut wolny z odległości ok. 20 metrów do bramki. Mateusz Marzec (Podbeskidzie) uderzył jednak w mur.
Raków Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 (0:0)
Bramki: 53' Niewulis
Raków: Holec - Jach, Niewulis, Piątkowski - Kun, Sapała, Poletanovic (90' Malinowski), Tudor - Ivi (80' Schwarz), Tijanic (74' Wdowiak) - Gutkovskis (89' Arak)
Podbeskidzie: Peskovic - Mamic, Rundic, Janicki, Modelski - Hora (80' Sierpina), Kocsis, Bieroński, Danielak (63' Miakushko) - Wilson (58' Roginic), Biliński (63' Marzec)
Żółte kartki: 87' Niewulis
Sędzia: Krzysztof Jakubik