Piłka ręczna - Bundesliga: niesamowity Magnusson, Lwy tracą punkty
- Data publikacji: 01.03.2021, 11:09
Rhein-Neckar Lowen niespodziewanie remisuje z niżej notowanymi rywalami. Świetny Omar Magnusson rzuca 20 bramek w dwóch meczach i zapewnia Magdeburgowi komplet punktów. W hicie THW Kiel lepsze od Lisów z Berlina.
Hitem niedzielnej serii spotkań był zdecydowanie mecz THW Kiel z Fuchse Berlin. Pierwsza połowa należała do gości. Bardzo szybko wypracowali sobie kilkubramkowe prowadzenie, głównie za sprawą jednego z najlepszych strzelców ligi, Hansa Lindberga. Momentami berlińczycy mieli aż pięć bramek przewagi i wydawało się, że to oni są lepiej dysponowaną drużyną. Jednak druga połowa przyniosła przebudzenie kilończyków. Zaledwie czterech minut potrzebowali gospodarze, żeby wyjść na prowadzenie. Zaliczyli serię bramkową 4:0, ale potem Steffen Weinhold dostał czerwoną kartkę. Jednak strata doświadczonego rozgrywającego nie zachwiała drużyną THW Kiel. Sukcesywnie powiększali swoją przewagę, aż do końca spotkania, które zakończyło się wynikiem 32:26.
THW Kiel – Fuchse Berlin 32:26 (13:16)
Mecze czwartkowe i niedzielne były przede wszystkim odrabianiem ligowych zaległości. Przed niełatwym wyzwaniem postawiony został wicelider tabeli SC Magdeburg, drużyna Piotra Chrapkowskiego miała rozegrać dwa spotkania w ciągu trzech dni. Najpierw na własnym parkiecie podjęli TuSEM Essen. Trener ekipy z Magdeburga wiedział, że musi rozsądnie dysponować swoimi podstawowymi zawodnikami. Przedostatnie w tabeli Essen okazało się być trudnym rywalem. W pierwszej połowie goście wykorzystali oszczędnościową taktykę rywali i po 30 minutach na tablicy widniał remis. Trener gospodarzy zrozumiał, że musi postawić na swoich najlepszych zawodników, żeby wygrać ten mecz. Tak też się stało. Więcej czasu dostał niesamowity Omar Magnusson i odpłacił się jedenastoma trafieniami, zapewniając swojej drużynie końcowy triumf. Piotr Chrapkowski zdobył w tym meczu jedną bramkę. Po czwartkowej przeprawie Magdeburg pojechał w niedzielę do Melsungen, gdzie zmierzył się z miejscowym MT. Gospodarze zajmują w tabeli znacznie wyższe miejsce (12-te) niż ekipa z Essen, toteż Magdeburg miał świadomość, że to nie będzie łatwe spotkanie. To był bardzo wyrównany mecz. Goście prowadzili przez większość czasu, ale Melsungen nie pozwalało rywalom odskoczyć. Timo Kastening i Kai Hafner zdobywali ważne bramki, jednak ostatecznie to ekipa z Magdeburga zgarnęła kolejne zwycięstwo. Bohaterem wiceliderów po raz kolejny był Magnusson, który tym razem rzucił dziewięć bramek.
SC Magdeburg – TuSEM Essen 34:28 (16:16)
MT Melsungen – SC Magdeburg 24:27 (12:13)
Największą niespodzianką był zdecydowanie remis Rhein-Neckar Lowen z drużyną TSV GWD Minden. Gdyby nie ta wpadka, Lwy zajmowałyby samodzielnie drugie miejsce. Remis sprawił jednak, że zrównali się liczbą punktów z Magdeburgiem. Minden walczyło z Rhein-Neckar od początku do końca jak równy z równym. Bardzo dobry mecz rozegrał Juri Knorr, który rzucił siedem bramek. Po stronie faworytów najskuteczniejszy był Andy Schmid z dziewięcioma bramkami. Dużo słabszy mecz rozegrał gwiazdor Lwów Uwe Gensheimer. W ostatniej akcji spotkania Albin Lagergren miał jeszcze szansę zdobyć zwycięskiego gola, ale przestrzelił.
TSV GWD Minden – Rhein-Neckar Lowen 26:26 (12:11)
Wyniki pozostałych spotkań:
Czwartek 25.02
HSC 2000 Coburg – TSV GWD Minden 24:28 (12:16)
TSV Hannover-Burgdorf – MT Melsungen 31:23 (17:15)
HSG Wetzlar – HC Erlangen 28:28 (12:17)
Niedziela 28.02
HC Erlangen – HSG Nordhorn-Lingen 35:29 (15:15)
Bergischer HC – TBV Lemgo Lippe 33:26 (16:12)