Hokej - PHL: piąte spotkanie po dogrywce dla Katowic
- Dodał: Agnieszka Musiał
- Data publikacji: 04.03.2021, 20:25
Dogrywki potrzebowali hokeiści z Katowic by wyjść na prowadzenie w ćwierćfinałowej serii z Re-Plast Unią Oświęcim. Mecz od samego początku trzymał w napięciu i stał na dobrym poziomie, ale Katowiczanie wykorzystali przewagę własnego lodowiska wygrywając 3:2.
Pierwsza tercja spotkania, chociaż dynamiczna i ciekawa była bezbramkowa. Oświęcimianie nie wykorzystali dwóch przewag. Oba zespoły składały obiecujące akcje, ale krążek do bramki jako pierwszy posłał Mikael Kuronen 32. minucie. Unia naciskała do końca środkowej części spotkania, ale nie udało się wyrównać wyniku.
Trzecia tercja utrzymywała napięcie do samego końca. Po nieudanym strzale Eliezera Sherbatova Luka Kalan wziął sprawy we własne ręce i po znakomitej samotnej akcji doprowadził do remisu w 46. minucie. Katowiczanie zebrali się błyskawicznie - ważnego gola na swoje konto zapisał Kiriłł Lamin, który nie zmarnował dobrego podania Mateusza Michalskiego.
Wysokie zagranie kijem Filipa Starzyńskiego dało Unii więcej miejsca na lodowisku - goście nie przepuścili okazji na kolejne wyrównanie. Celnym strzałem popisał się Daniił Oriechin po podaniu Teddy'ego Da Costy. Niesamowita mobilizacja na decydujące minuty regulaminowej rywalizacji nie przyniosła jednak rozstrzygnięcia i w Satelicie rozegrano dogrywkę. Ta zakończyła się błyskawicznie - 54 sekundy po rozpoczęciu do bramki trafił Grzegorz Pasiut. W ćwierćfinałowej rywalizacji GKS prowadzi 3-2.
GKS Katowice - Re-Plast Unia Oświęcim 3:2 (0:0, 1:0, 1:2, 1:0)
Przypomnijmy, że rywalizacja między drużynami przeniosła się też poza lodowisko. Unia dopatrzyła się u przeciwników braku wymaganych młodzieżowców w przegranym przez siebie meczu 25 lutego. Decyzja Polskiego Związku Hokeja na Lodzie pojawiła się dopiero w czwartkowe popołudnie. Związek utrzymał wynik przy dosyć osobliwej argumentacji nawiązującej m.in. do podpisanego przez obie drużyny protokołu meczowego. „Z weryfikacji wideo, którą podjęli się przedstawiciele Polskiej Hokej Ligi po doniesieniach środowiska hokejowego o potencjalnym błędzie formalnym, którego potwierdzenie skutkowałoby walkowerem na korzyść drużyny z Oświęcimia, nie można jednoznacznie stwierdzić, że Zieliński i Mularczyk nie brali udziału w meczu a tym samym brak było podstaw zmian zapisów w protokole ze spotkania” - podano w komunikacie prasowym.
Agnieszka Musiał
Od dzieciaka na lodzie, teraz częściej na trybunach. Piszę o łyżwiarstwie figurowym, hokeju i gimnastyce.