Koszykówka - Suzuki 1LM: roszady w tabeli, czyli wyniki 26. kolejki
- Dodał: Piotr Janczarczyk
- Data publikacji: 07.03.2021, 19:06
Sporo zmian w tabeli Suzuki 1. Ligi Mężczyzn. Górnik w ramach derbów pokonał rezerwy Śląska i awansował na drugą pozycję. Przegrana WKK sprawiła, że wrocławianie spadli o jedno miejsce. Dzieje się także w środkowej i dolnej części zestawienia - Krosno, Pruszków, Opole, Łowicz, Wrocław i Warszawa rywalizują o udział w play-offach, zaś Prudnik i Kraków starają się opuścić strefę spadkową.
26. kolejkę zainicjował mecz we Wrocławiu, gdzie rezerwy Śląska podejmowały Górnika Trans.eu Wałbrzych. Wśród gospodarzy zabrakło kilku zawodników, którzy dzień wcześniej uzupełniali ekstraklasową drużynę w spotkaniu w Szczecinie. Było to znaczące dla skuteczności wrocławian - po pierwszej połowie mieli oni na swoim koncie raptem... 20 oczek. Co więcej, musieli się zmagać z kontuzjami Miłosza Góreńczyka i Kacpra Gordona, którzy zostali wyeliminowani z gry w trakcie rywalizacji. TBS Śląsk II, grając wąską rotacją, nie zdołał odrobić straty z pierwszych 20 minut. Wałbrzyszanie wygrali to spotkanie 69:57. Fenomenalny tego dnia był Krzysztof Jakóbczyk, którego dorobek punktowy stanowił niemal 40% wszystkich oczek gości.
Bliscy sprawienia niespodzianki byli koszykarze Zetkamy Doral Nysa Kłodzko, którzy zawzięcie walczyli o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 46:38. Drugie 20 minut meczu należało jednak do krakowian - w trzeciej kwarcie zrównali się wynikiem z rywalami, zaś w czwartej wyszli na prowadzenie, które utrzymali do czasu syreny końcowej. Dla drużyny z Małopolski była to ważna wygrana w kwestii dalszej walki o utrzymanie. Obecnie znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli, lecz tracą zaledwie jeden punkt do Energi Kotwicy Kołobrzeg i Decki Pelplin.
Miasto Szkła Krosno pokonało warszawskie Dziki, choć goście w drugiej połowie odrobili aż 13 punktów. Podopieczni Marcina Radomskiego prowadzili przez niemal całe spotkanie, a przy stanie 53:35 drużyny dzieliło aż 18 oczek. Wśród gospodarzy wyróżniali się dwaj gracze: Mateusz Szczypiński (20 pkt) i Alan Czujkowski (19 pkt). Tą przegraną warszawiacy znacznie utrudnili sobie walkę o fazę play-off. Obecnie ich strata do 8. miejsca wynosi dwa zwycięstwa, lecz warto odnotować, że mają jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie.
Hit kolejki wpadł na konto Sokoła Łańcut. Gospodarze pokonali Grupę Sierleccy-Czarni Słupsk 86:77. Dla drużyny z województwa pomorskiego była to dopiero czwarta przegrana w sezonie. Wśród słupszczan zabrakło Dawida Słupińskiego, którego brak dawał się we znaki szczególnie w strefie podkoszowej. Koszykarze Sokoła doskonale wykorzystali nieobecność podstawowego środkowego rywali - ich skuteczność w "pomalowanym" wynosiła ponad 70%. Łańcucianie pokazali, że w ewentualnym starciu z Czarnymi w play-offach nie będą bez szans.
Istotne dla losów dołu tabeli było spotkanie w Prudniku, gdzie Pogoń zmierzyła się z Energą Kotwicą Kołobrzeg. Wygrana zawodników znad morza niejako oznaczałaby niemal pewne utrzymanie Kotwicy, przy jednoczesnym spadku z ligi Pogoni. Tak się jednak nie stało. Gospodarze prowadzili przez większą część meczu i ostatecznie wygrali 80:75. Kołobrzeżanie mieli jeszcze szansę na odwrócenie losów spotkania, lecz ich przeciwnicy za sprawą dobrej skuteczności z dystansu nie pozwolili na zrównanie się wynikiem. Sprawa spadku z Suzuki 1LM wciąż pozostaje nierozstrzygnięta.
Widowisko w Opolu było przykładem jedynej dominacji w ramach 26. kolejki. Weegree AZS Politechnika wygrała każdą kwartę, pewnie pokonując zespół z Pelplina 107:82. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Bartosz Jankowski (23 oczka) i Adam Brenk (20 oczek). Opolanie znajdują się obecnie na ósmym miejscu w tabeli i w następnym spotkaniu będą starali się utrzymać tę lokatę w starciu z Księżakiem Łowicz. Decka Pelplin kolejny mecz rozegra również na wyjeździe - za tydzień uda się do Warszawy, gdzie stawi czoła Dzikom.
Rywalizacja w Łowiczu to jedno z dwóch spotkań, gdzie o wygranej zadecydowała końcówka. Zarówno gospodarze, jak i goście, w trakcie meczu zdołali prowadzić min. jedenastoma punktami. Podopieczni Andrzeja Kierlewicza na cztery minuty przed końcem wygrywali 79:68. Od tej pory nie trafili już ani razu, a mimo celnych rzutów Kobusa, Fatza, Stopierzyńskiego i Jakubiaka triumfowali pruszkowianie. Najlepszym zawodnikiem przyjezdnych był Mateusz Szwed - autor 21 oczek i siedmiu zbiórek.
26. kolejkę zakończyło starcie GKS Tychy - WKK Wrocław. Obie drużyny dzieliły raptem dwa miejsca w tabeli, lecz to wrocławianie byli zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Tyszanie zaskoczyli i wygrali 83:82. Goście ulegli na wyjeździe po raz czwarty w tym sezonie, mimo że Tomasz Prostak zdobył aż 29 punktów. Przegrana zawodników z Dolnego Śląska sprawiła, że Górnik awansował na drugie miejsce w tabeli, zaś Wrocławski Klub Koszykówki spadł na trzecią lokatę.
Wyniki 26. kolejki Suzuki 1. Ligi Mężczyzn:
TBS Śląsk II Wrocław - Górnik Trans.eu Wałbrzych 57:69
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - TS Wisła Chemart Kraków 85:92
Miasto Szkła Krosno - Dziki Warszawa 87:82
Rawlpug Sokół Łańcut - Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk 86:77
Pogoń Prudnik - Energa Kotwica Kołobrzeg 80:75
Weegree AZS Politechnika Opolska - Decka Pelplin 107:82
KS Księżak Łowicz - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 78:79
GKS Tychy - WKK Wrocław 83:82
Piotr Janczarczyk
Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.