LoL - LCK: The Telecom Wars, kto zagra w fazie pucharowej?
Riot Games

LoL - LCK: The Telecom Wars, kto zagra w fazie pucharowej?

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 09.03.2021, 15:40

Była to chyba najmniej ciekawa kolejka do tej pory. Poprzednie tygodnie obfitowały w wiele serii, które zamykały się dopiero po trzeciej mapie, a dwie poprzednie trwały po godzinę. W tym tygodniu tylko jedno starcie odpowiadało powyższemu opisowi, reszta spotkań kończyła się po dwóch mapach. DRX pokonało po świetnej serii kt Rolster, które musiało również uznać wyższość T1 w The Telecom Wars. Gen. G najpierw przegrało 2:0 na Liiv SANDBOX, by potem pokonać pewnie jedną z lepszych drużyn. Dodatkowo każda drużyna dalej ma szansę na dostanie się do fazy pucharowej. Zapraszam na podsumowanie 7. tygodnia LCK!

 

kt Rolster 1:2 DRX

Ciekawostka – była to jedyna seria w ubiegłym tygodniu, która miała trzy mapy. Pierwsza z nich była całkowitą deklasacją na korzyść DRX, mimo że straciło pierwszą krew na górnej alei. W całej grze było tylko osiem zabójstw. Drużyna prowadzona przez Pyosika kontrolowała mapę przez cały czas, dzięki czemu powiększała sobie przewagę w złocie. W 26. minucie zgarnęła Nashora, a minutę później zakończyła pierwszą mapę na swoją korzyść.

 

Druga mapa była znacznie bardziej szalona i obfitowała w dużą ilość zabójstw. Worek z zabójstwami otworzyło DRX w 8. minucie eliminacją na górnej alei. Im dalej w las, tym więcej zabójstw pojawiało się w grze, co przyniosło wiele korzyści dla KT, które wygrywało każdą walkę drużynową, a HyBriD na Jinx był bestią, co pozwoliło jego drużynie zgarnąć Nashora. DRX nie poddawało się i dorwało HyBriDa, ale dalej tracili 10 tysięcy w złocie. Emocje zaczęły sięgać zenitu, gdy DRX wygrywało walkę za walkę pomimo trzeciego Barona dla KT, a w 45. minucie sami zgarnęli to wzmocnienie dla siebie. Zwycięzców tej mapy poznaliśmy dopiero w 51. minucie podczas walki o Elder Drake’a, gdzie DRX zgarnęło to wzmocnienie, tracąc trzech graczy, ale BAO popełnił fatalny błąd i wskoczył Kai’są w sam środek przeciwników! Tak się nie robi! Dzięki temu kt na spokojnie zamknęło drugą mapę i wyrównało serię.

 

Ostatnia mapa zaczęła się pod dyktando DRX, gdzie gracze tej organizacji skupili swoją uwagę na górnej alei, przez co Doran był bardzo do tyłu, a Kingen do przodu. Całe DRX wygrywało swoje linie, co doprowadziło do tego, że KT nie było w stanie podejmować walk. W 26. minucie Pyosik i spółka zgarnęli pierwszego Nashora w tej grze. Kilka minut później zapewnili sobie duszę smoka powietrznego i wpisali sobie kolejne zwycięstwo na swoje konto.

 

T1 2:0 kt Rolster

Być może ostatnie The Telecom Wars wiosną. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – obie drużyny w tym sezonie zawodzą, a to starcie miało bardzo duży wpływ na szanse awansu do fazy pucharowej. T1 było bardzo aktywne w pierwszych minutach gry, czego efektem była pierwsza krew dla Teddy’ego. Pierwsza walka drużynowa odbyła się kilka minut później i choć zapowiadało się dobrze dla kt Rolster, to jednak T1 wyszło z tego o wiele lepiej. Przewaga drużyny Teddy’ego powiększała się z minuty na minutę, dzięki czemu T1 zgarnęło Nashora i powiększyło przewagę kolosalnie. Za pomocą drugiego Nashora wygrało pierwszą mapę.

 

KT odpowiedział bardzo zgrabnie na początku drugiej mapy, gdzie dwa zabójstwa zaasekurował HyBriD. Pierwsza wielka walka drużynowa miała miejsce w 22. minucie, gdzie T1 wyeliminowało dwóch graczy KT, dzięki czemu zgarnęło piekielnego smoka. Gra była bardzo wyrównana i żadna z drużyn nie miała bardziej zarysowanej przewagi. W 34. minucie HyBriD i spółka zgarnęli Nashora, ale zostali unicestwieni przez graczy T1, co zarysowało szanse na wygraną tej organizacji, która wygrywała następne walki  i zagwarantowała sobie duszę smoka górskiego, a w 41. minucie zaasekurowała Barona. KT było bezradne i po zdobyciu Elder Drake’a przez Teddy’ego i spółkę, musiało uznać wyższość swoich odwiecznych rywali.

 

Hanwha Life Esports 0:2 Gen.G

Jeżeli ktoś was, drodzy czytelnicy zapyta o przykład meczu, gdzie różnica w drafcie miała spore znaczenie, to pokażcie ten mecz. Gen.G nie musiało się nawet starać – rozsądnie przeprowadzony wybór postaci zrobił swoje. Dzięki lepszym narzędziom Clid i spółka wygrywali każdą walkę, a postrach w szeregach HLE budził Hecarim, który zadawał ogromne obrażenia. W 28. minucie Gen.G zagwarantowało sobie duszę smoka powietrznego oraz Barona Nashora, co było jasnym sygnałem dla HLE, że tej gry już nie wygrają. Chwilę później mapa dobiegła końca.

 

Druga mapa zaczęła się tak samo, jak pierwsza – od pierwszej krwi na konto Gen.G. Łatwego życia nie miał Morgan, który został dwukrotnie zgankowany przez Clida i był bardzo do tyłu, w porównaniu do Rascala. Gracze Gen.G wręcz niszczyli rywali na mapie i w walkach drużynowych, dzięki czemu zgarnęli Barona w 21. minucie. Zakończenie tej gry pozostawało więc formalnością. HLE próbowało podjąć ostatnią walkę, ale bezskutecznie – Gen.G było po prostu za mocne. Seria zakończyła się w 27. minucie.

 

Gracz tygodnia: Powtórzę swój przedostatni wybór i po raz wybieram Pyosika. Dwie wygrane przez DRX, pewnie miejsce w fazie pucharowej, a tego wszystkiego by nie było, gdyby nie forma młodego, koreańskiego junglera.

 

Wszystkie wyniki:

kt Rolster 1:2 DRX

Fredit BRION 2:0 T1

 

Hanwha Life Esports 2:0 NONGSHIM REDFORCE

Liiv SANDBOX 2:0 Gen.G

 

Afreeca Freecs 0:2 DWG KIA

kt Rolster 0:2 T1

 

DRX 2:0 Fredit BRION

Hanwha Life Esports 0:2 Gen.G

 

 

 

 

Już za tydzień podsumowanie kolejnego tygodnia, który zapowiada się fantastycznie, głównie przez spotkanie T1 z Gen.G. Podsumowanie poprzedniego tygodnia możecie przeczytać klikając tutaj.

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.