Hokej - PHL: wyrównanie w Tychach, Jastrzębie w połowie drogi do finału
- Dodał: Agnieszka Musiał
- Data publikacji: 12.03.2021, 20:21
Druga runda półfinałowa Polskiej Hokej Ligi - wyrównanie rywalizacji w Tychach, w Jastrzębiu słaby popis gości.
Tyszanie błyskawicznie podnieśli się po porażce w pierwszym meczu półfinałowym z Comarch Cracovią. Ślązacy piątkowe spotkanie rozpoczęli strzelająco. Najpierw trafił Alexander Szczechura, później ta sztuka udała się Filipowi Komorskiemu. Trzecią bramkę dołożył Christian Mroczkowski i pierwsza tercja zakończyła się bardzo optymistycznie dla gospodarzy.
Środkową część meczu nieszczęśliwie rozpoczął Filip Drzewiecki - po starciu z którymś z tyskich hokeistów nie podnosił się z lodu. Kilka kwestii w małej przepychance wyjaśniał Szymon Marzec i Taylor Doherty, ale nerwowa gra nie przełożyła się na celne trafienie żadnej z drużyn.
Krakowianie obudzili się wraz z rozpoczęciem trzeciej tercji. Premierowe trafienie zaprezentował Luke Ferrara, chwilę później z Ondřejem Raszką wygrał Jewgienij Sołowjow i goście nawiązali kontakt z GKS-em. Chwila przerwy i rozmowa z trenerem nie wpłynęła korzystnie na tyski zespół - po faulu Jeana Dupuy'ego, w którym ucierpiał Damian Kapica, i karze meczu dla Kanadyjczyka, Cracovia miała przed sobą wizję pięciu minut przewagi. Chwilę później jednak sam Kapica został odesłany na chwilę odpoczynku za zahaczanie i siły już były wyrównane. Nie byli w stanie zebrać się na skuteczną akcję Krakowianie. Na niecałe półtorej minuty do końca meczu ściągnęli jeszcze bramkarza, ale Komorski posłał krążek do pustej bramki i tym samym wyrównał rywalizację półfinałową.
Kolejne dwa mecze domowe w Krakowie będzie można obejrzeć, poza płatną wersją na polskihokej.tv, również na antenie TVP Kraków.
GKS Tychy - Comarch Cracovia 4:2 (3:0, 0:0, 1:2)
Stan rywalizacji półfinałowej: 1-1
Spotkanie w Jastrzębiu początkowo bardzo spokojne i zachowawcze z dobrymi akcjami. Pierwsza bramka wpadła na konto gospodarzy po momencie Kamila Wróbla. Dużo błędów i niedociągnięć obu drużyn, w tym niewykorzystana przewaga dla gospodarzy. Prowadzenie w końcu udało się podnieść w 27. minucie Radosławowi Nalewajce. Katowiczanie do walki podnieśli się skutecznie dopiero w 59. minucie, przycelował Bartosz Fraszko, ale na tym zapał gości wygasł, a Jastrzębie jest już w połowie drogi.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
Stan rywalizacji półfinałowej: 2-1
Agnieszka Musiał
Od dzieciaka na lodzie, teraz częściej na trybunach. Piszę o łyżwiarstwie figurowym, hokeju i gimnastyce.