Matchroom Boxing: Juan Francisco Estrada "wypunktował" Romana Gonzaleza w rewanżu
- Dodał: Jakub Zegarowski
- Data publikacji: 14.03.2021, 06:59
Juan Francisco Estrada (42-3, 28 KO) pokonał przez niejednogłośną (115:113, 111:117, 115:113) decyzję sędziów Romana Gonzaleza (50-3, 41 KO) podczas gali w Dallas, obronił pas WBA Super oraz zdobył pas WBC w wadze super muszej. Walka stała na niesamowitym poziomie, przyniosła mnóstwo nieprawdopodobnych emocji, które jednak zostaną nieco przykryte fatalnym werdyktem sędziów punktowych.
Pierwsza runda należało do "El Gallo". Silniejszy fizycznie Estrada świetnie bił po dołach, zmuszając pretendenta do odwrotu. Nikaraguańczyk w swoim stylu spokojnie wszedł w walkę, przyjął kilka niepotrzebnych ciosów, ale szybko przeszedł do ofensywy. I trzeba przyznać, że była to ofensywa wyjątkowo skuteczna i efektowna. "Chocolatito" po raz kolejny wybitnie boksował prawą ręką, lokując nią ciosy tam, gdzie chciał. Kilka rund toczyło się więc pod całkowite dyktando mniejszego Gonzaleza, który trafiał w rywala z imponującą skutecznością.
Środkowe odsłony przyniosły kolejny zwrot w akcji. Estrada kilka razy mocniej uderzył Gonzaleza i zauważył, że ten chwilowo przestał atakować z taką pasją i werwą. Meksykanin nie zaryzykował jednak, nie poszedł po nokaut, co powinien przepłacić porażką. Roman Gonzalez wrócił bowiem w 9. rundzie do gry i znów zaskakiwał mistrza całymi seriami uderzeń. Sytuacja Estrady robiła się nieco dramatyczna - jego narożnik widział, iż ich podopieczny przegrywa i musi znokautować rywala. Nic takiego jednak się nie stało, choć w 12. rundzie padło mnóstwo silnych ciosów z obu stron.
Kiedy wydawało się, że Roman Gonzalez wróci na bokserskie salony w wielkim stylu, do gry wkroczyli sędziowie punktowi. Tylko jeden z nich widział zwycięstwo "Chocolatito" w stosunku 115:113. Pozostali dwaj przyznali wygraną Estradzie 115:113 i 117:111. Sędzia, który dopuścił się tej ostatniej punktacji powinien zostać zawieszony. Werdyktem tym zaskoczony był nie tylko Nikaraguańczyk, lecz nawet Meksykanin i jego sztab. Statystyki ciosów również wskazują na przewagę Gonzaleza.
Nie wolno jednak zapominać, jak wielkie widowisko stworzyli obaj pięściarze. Juan Francisco Estrada i Roman Gonzalez zaprezentowali pojedynek, który przejdzie do historii boksu zawodowego. I nie zepsują tego nawet ślepcy z długopisami w rękach, którzy właśnie w taki sposób doprowadzają tę dyscyplinę sportu do ruiny.
Wyniki gali Matchroom Boxing w Dallas:
Walka wieczoru:
Juan Francisco Estrada (42-3, 28 KO)pokonał Romana Gonzaleza (50-3, 41 KO) przez niejednogłośną decyzję sędziów 117:111, 115:113, 113:115
Karta główna:
Hiroto Kyoguchi (15-0, 10 KO) pokonał Axela Aragona Vegę (14-4-1, 8 KO) przez TKO w 5. rundzie
Austin Williams (8-0, 6 KO) pokonał Denisa Douglina (22-8, 14 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów 79:73, 79:73, 77:75
Raymond Ford (8-0-1, 4 KO) zremisował z Aaronem Perezem (10-0-1, 8 KO) 74:78, 77:75, 76:76
Float Fight:
Souleymane Cissokho (12-0, 8 KO) pokonał Davida Echeverrię (21-11, 18 KO) przez TKO w 6. rundzie