Jeździectwo: dobre występy Polaków w Linz i Zielonej Górze

W ten weekend wiele się działo! Za nami między innymi zawody CSI Zielona Góra 2021, a także CSI w Linz. Polacy zaliczyli kilka świetnych występów.

Czwartek możemy zaliczyć do małego piątku, a właśnie w ten czwartek, 15 kwietnia, aktualny mistrz Polski, Wojciech Wojcianiec, po prawie pięciomiesięcznej przerwie sięgnął po zwycięstwo w Linz. Dosiadał konia Jarley i udało mu się zwyciężyć w klasie dla siedmio- i ośmiolatków na wysokości 130/135 cm. Ten sam parkour bezbłędnie pokonał także Andrzej Opłatek na koniu Nordsturm 15, jednakże zajął 9. miejsce.  Tego samego dnia w konkursie Dużej Rundy w Linz drugie miejsce zajął wspomniany wyżej Wojciech Wojcianiec dosiadając 12-letniego Chintablue. Potwierdził tym samym swoją świetną dyspozycję. Na 41 par, 7 przejechało bezbłędnie. Dobry przejazd zaliczył również Przemysław Konopacki, który na 9-letniej Home-run, również z wynikiem zero punktów karnych zajął piąte miejsce.

Jeśli chodzi o klasę 135 cm o podium walczyło 99 par. Obie fazy konkursy aż 42 pary pokonały bezbłędnie, najszybszy okazał się jednak Andrzej Opłatek dosiadający 12-letnią klacz Odile du Soufflet. Tuż za nim na drugiej pozycji uplasował się Czech Vladimir Tretera na koniu Gangster V/H Noddevelt, a tuż za nim Aggelos Touloupis z Grecji na Glue Balou 5.

W pierwszej czwórce znalazł się jeszcze jeden Polak – Krzysztof Ludwiczak dosiadający konia Niko. Bezbłędni na tym parkourze okazali się również Przemysław Konopacki na Vasco, zajęli 9. miejsce oraz Michał Kaźmierczak na Notisie (10. miejsce).

Przechodząc do piątku i najważniejszych zawodów tego dnia, a mianowicie Dużej Rundy, triumfatorem okazał się Łotysz Kristaps Neretnieks. Dosiadał 12-letnią klacz J’Adore van’t Voortveld. Drugie miejsce zajął Niemiec Ulf Ebel dosiadający wałacha Canillo 2, który przez zdecydowaną większość zawodów utrzymywał się na prowadzeniu. Trzecie miejsce należało do Antoniego Strzałkowskiego na koniu Blant.

Sobota okazała się kolejnym dobrym dniem dla naszych rodaków, a konkretnie Wojciecha Wojcianieca! Na trzygwiazdkowych zawodach w Linz zaprezentował świetną formę, dzięki czemu w konkursie 150 cm, zaliczanym do światowego rankingu, zajął drugie miejsce na 12-letnim Chintablue. Zwycięzcą okazał się Szwajcar Plus Schwizer, który tego dnia dosiadał Balou Rubin R. Pierwszą trójkę zamknęła para z Danii – Lars N. Pedersen wraz z klaczą Boegegaarden Gladiola. Z 56 par tylko 6 przejechało parkour bezbłędnie. Po jednej wpadce zaliczyli Andrzej Opłatek na koniu Diaroubet oraz Michał Kaźmierczak na Dame de Pique.

W klasie 130 cm na czwartej pozycji uplasował się Krzysztof Ludwiczak na klaczy Confua, a szósty był Michał Kaźmierczak na Whoopy Boy.

W Zielonej Górze natomiast w Memoriale Pauliny Kopacz triumfowała Aleksandra Kierznowska. Z 48 par, 13 z nich przejechało bezbłędnie, natomiast najlepsza okazała się Aleksandra Kierznowska na bardzo szybkiej i skutecznej Badorette. Drugie miejsce zajął zeszłoroczny zwycięzca – Jarosław Skrzyczyński na Jerico. Podium zamknęła Weronika Wilska-Czarnecka na klaczy Ciara.

W niedzielnych zmaganiach w konkursie LR trzygwiazdkowych zawodów w Linz także mogliśmy zobaczyć Polaków w dobrej formie. Najlepszym okazał się Andrzej Opłatek na 10-letnim koniu Conthinder, który uplasował się na drugiej pozycji. O zwycięstwo walczyło 38 par, a bezbłędny przejazd odnotowało siedem. Zwycięzcą okazał się Wolfgang Puschak z Niemiec na koniu Number One 32, a trzeci był Max Kuhner z Austrii na EIC Caleo. Jeśli chodzi o resztę rodaków, dobre występy zaliczyli również: Krzysztof Ludwiczak na Niko (5. miejsce) oraz Przemysław Konopacki na Vasco (7. miejsce).

Zielonogórskie Grand Prix natomiast okazało się zwycięskie dla Litwina Andriusa Petrovasa dosiadającego Zwarovski Z. Na dwóch kolejnych pozycjach uplasowali się kolejno Jacek Zagor na Conthargos i Adam Grzegorzewski wraz z wałachem Issem.