"Criminal", tom 4 [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 25.07.2021, 18:21
Już od samego początku, kiedy dowiedziałem się, że Criminal będzie serią zupełnie różnych historii, ale ściśle ze sobą powiązanych, byłem w pełni zaciekawiony. W końcu każdy kolejny tom był zupełnie innym doświadczeniem, a jednak cały czas potrafiłem zrozumieć, dlaczego jest to wydawane pod jednym szyldem. Choć od premiery ostatniego tomu minęło już trochę czasu, to i tak chciałbym pochylić się nad nim i sprawdzić co faktycznie w nim wyszło.
Jak już wspomniałem, seria ta opowiada oddzielne historie, w których często przewijają się te same postaci, a wszystko tworzy spójne uniwersum na wzór MCU. Każda z opowieści jest jednak tak skonstruowana, aby przede wszystkim przekazać własny morał, a nawiązania mają stanowić miłe urozmaicenie, ale wciąż pozostają z boku. Dlatego osoby obawiające się niezrozumienia świata mogą ze spokojem tę pozycję sprawdzić.
Osobiście muszę przyznać, że uwielbiam ten motyw powiązania. Każdy rozdział dopowiada nam dużo do historii danych bohaterów, dzięki czemu coraz bardziej ich rozumiemy i się z nimi zżywamy. Jednak antologiczna formuła poszczególnych historii sprawia, że autor może ukazać nam dowolny moment z życia protagonisty, bez konieczności trzymania się ściśle jednej historii. Co ważne, każda z opowieści ma w sobie coś innego, odróżniającego ją od pozostałych, dzięki czemu nie nużą one zbyt szybko. W przypadku omawianego przeze mnie tomu czwartego było to ukazanie roli komiksów w życiu zupełnie odmiennych bohaterów, natomiast pozostałe bawiły się także klimatem czy stylem.
Poza świetnym pomysłem i jego dobrym ograniem, muszę także pochwalić jego klimat. Mało jest na rynku tak mrocznych i brutalnych serii kryminalnych. Oczywiście, znajdzie się wiele szalonych i zjawiskowych pozycji, ale tutaj jest to doskonale stonowane i realne. Ten gęsty klimat nie musi podobać się wszystkim, lecz na pewno znajdą się miłośnicy tego gatunku, którzy docenią intencje, ale i świetne wykonanie twórcy. Pod tym kątem o wiele lepiej wypada druga z historii zawartych w omawianym, czwartym tomie, nazwana Parszywy weekend. Choć kryminału jest tu stosunkowo mało, to ukazanie zakulisowych spraw rynku komiksowego potrafiło być równie interesujące i wciągające, w szczególności dla miłośników tego medium.
W kwestii rysunków mogę wspomnieć, że wypadają one równie dobrze co w poprzednich tomach. Co prawda między obiema historiami następuje zmiana scenarzystów, ale i tak poziom zostaje utrzymany. Przede wszystkim są one podstawą tego niesamowitego klimatu i jego nieodłącznym elementem. Może same w sobie nie zachwycałyby czytelników, aczkolwiek w tej konkretnej opowieści pasują one po prostu idealnie, dzięki czemu całość zyskuje dodatkowy atut.
Podsumowując uważam Criminal za naprawdę solidną serię. Mimo że poprzednie tomy były skierowane praktycznie wyłącznie do miłośników gęstych i intensywnych kryminałów, to omawiany czwarty tom przełamał tę zasadę i poszerzył ją o fanów komiksów. Dla mnie jako człowieka lubiącego takie mroczne opowieści, ale także medium komiksowe, była to pozycja nad zwyczaj przyjemna. Jeśli ktoś podziela moje zainteresowania to także powinien zaopatrzyć się we własny egzemplarz.
Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl