Tokio 2020 – Tenis stołowy: ostatnia nadzieja w Li Qian

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 25.07.2021, 14:41

Niedziela nie była szczęśliwa dla polskich kibiców tenisa stołowego. Swój pojedynek po zaciętym i pełnym dramaturgii meczu przegrała Natalia Partyka. O szczegółach tego spotkania można przeczytać TUTAJ. II runda turnieju singlowego nie była łaskawa również dla zawodników występujących na co dzień w Polskiej Lidze Tenisa Stołowego.

 

Największym pechowcem okazał się Pavel Sirucek. Czech reprezentujący barwy zespołu z Grodziska Mazowieckiego zakończył udział w igrzyskach jeszcze przed pierwszą rundą. Sprawcą zamieszania był pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, który całkowicie wyeliminował go z zawodów. Szkoda tym bardziej, iż Pavel był w dobrej formie, a występ na igrzyskach miał podsumować sezon, w którym zdobył tytuł drużynowego Mistrza Polski oraz stał się niekwestionowanym liderem swojej kadry narodowej.

 

Kibice zespołu Sokołów SA Jarosław trzymali kciuki, aby ich ulubieniec Sathiyan Gnanasekaran spokojnie i pozytywnie rozpoczął turniej. Jego pierwszym i niestety ostatnim przeciwnikiem był reprezentant Hongkongu Lam Siu Hang, znany z występów w Polonii Bytom. Sam mecz przyniósł wiele emocji i długich wymian, a przede wszystkim siedem setów. Już w szóstym Hindus mógł zakończyć pojedynek, lecz nie wytrzymał presji i uległ po grze na przewagi. Odbiło się to na jego postawie również w ostatniej odsłonie, w której pozwolił zdominować się rywalowi.

 

Sathiyan Gnanasekarn – Lam Siu Hang 3:4 (7:11, 11:7, 11:4, 11:5, 9:11, 10:12, 6:11)

 

Kolejnym zawodnikiem Lotto Superligi w rywalizacji olimpijskiej był Chorwat Andrej Gacina. Tenisista stołowy, grający w drużynie z Działdowa, po przebrnięciu pierwszej rundy w drugiej musiał uznać wyższość Emmanuela Lebessona. Francuz nie miał jednak łatwego zadania, gdyż dwa ostatnie sety kończył po grze na przewagi. Tym samym decydowały detale, zwłaszcza w długich wymianach opartych na zmianie tempa i rotacji.

 

Emmanuel Lebesson - Andrej Gacina 4:0 (11:6, 11:8, 12:10, 13:11)

 

Pewne zwycięstwo nad Ahmedem Salehem odniósł natomiast Gionis Panagiotis. Grek występujący w Grodzisku Mazowieckim jak burza przeszedł obie rundy turnieju olimpijskiego, przegrywając w nich zaledwie jednego seta. Stało się to w trzeciej odsłonie pojedynku ze wspominanym Egipcjaninem. Stracił wówczas na chwilę koncentrację, poczuł się zbyt swobodnie, przez co nie zareagował na ofensywę rywala.

 

Ahmed Saleh - Gionis Panagiotis 1:4 (11:13, 7:11, 11:9, 3:11, 6:11)

 

Nowy nabytek białostockich Dojlid, reprezentant Ukrainy Kou Lei, swój drugi mecz w zawodach rozegra w poniedziałek. Zmierzy się wówczas z Egipcjaninem Omarem Assarem, dla którego będzie to premierowy mecz turnieju. Od trzeciej rundy do rywalizacji przystąpi aktualny mistrz Europy Timo Boll. 26 lipca rozegrane zostaną również pojedynki medalowe w grze mieszanej.