Snooker - World Open: obrońca tytułu za burtą

Trzeciego dnia rozgrywanego w chińskim Yushan turnieju World Open sypnęło niespodziankami. Na drugiej rundzie swój udział w nim zakończyli m.in. obrońca tytułu Ding Junhui oraz zwycięzca niedawno rozgrywanego Riga Masters - Neil Robertson.

Nie powiodła się obrona tytułu utytułowanemu Chińczykowi. Ding Junhui przegrał 4:5 z Anglikiem Robertem Milkinsem. Mecz niestety nie stał na wysokim poziomie, brakowało wysokich podejść, a dominowała głównie taktyczna gra. Na drugiej rundzie udział w World Open zakończył także Australijczyk Neil Robertson. Byłemu mistrzowi świata z 2010 r. w pojedynku z Ricky'm Waldenem nie pomogły nawet dwa brejki stupunktowe i mecz zakończył się wynikiem 3:5. Do kolejnej fazy nie dotarł również Judd Trump. Znajdujący się od dłuższego czasu w kryzysie Anglik nie znalazł sposobu na Gary'ego Wilsona.

Zdecydowanie lepiej poradzili sobie inni faworyci. W grze pozostaje wciąż Walijczyk Mark Williams. Aktualny mistrz świata nie dał szans Benowi Wollastonowi, pewnie pokonując go 5:2. Takim samym stosunkiem zakończyły się mecze Marka Selby'ego i Barry'ego Hawkinsa. Ten pierwszy wygrał z Jamie Jonesem, a drugi poradził sobie z Michaelem Holtem.

Wciąż w świetnej formie znajduje się Jack Lisowski. Anglik, który dotarł do finału w Rydze, tym razem ograł wyżej notowanego Marka Allena 5:1. Rewelacyjnie zaprezentował się dziś Xiao Guodong. Reprezentant gospodarzy rozgromił 5:0 Jaka Jones'a, aplikując przeciwnikowi pięć wysoko punktowanych brejków.

W kolejnej rundzie do kilku ciekawych spotkań. Najbardziej interesująco zapowiadają się pojedynki Kyrena Wilsona z Jackiem Lisowskim oraz Joe Perry'ego z Markiem Williamsem.