SGP: Polski dublet we Wrocławiu!
- Dodał: Konrad Klusak
- Data publikacji: 30.07.2021, 21:45
To był znakomity wieczór dla polskich kibiców. Bartosz Zmarzlik zwyciężył i awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji przejściowej, zaś na szyi Macieja Janowskiego zawisł srebrny medal. Artem Laguta zajął trzecią lokatę.
Od samego początku prędkością imponowali Leon Madsen, Robert Lambert oraz Artem Laguta, którzy po dwóch seriach mieli na swoim koncie dwa zdecydowane zwycięstwa. Już w dziewiątym wyścigu oglądaliśmy zatem wyścig tytanów, bo cała trójka stanęła razem pod taśmą. Z tej rywalizacji górą wyszedł Duńczyk, który znakomicie potrafił znajdować odpowiednie ścieżki, żeby się napędzać i udało mu się minąć Rosjanina. W tym wyścigu trzeci dojechał Robert Lambert. Brytyjczyk nie zadziwiał szybkością tak jak w dwóch pierwszych biegach, lecz z siedmioma punktami po trzech biegach mógł ze spokojem patrzeć w program.
Znakomitą dyspozycję prezentował także Bartosz Zmarzlik. Aktualny mistrz świata ani razu nie dojechał dziś niżej niż na drugiej pozycji będąc przy tym bardzo szybkim na dystansie, często właśnie w ten sposób zyskując kolejne pozycje. Na innym biegunie był jednak Maciej Janowski. Wrocławianin na początku zawodów nie prezentował się najlepiej. Na swoim domowym torze, który zna jak nikt inny w tym sezonie przyzwyczajał do znakomitych manewrów na całej szerokości toru. W pierwszych trzech seriach tego mu zabrakło - błyskotliwości. Tak jak w PGE Ekstralidze to on męczył rywala swoimi atakami, tak podczas trzeciej rundy cyklu Grand Prix wyglądało jakby męczył się z samym sobą. Plamę udało mu się jednak zmazać w kolejnych biegach awansując do półfinałów.
Oprócz głównych faworytów do zdobycia tytułu mistrzowskiego na starcie mogliśmy ujrzeć jeszcze dwóch reprezentantów "Kraju nad Wisłą". W zasadzie trzech, bo w pierwszym starcie swoją szansę otrzymał Tobiasz Musielak, który wystartował w miejsce swojego rodaka - Krzysztofa Kasprzaka, który dotknął taśmy. I przy tym zawodniku zostańmy jeszcze na chwilę. Wicemistrz świata z 2014 roku był całkowicie bezbarwny i nie był w stanie nawet podjąć walki z rywalami. Kasprzak był tak wolny na dystansie, że nie był w stanie prześcignąć nawet jedynego przedstawiciela pierwszoligowego podwórka - Olivera Berntzona.
Kibicom zgromadzonym we Wrocławiu mógł zaprezentować się również Gleb Czugunow, który otrzymał na ten weekend tzw. "Dziką Kartę". Urodzony w Rosji żużlowiec zaprezentował się ze średniej strony zdobywając 4 punkty, lecz nie odstawał szczególnie od reszty rywali. Zajął czternastą lokatę, choć z pewnością nie zasłużył na tak krytyczne opinie jak wcześniej wspomnieni Kasprzak czy Berntzon.
Wiele emocji i kontrowersji przyniosły półfinały i finał. Najpierww, w 21 wyścigu dnia Taśmy dotknął znakomicie dysponowany w pierwszej części zawodów Robert Lambert, a w drugim podejściu do wyścigu, gdy Maciej Janowski prowadził z ogromną przewagą to, po ostrym ataku Leona Madsena, na tor upadł Emil Sajfutdinow. Sędzia podjął kontrowersyjną dla wielu decyzję i zdecydował się wykluczyć Duńczyka, który nie ukrywał swojego rozgoryczenia decyzją sędziego. Nic dziwnego, w końcu wygrał rundę zasadniczą. Ostatecznie jednak musiał nacieszyć się szóstym miejscem. Drugi półfinał padł łupem Artema Laguty, a do finału razem z nim awansował również Bartosz Zmarzlik.
W finale z torem ponownie zapoznał się Emil Sajfutdinow. Rosjanin tym razem upadł po tym jak najpierw niemal odbił się przy płocie od Artema Laguty, po czym zjechał do kredy, a tam był już atakujący Maciej Janowski. Zawodnik, który w PGE Ekstralidze reprezentuje Fogo Unię Leszno nie był w stanie uniknąć kolizji i upadł. Arbiter po analizie wielu powtórek wykluczył właśnie Rosjanina. W powtórce oglądać mogliśmy znakomitą walkę Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego. Ostatecznie górą okazał się być mistrz świata.
1. Bartosz Zmarzlik (3,2,3,3,2,2,3) 18
_____ |
Klasyfikacja generalna po trzeciej rundzie SGP:
MC. |
ZAWODNIK | KRAJ | PKT. |
1. | Maciej Janowski | Polska | 56 |
2. | Artem Laguta | Rosja | 48 |
3. | Emil Sajfutdinow | Rosja | 46 |
4. | Bartosz Zmarzlik | Polska | 43 |
5. | Fredrik Lindgren | Szwecja | 42 |
6. | Tai Woffinden | Wielka Brytania | 30 |
7. | Martin Vaculik | Słowacja | 28 |
8. | Leon Madsen | Dania | 28 |
9. | Max Fricke | Australia | 22 |
10. | Jason Doyle | Australia | 21 |
11. | Anders Thomsen | Dania | 20 |
12. | Robert Lambert | Wielka Brytania | 18 |
13. | Matej Zagar | Słowenia | 15 |
14. | Krzysztof Kasprzak | Polska | 6 |
15. | Oliver Berntzon | Szwecja | 5 |
Konrad Klusak
Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.