Kompozytor Krzesimir Dębski o zbrodni wołyńskiej – relacja ze spotkania
- Dodał: Ela Albadri
- Data publikacji: 05.08.2021, 11:43
Wczoraj (4.08) w hotelu Hampton by Hilton odbyło się spotkanie autorskie z polskim kompozytorem Krzesimirem Dębskim. Wydarzenie poprowadził muzykolog i dziennikarz Programu I Polskiego Radia, Paweł Sztompke.
Krzesimir Dębski jest jednym z artystów zaangażowanych w tegoroczny Markowy Festiwal, jaki ma miejsce w dniach 4-8 sierpnia w Świnoujściu. Podczas eventu zaprezentował swoją książkę Nic nie jest w porządku: Wołyń - moja rodzinna historia. Rozmowy z muzykiem skupiały się na problemach dotyczących zafałszowanego obrazu rzezi wołyńskiej, który wciąż jest obecny w przekazach w Polsce, na Ukrainie, jak i w Niemczech. Kompozytor podkreślił, iż skomplikowana sytuacja historyczna jest mu szczególnie bliska z uwagi na jego wielonarodowe pochodzenie (babcia była Rosjanką, część rodziny jest związana z Ukrainą i rejonem Wołynia). Autor książki wskazał, że należy wprost mówić o znacznie głębszych przyczynach tego ludobójstwa i nagłośnić rzetelny obraz tamtych czasów, w tym zwłaszcza ingerencję ruchów nacjonalistycznych w wydarzenia na Ukrainie, a także rolę Niemców i Rosjan w całym zajściu.
Spotkanie z Krzesimirem Dębskim było zdominowane przez aspekty dotyczące książki, w mniejszym stopniu koncentrowano się na muzyce. Goście wieczoru byli żywo zainteresowani perspektywą rzezi wołyńskiej w przekazach rodzinnych artysty. Poważne akcenty zostały przełamane przez liczne anegdoty, które opowiadał zarówno kompozytor, jak i prowadzący, Paweł Sztompke. Podczas tego wydarzenia pojawiły się głosy, że wciąż brakuje odpowiednich działań, zmierzających do utworzenia muzeum pamięci o zbrodni wołyńskiej. Poruszono przy tym kwestie aktualnych ruchów narodowościowych w Europie i położenia Ukrainy wobec środowiska międzynarodowego w regionie.
Dla serwisu Poinformowani.pl, Krzesimir Dębski odpowiedział na kilka pytań. Przede wszystkim podkreślił, że nie ma jednego, szlagierowego utworu, jaki jest jego wizytówką, ale posiada szereg kompozycji, które dotychczas nie zostały zaprezentowane szerszej publiczności. Jak przyznał muzyk, współcześnie trudno znaleźć odbiorców dla dwugodzinnych, złożonych dzieł. Z kolei na pytanie o analogie do twórczości jego syna, Radzimira Dębskiego (kompozytora muzyki filmowej), wskazał, że jest ich stosunkowo niewiele. Radzimir znany pod pseudonimem Jimek tworzy w innej konwencji i posiada odmienną grupę odbiorców. Według słów jego ojca, muzyka Jimka skupia się na jakościowym tworzeniu nowoczesnych kompozycji, które pojawiają się rzadziej i nie hołdują kulturze przesytu.
Dzisiaj (5.08) w Amfiteatrze im. Marka Grechuty w Świnoujściu odbędzie się koncert Krzesimira Dębskiego. Jest to jeden z eventów Markowego Festiwalu, a sam artysta poprowadzi grupę muzyków związanych z Krakowem. Koncert rozpocznie się o 20:30. Warsaw Impressione Orchestra zagra z udziałem solistów i grupą baletową, a całość będzie moderował Artur Orzech.