Piłka ręczna - Superliga kobiet: trzy ekipy bez porażek, Miedziowe na czele
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 19.09.2021, 11:00
Po trzeciej serii gier kobiecej Superligi niewiele zmieniło się w czołówce tabeli. Niepokonane pozostają trzy drużyny, a ich obecność na szczycie raczej nie dziwi. W tym tygodniu dość wyrównane starcie stoczyły ze sobą jedynie Piotrcovia oraz JKS Jarosław.
Na dzień dobry ciekawe widowisko zaprezentowały drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego i Jarosławia. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu niezbyt dobrze weszła w nową edycję ligi, a więc po dwóch porażkach zawodniczki były mocno zdeterminowane. Rywal też nie wydawał się być bardzo wymagający, bo przecież JKS ostatni radził sobie słabiej od Piotrcovii. Już w pierwszej kwarcie spotkania zawodniczki Krzysztofa Przybylskiego zabrały się do pracy. Ich przeciwniczki co prawda też nie próżnowały, notując trzybramkową serię, jednak to samo po chwili powtórzyły piotrkowianki i w 13. minucie prowadziły 5:3. Zawodniczki z Piotrkowa Trybunalskiego lepiej grały w obronie, co pozwalało im utrzymać delikatną przewagę nad rywalkami. Przed drugą połową mógł być remis, ale świetnie spisała się Karolina Jureńczyk, dwukrotnie umieszczając piłkę w bramce przed dźwiękiem syreny. Później mecz przybrał zupełnie inny wymiar - pierwsze kilka minut drugiej połowy należało do jarosławianek. To one miały częściej piłkę w posiadaniu i już na wejściu zdobyły pięć bramek. Zdecydowaną liderką JKS-u była Magda Balsam, która do przeciwnej bramki trafiała aż jedenastokrotnie. Piotrkowianki potrafiły jednak zachować chłodną głowę i mimo tego, że w drugiej połowie po obu stronach padło tyle samo goli to jednak one miały dwa punkty przewagi.
Całkowita deklasacja gospodarza miała natomiast miejsce w Elblągu. Trudno było jednak oczekiwać wyrównanego starcia, bo mierzyły się ze sobą najlepsza i ostatnia drużyna poprzedniego sezonu. Mistrzynie kraju tylko przez pierwsze trzy minuty grały z miejscowymi jak równe z równymi. Później ruszyły po swoje, co chwilę notując kilkubramkowe serie. To doprowadziło do momentu, w którym przyjezdne jeszcze przed końcem pierwszej połowy złamały granicę dwudziestu goli. W drugiej odsłonie gospodynie zaprezentowały się odrobinę lepiej, ale i tak górą cały czas były broniące tytułu zawodniczki MKS-u. Elblążanki nie miały pomysłu na zatrzymanie rywalek, a z pewnością nie pomagała im w tym mierna skuteczność ataku. Gospodynie oddały na bramkę Miedziowych aż czternaście niecelnych rzutów w tym spotkaniu. Ten problem nie dotyczył natomiast lubinianek, bo po ich stronie aż cztery zawodniczki zagrały ze stuprocentową skutecznością.
Wyniki 3. kolejki Superligi:
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. - EUROBUD JKS Jarosław 23:21 (12:10)
MKS FunFloor Perła Lublin - Młyny Stoisław Koszalin 23:18 (15:9)
Suzuki Korona Handball Kielce - KPR Gminy Kobierzyce 19:26 (13:16)
EKS Start Elbląg - MKS Zagłębie Lubin 23:37 (9:21)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.