PGNiG Superliga: wygrana Vive, dużo emocji w Piotrkowie
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 19.09.2021, 21:40
Sobotnie i niedzielne mecze zakończyły zmagania w 3. kolejce rozgrywek PGNiG Superligi.Z kolejnego zwycięstwa i utrzymania pozycji lidera cieszyli się zawodnicy Vive Kielce. Najbardziej wyrównane widowisko obserwowaliśmy w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie gospodarze pokonali Unię Tarnów różnicą tylko jednej bramki.
Sobotnie zmagania rozpoczęły się spotkaniem w Zabrzu, w którym Górnik podejmował dominatorów krajowego "szczypiorniaka" z Kielc. Spotkanie lepiej otwarli gospodarze, którzy wypracowali sobie dwupunktową przewagę i odskoczyli na 5:3. Choć z czasem szczypiorniści Vive doprowadzili do wyrównania, seria trafień w końcowych fragmentach pozwoliła rywalom zakończyć pierwszą połowę na prowadzeniu 15:14. Również początek drugiej części należał do szczypiornistów Górnika, jednak tylko do stanu 18:15. Później w ich szeregi wstąpiła niemoc, którą skutecznie wykorzystali kielczanie, zdobywając 10 bramek z rzędu i budując sporą przewagę. Pewna gra przyjezdnych utrzymywała się już do końca spotkania, co pozwoliło im odnieść zwycięstwo 21:30 i utrzymać pozycję lidera tabeli.
Ciężko było wskazać faworyta przed spotkaniem na dole tabeli, w którym Pogoń Szczecin podejmowała Wybrzeże Gdańsk. Bardzo mocne wejście w ten mecz zanotowali przyjezdni, szybko odskakując na 1:7 i przejmując kontrolę na boisku. Choć rywale starali się odrabiać straty, mocniejszą końcówką popisali się gdańszczanie, schodząc na przerwę na wysokim prowadzeniu 12:21. Druga połowa od początku przyniosła wyrównaną grę, a obie ekipy zapisywały na swoim koncie kolejne celne trafienia. Gospodarze w połowie tej części pojedynku przegrywali już nawet dziesięcioma bramkami, ale lepsze końcowe fragmenty pozwoliły im zmniejszyć nieco stratę do rywali. Mecz zakończył się zwycięstwem Wybrzeża 27:33, a radość z wygranej była tym większa, że pozwoliła zapisać na swoim koncie pierwsze ligowe punkty w tym sezonie.
Drugie zwycięstwo zanotowali z kolei zawodnicy MKS-u Kalisz, którzy rywalizowali u siebie z Chrobrym Głogów. Początek tego spotkania był bardzo wyrównany, a obie ekipy zmieniały się na prowadzeniu. Z czasem przewagę zdołali zbudować gospodarze, którzy od stanu 9:9 zdobyli sześć kolejnych trafień. Mimo ambitnej pogoni głogowian pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:14. Już na otwarcie drugiej części szczypiorniści MKS-u dołożyli do swojego dorobku trzy trafienia, jeszcze bardziej odskakując przyjezdnym. Zawodnicy Chrobrego nie potrafili znaleźć recepty na świetnie dysponowanych przeciwników, chociaż z czasem starali się odrabiać nieco strat. Zakończyło się jednak na wygranej różnicą pięciu bramek na korzyść kaliszan i wyniku 30:25.
Na zakończenie 3. kolejki Piotrkowianin zmierzył się u siebie z Unią Tarnów. Otwarcie spotkania należało do gospodarzy, którzy odskoczyli na 5:2 i szybko przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Rywale nie potrafili sprzeciwić się pewnie grającym faworytom, którzy zanotowali po drodze dwie serie bramkowe i zakończyli pierwszą połowę wynikiem 16:10. Prawdziwe widowisko rozpoczęło się jednak po przerwie. Tarnowianie na początku zdobyli pięć trafień z rzędu i zbliżyli się do prowadzących na jedną bramkę, by później wyjść na prowadzenie 21:22. W późniejszych fragmentach obie drużyny zmieniały się na prowadzeniu, jednak finalnie lepsi okazali po emocjonującej walce okazali się piotrkowianie, wygrywając 30:29. Piotrkowianin pozostaje póki co niepokonany, co pozwala mu zajmować trzecie miejsce w tabeli.
Wyniki:
Górnik Zabrze - Łomża Vive Kielce 21:30 (15:14)
Sandra Spa Pogoń Szczecin - Torus Wybrzeże Gdańsk 27:33 (12:21)
Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów 30:25 (17:14)
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Grupa Azoty Unia Tarnów 30:29 (16:10)
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.