Liga Mistrzów EHF: mistrzowie Polski lepsi od Veszprem!
- Dodał: Przemysław Flis
- Data publikacji: 23.09.2021, 20:21
W 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów EHF szczypiorniści Łomży Vive Kielce podejmowali Telekom Veszprem HC. Mistrzowie Polski rozegrali znakomite spotkanie i zwyciężyli 32:29. Dla kieleckiego zespołu to był pierwszy triumf w obecnej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych.
Węgierski zespół zainaugurował Ligę Mistrzów EHF zwycięstwem nad Paris Saint-Germain Handball 34:31. Z kolei mistrzowie Polski dosyć niespodziewanie ulegli w Bukareszcie tamtejszemu Dynamu 29:32. Czwartkowe spotkanie w Hali Legionów rozpoczęło się lepiej dla gospodarzy. Po trafieniach Branko Vujovicia i Dylana Nahiego podopieczni Talanta Dujszebajewa prowadzili 2:0. W kolejnym fragmencie Mateusz Kornecki zanotował kilka skutecznych interwencji, a kielczanie kontynuowali dobrą grę i w 13. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 7:2 dla Vive. Ekipa z Veszprem miała spore problemy ze sforsowaniem obrony przeciwników, o czym może świadczyć fakt, że w pierwszym kwadransie Węgrzy zdobyli zaledwie cztery bramki. Po szybkim ataku zakończonym skutecznym rzutem Dylana Nahiego przewaga miejscowych wzrosła do sześciu trafień (10:4). Później wicemistrzowie Węgier dążyli do zniwelowania strat, jednak nie potrafili zatrzymać rozpędzonych rywali. Dzięki bramce Igora Karacicia kielecka drużyna prowadziła 15:9. Od 26. minuty gospodarze musieli sobie radzić bez Artioma Karalka, który otrzymał czerwoną kartkę za faul na Petarze Nenadiciu. Pomimo osłabienia formacji defensywnej miejscowi utrzymali niezwykle korzystny dla siebie rezultat i na półmetku rywalizacji mieli pięć bramek przewagi (17:12).
W początkowym fragmencie drugiej części kielczanie prezentowali bardzo aktywną i skuteczną grę w obronie. Po rzucie karnym wykorzystanym przez Sigvaldiego Gudjonssona gospodarze prowadzili 22:15. Węgierski zespół, wykorzystując kapitalne obrony Rodrigo Corralesa, odpowiedział serią skutecznych rzutów. W 43. minucie dzięki trafieniu Petara Nenadicia różnica stopniała do czterech bramek (22:18). Kielecki zespół zachował koncentrację i nie pozwolił przeciwnikom na złapanie kontaktu. Dziesięć minut przed ostatnią syreną wskutek dobrej akcji Branko Vujovicia na tablicy wyników widniał rezultat 26:21. Co prawda podopieczni Momira Ilicia doprowadzili do wyniku 26:23, ale w 54. minucie po efektownej akcji Dylana Nahiego gospodarze prowadzili 29:24. Tej przewagi kielczanie nie oddali do końca. Vive wygrało to spotkanie 32:29, zdobywając pierwszy komplet punktów w obecnej edycji Ligi Mistrzów EHF. Najskuteczniejszym zawodnikiem zwycięskiego zespołu był Alex Dujszebajew. Hiszpan, który powrócił do gry po kontuzji, zapisał na swoim koncie siedem trafień.
W następnej kolejce Ligi Mistrzów EHF szczypiorniści Łomży Vive Kielce zagrają na wyjeździe z HC Motorem Zaporoże (29 września, 18:45). Natomiast Telekom Veszprem HC podejmie Barcelonę (29 września, 18:45).
Łomża Vive Kielce - Telekom Veszprem HC 32:29 (17:12)
Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff - A. Dujszebajew 7, Moryto 6, Nahi 5, Karacić 4, Vujović 3, Karalek 2, Kulesz 2, Tournat 2, Gudjonsson 1, Sanchez-Migallon, Surgiel, Thrastarson, Sićko, Gębala.
Telekom Veszprem HC: Cupara, Corrales - Nenadić 9, Marguc 5, Maqueda 4, Yahia 3, Manaskov 3, Strlek 2, Blagotinsek 1, Sipos 1, Lauge Schmidt 1, Mahe, Nilsson, Ligetvari, Ilić, Lekai.